 |
|
Choć mówimy innym językiem, choć pochodzimy z innych krajów i może różnimy się odcieniem skóry, czy kulturą, nasze serca biją jednym rytmem. / Endoftime.
|
|
 |
|
Chcę byś kimś, za kogo wskoczyłbyś w największy ogień, tym kimś kogo bez wątpienia wyciągnąłbyś z płomieni. / Endoftime.
|
|
 |
|
W słuchawkach leci nasz ulubiony kawałek, jest dość ciemno, a ja siedzę tu sama, i wiesz co? Pod klatką piersiową, tak tu - po lewej stronie, coś boli i chyba znów coś jest nie tak i chyba znów tęsknię. Chciałam napisać do Ciebie list. List, którego nigdy nie przeczytasz. W którego zakończeniu napisałabym, że byłeś najpiękniejszą rzeczą, jaka kiedykolwiek mi się przytrafiła, a następnie wsadziłabym go gdzieś pomiędzy inne kartki. Zapewne kiedyś przez przypadek bym go znalazła i może to wszystko by wróciło, może by zabolało, a może uśmiechnęłabym się i odłożyła go z powrotem na swoje miejsce. Nigdy byś nie wiedział. Nigdy byś się nie domyślił, że ja, że Ty, że to wszystko było dla mnie tak bardzo ważne, że kiedyś tak bardzo chciałam być. / Endoftime.
|
|
 |
|
-byłeś moją zabawką - rzuciła odwracając się na pięcie. on stanął jak wryty, nic nie rozumiał. zniknęła mu z pola widzenia. a ona ? po jej policzkach spłynęła fala łez. wiedziała, że nie zrozumiał, ona kochała wszystkie swoje zabawki, nigdy ich nie wyrzuciła. zemściła się, choć cholernie dużo ją to kosztowało./ i.see.you
|
|
 |
|
Pamiętasz, jak jako dziecko wywróciłeś się i z płaczem biegłeś do mamy ze zwykłym zadrapaniem. Szukałeś najmniejszego powodu żeby ktoś zwrócił na Ciebie uwagę. Najmniejszego. I może teraz też tak jest. Tęsknisz. Czekasz, choć wiesz, że nic się nie zmieni. A zmiany są dobre. Najlepsze na ból, właśnie po upadku. Kolejna rana…znowu chowasz twarz w dłoniach i płaczesz…to niczego nie zmieni. Doskonale wiesz jak jest, a jednak wciąż to robisz. I wszystko przez zwykły upadek. Sądzisz, ze to dobre rozwiązanie ? Może na chwilę, może na dłużej. Ale zawsze zostanie ślad. Niewymazywalna rysa na sercu. Chociaż nie będziesz jej widział, spojrzysz na rękę i wszystko wróci. Wrócą wszystkie smutne dni, szara codzienność. Nawet kiedy będzie już dobrze, zawsze zostaną wspomnienia wyryte na ciele. Upadek sprawi, że zyskasz towarzysza na całe życie…ale przecież i on nic nie zmieni…/ i.see.you
|
|
 |
|
wbrew wszystkiemu ból też uzależnia, uciekaj...chociaż...teraz...teraz już za późno...zostań.../ i.see.you
|
|
 |
|
strach przed stratą znowu wraca, zabiera tlen, by w końcu zabić. / i.see.you
|
|
 |
|
anioły, to właśnie one krążą nad nami. pilnują byśmy zyskiwali te skrzydła, które one tracą. one pomagają nam być szczęśliwymi. ale, gdy wszystko się komplikuje, uciekają. uciekają od odpowiedzialności. może to po prostu ludzie, unikający problemów. różnią się od nas tylko tym, że mają skrzydła, wznoszące ich w górę, tam gdzie są granice nieprzerywalnego szczęścia. / i.see.you
|
|
 |
|
nie pochłaniam cząsteczek szczęścia, krążących obok mnie. / i.see.you
|
|
|
|