 |
Nie obchodzę Walentynek, dlatego moją Walentynką musisz zostać już na zawsze.
|
|
 |
Nikt nie wie, gdzie miłość ma swój początek, a gdzie swój koniec. A.V.
|
|
 |
Twoje usta są dla mnie tak apetyczne, jak słodkie babeczki dla małego dziecka. A.V.
|
|
 |
cokolwiek wiesz. wiesz za dużo.
|
|
 |
Każda z nas jest taką Blair, która kocha nad życie swojego Chucka, ale dla dobra ogółu wychodzi za mąż za księcia Monako. Który okazuje się chujem. Każda z nas ostatecznie ucieka w nieznane z Samotnym Chłopcem. /curse
|
|
 |
Spakowaliśmy najpotrzebniejsze rzeczy i wsiedliśmy do samochodu, aby uciec stąd na zawsze. Na zawsze od ludzi, którzy nie wierzyli ani w nas, ani w nasz związek. Mieliśmy dość wrogiego nastawienia ludzi, którzy próbowali nas rozdzielić. Mieliśmy dość problemów. Pragnęliśmy być razem, daleko, gdzie nawet kłopoty nie zerkałyby na nas przez dziurkę od klucza. Nie wiedzieliśmy gdzie jedziemy, choć było to takie oczywiste. Mknęliśmy przez noc, aby dotrzeć na koniec świata. Dotarliśmy. Gdy nasze oczy spotkały się w tamtej sekundzie, nie czuliśmy strachu. Jedynie radość z udanej ucieczki. Kiedy tylko hamulce nie zadziałały, nasze dusze połączyły się na zawsze.
|
|
 |
Poranek, w którym nie obudzi mnie Twój głos, uznam za początek swojej przegranej. A.V.
|
|
 |
Powinienem mieć założone szwy na sercu. Ten krwotok jest śmiertelny. A.V.
|
|
 |
Złap mnie, jeśli potrafisz i zamknij w swoim sercu. Jestem ulotna, jak chwila, ale złap mnie i nigdy nie puszczaj.
|
|
 |
Jak wampir, wbijasz kły w moje serce i karmisz je jadem miłości. A.V.
|
|
 |
- Zapukałaś do mojego serca i nikt Ci nie otworzył? - Nie, dlatego się wprosiłam. Było otwarte, puste i zimne. Takie osamotnione. Rozgrzałam je trochę i postanowiłam zamieszkać tam na stałe. Nie gniewasz się, prawda? - Dziękuję Ci za opiekę nad moim sercem... Możesz tam zamieszkać... Ale gdzie zamieszka moja dusza? - Jak to gdzie? Widzę to w Twoich oczach, jak czaisz się na moje serce. A.V.
|
|
 |
Miłość raz tamuje łzy, a raz je powoduje. A.V.
|
|
|
|