|
Nie chodzi o to, żeby góry zdobywać. Chodzi o to, żeby zdobyć tę prawdziwą miłość i nigdy nie puszczać.
|
|
|
"Wreszcie zrozumiałem, co to znaczy ból. Ból to wcale nie znaczy dostać lanie, aż się mdleje. Ani nie znaczy rozciąć sobie stopę odłamkiem szkła tak, że lekarz musi ją zszywać. Ból zaczyna się dopiero wtedy, kiedy boli nas calutkie serce i zdaje się nam, że zaraz przez to umrzemy, i na dodatek nie możemy nikomu zdradzić naszego sekretu. Ból sprawia, że nie chce nam się ruszać ani ręką, ani nogą ani nawet przekręcić głowy na poduszcze."
~José Mauro de Vasconcelos Moje drzewko pomarańczowe~
|
|
|
Nie rozumiałam, dopóki nie pokochałam.
|
|
|
I nawet się nie spodziewasz. Żyjesz myśląc, że jest świetnie. Aż tu nagle bach! życie spierdoliło się w jednym momencie. Ot tak! I już sama nie wiesz czy oddychasz,czy tylko wydaje Ci się że żyjesz
|
|
|
Tyle razy się widzieliśmy. Tyle razy zapomnieliśmy, że potrafimy wydobyć z siebie jakikolwiek dźwięk.
|
|
|
[cz20] - Heeeej ! Niedawno rozmawiałyśmy z mamą o tobie – zaczełam mówić uradowana, że moja najlepsza przyjaciółka postanowiła się ze mną skontaktować. –Przepraszam słońce. Mam masę roboty, biorę po 2 zmiany, żeby móc wrócić do kraju. –Nie mam pretensji, o ile nie zapomniałaś, że zostawiłaś w Polsce najlepszą przyjaciółkę. – Wiedziałam ile Monika daje z siebie w wieku 17 lat została sierotą. Los strasznie ją skopał. Moja mama uzyskała prawo do opieki nad nią, ponieważ oprócz nas nie miała nikogo. Jest rok starsza ode mnie. Po skończeniu szkoły wyjechała za granicę do pracy. Siedzi już tam 1,5 roku i jeszcze nie wróciła. Tęskniłam za nią bardzo, ale nie robiłam jej wyrzutów, że mnie zostawiła. Wiedziałam, ze będzie chciała być niezależna. Chciała mieć coś „NA START”. ...
|
|
|
Było tyle wzlotów. Było tyle upadków. Mimo bólu, warto było upaść.
|
|
|
"Dlaczego nosimy obrączkę, na serdecznym palcu? Otóż Złącz palce z ich odpowiednikami z drugiej ręki. Kciuk z kciukiem itp. Palce środkowe schowaj do wewnątrz ręki. Kciuki- twoi rodzice, wskazujące-rodzeństwo, środkowe-wskazują na ciebie więc to ty.serdeczny- twoja miłosć.mały palec-wasze dzieci. Oddziel od siebie tylko kciuki- rodzice umierają.-Oddziel od siebie tylko wskazujące- rodzeństwo zakłada rodziny.Oddziel małe palce- twoje dzieci dorosną. Spróbuj oddzielić tylko serdeczne. Nie da sie. Serdeczny i środkowy. Twój małzonek/małzonka i ty. Nierozłączni do śmierci."
|
|
|
[cz19] –Nie zmusisz kogoś do bycia z Tobą. Myślę, że on się opamięta i będzie mieć trochę godności by ci to wyjaśnić. Nie rzucaj się od razu w ramiona! Dziecko to byłby największy błąd.- Słuchałam. Miała rację. Boże dziękuję Ci za mamę! –Mamo, jeśli Monika wróci już z Belgii nie mów jej, że to ty jesteś moją najlepszą przyjaciółką, bo się obrazi. Patrzyłam jak moja mama zaczyna się śmiać, tak beztrosko, tak młodo. Nie wiedziałam jej takiej uśmiechniętej od śmierci dziadków. Kochałam ją. Calym sercem , mimo iż wiele było między nami nieporozumień i nie raz emocje brały górę. Ale to moja mama, a życie zawsze mi pokazuje, że ona i tak zawsze jest przy mnie, cokolwiek bym nie zrobiła. Kolejne dwa dni upłynęły w milczeniu. –Nie mogę tak siedzieć i o tym myśleć bo zwariuję. Już miałam wyłączać laptopa , gdy nagle zadzwonił mój skype. To Monika !..
|
|
|
tak jestem egoistką. tak chcę cię mieć
|
|
|
[cz18] Tydzień . Dokładnie tyle minęło odkąd wyszedł i się nie odezwał. Nie pokazał. Pisałam, dzwoniłam wszystko na nic. Zero. Zero słów od niego. Wczoraj przestałam do niego się odzywać. -Zacznę zachowywać się tak jak on-pomyślałam . –Dziecko nie zadręczaj się tym –usłyszałam szept mamy, która stała tuż za mną. Nawet nie słyszałam kiedy wróciła na sklep z przerwy obiadowej. Musze przyznać, że moc jaką mają mamy jest wielka. Zawsze wie o czym myślę. Nie wytrzymałam. Łzy zaczęły spływać mi po policzkach szybkim nurtem. Opowiedziałam jej. O wszystkim. Już dłużej nie mogłam. Musiałam komuś o tym powiedzieć. –Myślę, że to jego prawdziwa dziewczyna mamo.Ja byłam tylko jakimś planem B. –żalom nie było końca. –Jedyne co mogę zrobić to dać ci radę. Możesz ją wykorzystać lub zignorować. –zaczęła ratować mnie mama. Cóż mi pozostało? Słuchałam ...
|
|
|
nie wracaj, nie jestem opcją b
|
|
|
|