 |
(1) Zdarza się ON. Ten przeznaczony. Ten, dla którego będziesz najważniejsza. Poznać go bardzo łatwo. To on cię będzie szukał. To on nie pozwoli ci odejść bez adresu, telefonu, komórki, znajomości twoich ulubionych kwiatów, kolorów, książek, filmów, szkoły czy uczelni. To on cię odnajdzie, napisze, mimo że nie lubi pisać, przyjedzie - mimo deszczu, nie zapomni o twoim poprawkowym egzaminie, chorobie cioci, kłopotach na uczelni. Zadzwoni, mimo że rozmowy międzymiastowe są drogie. Jeśli cię nie będzie w domu rano, złapie cię wieczorem. Jeśli nie zastanie cię wieczorem, spróbuje rano. Albo w południe.
|
|
 |
"- Nie mogłabym być z nim w związku. Nie zaufałabym mu. - Czy to dlatego, że zdradzał z tobą swoją dziewczynę?" / soł tru! :D
|
|
 |
Jego zakochane oczy pozbawiały mnie kompleksów, a każdy pocałunek powoli składał rozsypane puzzle mojej osobowości w jedną całość. I nagle się okazało, że tchnął we mnie życie. Swoje. Moje. Nasze. / izka2609
|
|
 |
Dlaczego się przejmuje?. Jestem młoda mam dopiero 20 lat, jestem wolna i mam czas na miłość. Na tą właściwą oczywiście. Podobno warto próbować nawiązywać nowe znajomości. I jak poznać czy ten człowiek może być nam pisany już na zawsze. Ile jeszcze palić mostów, by odnaleźć kogoś kto nie złamie nam serca i będzie mimo wszytsko ?
|
|
 |
To dojrzałość oznacza dorosłość.
|
|
 |
Nauczono mnie nie tego, co jest potrzebne do przeżycia w tym świecie, a może właśnie tego. Jestem emocją, krzykiem, energią, współczesną poezją, w której sfera sacrum miesza się z wulgaryzmami na końcu języka. Nigdy ostatnia, nigdy pierwsza, zawsze wolna jak ptak. Szczęście to nie lukrowane słowa, banknoty, czy fejm, o który się zabijają. To uśmiech, przyjaciele, ciepła herbata zimą i zimne piwo latem. Mam jasne oczy, gdy siedzę na schodach i śmieję w głos, gdy biorę rower i jadę przed siebie. Bo "przed siebie" to najlepszy cel podróży, tej zwanej życiem. / Kavu Zet.
|
|
 |
Nie wpisuję się w schematy, więc czytając poradniki, nie trafisz do mojego wnętrza. Film o "Titanicu" mnie znudził, nie jarałam się "Zmierzchem", a komedie romantyczne uważam za kiczowate historie, ba - wolę filmy, które kończą się orgazmem niż ślubem, jeśli wiesz, co mam na myśli. Nie zmuszam nikogo do działania wbrew jego woli i nie lubię narzucania mi czegokolwiek. Mam swoje pasje, których nie rzucę dla nikogo. Będę kibicować Lechowi, zdzierać gardło na stadionie i jarać się dobrymi akcjami czy ładnymi bramkami bardziej niż nową parą butów. Czasem bywam popierdolona, mam dziwne rozkmniny i lubię czytać poważne książki po nocach. Mówią, że jestem słodka i chyba faktycznie taka potrafię być, skoro moja ironia podszyta jest pewnego rodzaju słodyczą. W ogóle jestem bezczelna, prowokująca i nieprzyzwoita, a przez to wszystko - niezwykła. Więc, jeśli chcesz mnie rozgryźć, to zamiast czytać poradniki o kobietach, pogadaj ze mną przy piwie. / Kavu Zet.
|
|
 |
Kolejny raz dałam się nabrać, jak dziecko. Boli tak samo.
|
|
 |
Nie powinienem czuć się samotny, bo przecież znów jestem z tymi, których tak bardzo mi brakowało przez ostatnie miesiące, a mimo to czuję pustkę. Ona jest wciąż obecna we mnie - w moim sercu, w moich oczach, również można ją dostrzec. Uśmiecham się, żyje chwilą i stawiam kropki po prostej drodze omijając niepotrzebne zakręty. Jednak wciąż nie umiem przełamać się do uśmiechu - prawdziwego, szczerego. Tego uśmiechu, który jest gdzieś we mnie, ale tak naprawdę nie pojawił się na mojej twarzy od parunastu miesięcy. Bezsilność zabija mnie, zabija we mnie wszystko. / niefartowny
|
|
|
|