 |
i nie pierdolcie mi ,że przyjaźń damsko-męska nie istnieje. bo kto mnie zbierał po ostatnim melanżu? kto dzwonił tylko po to by zapytać się czy kac męczy, albo czy dalej jestem pokłocona z mamą. kto? tak właśnie, przyjaciel. nie przyjaciółka. jest jak brat. wiem ,że zawsze już będzie. chociaż nie zasługuje na to żeby był. to trwa przy moim boku. i wiem ,że będzie trwał już zawsze. jako przyjaciel, jako brat. jako ktoś kto robi dla mnie tak dużo, że nawet nie wiem jak mu się odwdzięczyć. serio. Kocham go, bardzo mocno. Jak brata. /slowemnieogarniesz
|
|
 |
znalazłam koniczynę , dokleiłam do niej czwarty listek i do końca dnia z uśmiechem na twarzy, udawałam, że mam dzisiaj szczęście.
|
|
 |
chciałabym żebyś był, tu i teraz, bez żadnego ale. przyszedł, przytulił, nie mówiąc nic. to by rozwiązało wszystkie moje problemy, nie wierzysz? przyjdź.
|
|
 |
będę twoim słońcem, jeśli tylko zechcesz.
|
|
 |
chcesz wiedzieć, czy żałuję? nie, jakoś nie. i cholernie mi z tym dobrze.
|
|
 |
odeszłam, a teraz ty patrzysz jak idę, z twoim kawałkiem serca, by na końcu z uśmiechem na twarzy, wyrzucić je z mostu krzycząc , że nie było warto, ale jestem szczęśliwa :)
|
|
 |
gdy zaczynałam o Tobie myśleć, zaczynałam śpiewać, chciałam koniecznie zagłuszyć serce.
|
|
 |
nie marzę o Tobie, może do dziwne, marzę o świętym spokoju, by o Tobie nie myśleć.
|
|
 |
już zrozumiałam, że robisz mi to na złość, chcesz bym żałowała, że cię straciłam tak .. ?
|
|
 |
Może w tym roku pomoc Owsiaka dojdzie do naszych dolegliwości. Do mojego schorowanego serca i do Twojej zrytej bani.
|
|
 |
a widzisz? ułożyłam sobie wszystko na nowo, w jak najlepszy porządek. i znowu, wbrew wcześniejszym obietnicom, musiałeś dodać swoje trzy grosze.
|
|
|
|