  |
` dałam sobie z nim spokój, nie wracam, nie piszę, nie dzwonię. Mimo tego myślę bo tego nie umiem opanować. Płaczę bo tego nie umiem powstrzymać. Martwię się bo to silniejsze ode mnie. Kocham bo przecież serca sobie nie wyrwę. / abstractiions.
|
|
  |
` to co robimy sobie na wzajem jest mega słabe. Ty jarasz po czym mówisz, że wrócisz, ja cisnę Ci od skurwieli po czym pozwalam na ten cholernie silny pocałunek. Nigdy tak do końca, mimo długich miesięcy, nie poznałam co w Tobie siedzi. Co siedzi w Twoim kamieniu pomiędzy żebrami. Byliśmy ze sobą po czym cisnęliśmy w siebie milionami złych słów, po chwili wracając z tymi ogromnymi uczuciami w swoje ramiona. Dzisiaj już niby wiemy, że nie ma możliwości powrotu i Ty chyba sobie z tym radzisz, ja jak widać też ale o miliard razy gorzej, ciężej, straszniej, boleśniej, wolniej no i kurwa mać kogo ja tu oszukuję, kocham Cię. / abstractiions.
|
|
  |
` fałszywym przyjaciołom zawdzięczam o wiele więcej niż tym prawdziwym. O wiele więcej bólu, żalu, fałszywości, nieszczerości, kłamstwa, złości, nienawiści. Ale przecież oni muszą też czasami się pojawiać prawda? Jeśli by ich nie było na początku moich problemów to nie miałabym możliwości odróżnienia od nich tych osób, które na prawdę są warte miłości. / abstractiions.
|
|
  |
` zmienił mnie do takiego stopnia, że kiedy odszedł przestałam wiedzieć kim jestem i co właściwie robię z życiem. / abstractiions.
|
|
  |
` najbardziej boli mnie fakt, że nawet nie próbowałeś walczyć. Nie chciałeś podjąć nawet najmniejszego wysiłku aby z tym skończyć. Przecież gdybyś się postarał, gdybyś chciał teraz byłoby wszystko dobrze. Do cholery, byłabym z Tobą szczęśliwa rozumiesz?! Codziennie zastanawiam się dlaczego bez żadnego zastanowienia wybrałeś ćpanie. W czym to było lepsze ode mnie i jakim prawem zniszczyło tą miłość. / abstractiions.
|
|
 |
Bezradność , kiedy oddech staje tylko na myśl o nim . | dz
|
|
 |
Gasną światła, leżąc w łóżku wkładam słuchawki do uszu, po policzku zaczynają cieknąć łzy, wracają wspomnienia i dzielna dziewczyna zamienia się w pył. Znajome?
|
|
 |
Zależy mi na nas tak mocno jak w poniedziałek na piątku .
|
|
 |
"Każdy zasługuje na swoje osobiste ramiona, w których oddychałoby się najlepiej."
|
|
 |
To miłe , dawno nikt się tak o mnie nie troszczył , dawno nikomu aż tak na mnie nie zależało , to naprawdę bardzo miłe nie wiem tylko czy słuszne. Bo widzisz , ja nie chcę twoich smsów na dzień dobry przecież i tak zapomnę Ci na nie odpisać. Nie chcę obiecywać Ci że mało dzisiaj wypiję przecież i tak nie dotrzymam słowa. Nie chcę robić niczego na siłę a niekiedy czuję że muszę bo nie chcę Cię zranić , bo jesteś dla mnie ważny , bo chcę mieć z tobą kontakt , może nie bez przerwy ale co jakiś czas , bo chcę widzieć twój uśmiech i słyszeć twój głos , bo momentami sprawiasz że jest mi lepiej , bo nie chcę stracić tej więzi która wytworzyła się między nami , bo jesteś naprawdę wspaniałym chłopakiem ale wiesz chodzi o to że nie jesteś nim a ja tyllko dla niego jestem w stanie się zmienić, tylko dla tego człowieka jestem w stanie zrobić cokolwiek ponad swoje siły i tak , wiem że to boli ,wiem że znowu ranię , naprawdę przykro mi. / nacpanaaa
|
|
 |
trzeźwieje , trzeźwieje fizycznie , psychicznie, intelektualnie oraz moralnie . to długotrwały , ciężki i czasochłonny proces . Nie musisz czekać , zrozumiem / nacpanaaa
|
|
|
|