 |
Wyciągnął przed siebie ręce, odpychając ją bez dotykania jej. Spoglądał na nią tymi swoimi niebieskimi oczami które tak bardzo kochała, i bez słowa wyszedł. Stała tam, patrząc na swoje stopy w czerwonych trampkach czując, że serce znowu jej pęka. Dlaczego on nie chce z nią rozmawiać? Co ona takiego zrobiła? To bolało. Czuła się tak ... jakby znów go straciła, a przecież nawet go nie odzyskała. Nigdy nie był jej.
|
|
 |
|
ja chyba naprawdę będę musiała wywiesić jakie wielki transparent przed Twoim domem żebyś w końcu ogarnął że ślinię się na Twój widok jak idiotka. /happylove
|
|
 |
jesteś dupkiem. ale tęsknie!
|
|
 |
|
skoro już wiesz, że nienawidzę swojego imienia, mów mi słońce.
|
|
 |
|
pod hasłem IDEAŁ wypisałam wszystkie przymiotniki, które powinny charakteryzować tę osobę. muszę przyznać, że spełniasz wszystkie wymagania.
|
|
 |
pamiętam, gdy kiedyś mroźnego wieczoru, pisałam z nim na gg. powiedziałam mu wtedy że jest mi cholernie zimno, zszedł z gadu twierdząc że musi pilnować młodszą siostrę. po jakichś 10 minutach, usłyszałam dzwonek do drzwi, otworzyłam i zobaczyłam jego. - mówiłaś że Ci zimno więc jestem aby Cię ogrzać.- powiedział po czym zaczął mnie całować jak nigdy dotąd. cały wieczór nie wypuszczał mnie ze swoich ramion, byłam wtedy tak cholernie szczęśliwa. / ?
|
|
 |
można kochać bardziej niż nieskończoność?
|
|
 |
A kaptur na głowie nosisz, żeby resztek mózgu nie zgubić, tak?
|
|
 |
|
13 piątek. - Całym rokiem mam pecha to może dziś szczęście uśmiechnie się do mnie pełną gębą .. / ciamciaramciaa
|
|
 |
Mogłam go nigdy nie poznać i byłby spokój.
|
|
 |
I potrzebuje cie jak serce potrzebuje bicia, ale to nic nowego.
|
|
|
|