 |
Dusisz się powietrzem . / tryskajacaszczesciem
|
|
 |
lepiej byłoby , gdyby matka mnie usunęła będąc w ciąży . zobacz , jakby było pięknie . Ty byś nigdy mnie nie poznał , nie cierpiałabym z milości, rodzice mieliby święty spokój , mama nie płakałaby po cichu , bo znów ją zawiodłam , najbliżsi przyjaciele nie musieliby znosić moich wiecznych wahań nastrojów , sąsiedzi nie narzekaliby , że znów włączyłam muzykę za głośno .. nawet pies cieszyłby się z tego , że w końcu nikt na niego nie podnosi głosu . ale niestety , mama tego nie zrobiła , więc muszę radzić sobie sama . nie mam na tyle cholernej odwagi , żeby połknąć garść tabletek , popić alkoholem i spaść w wieczną otchłań . starczy mi tylko niebezpieczne wychylanie się przed pasami w czasie czerwonego światła , mając nadzieję , że w końcu mnie coś pierdolnie na amen .
|
|
 |
na pewno znasz takie noce, ten destrukcyjny moment, w którym każda myśl waży grubo ponad tonę.
|
|
 |
idę na balkon, w ręku szlug, telefon w drugiej i napisałabym do Ciebie, ale jakoś brakuje słów.
|
|
 |
chciałabym tylko powiedzieć, że jesteś moim życiem.
|
|
 |
uśmiechnij się raz jeszcze, robisz to wyśmienicie!
|
|
 |
jeśli mogę to doradzę, przytulę i pocieszę, dla mnie Twoje szczęście jest najważniejsze.
|
|
 |
Rany na dłoniach, krew spływająca po nadgarstkach. Nie, to wcale nie oznacza, że chcę się pożegnać ze światem żywych. Nie. Ja po prostu chcę żeby przez chwilę bolało mnie coś innego niż serce w którym zrobiłeś tak ogromną ranę. Chcę myśleć o czymś innym niż Twoje niespełnione obietnice. Chcę żeby łzy płynęły z innego powodu. Chociaż przez chwilę… | tryagain
|
|
 |
- ja tego nie rozumiem . nie rozumiem dlaczego Ty dalej utrzymujesz z nimi kontakt. Chleją, ćpają z Tobą, udają braci. A potem przychodzą do mnie, obrabiają ci dupsko, wrabiają Cię. To mają być kumple? – Ja nie mam kumpli . Mam tylko znajomych. – no żebyś wiedział, że nie masz. Ty wgl. nic nie masz z tego życia. – powiedziałam nie zważając na jego uczucia. – zaśmiał się. – mam dużo problemów. Strasznie dużo – spojrzał na mnie – i mam dziewczynę. Wspaniałą dziewczynę. Dziewczynę, dla której zrobiłbym wszystko. Jestem szczęśliwy , że przez to wszystko Cię nie straciłem. . Szkoda, że teraz już o tym nie pamięta. | tryagain
|
|
 |
i nie mogę zrozumieć dlaczego po raz kolejny to znowu się stało. Dlaczego pełna strzykawka znowu stała się ważniejsza od nas, od naszej miłości. No, dlaczego?! Przecież tyle razy obiecywałeś , że się zmienisz , zapewniałem, że mnie kochasz. Tyle razy ze łzami w oczach klęczałeś przede mną błagając żebym nie odchodziła… Nie odeszłam. W chwili kiedy odwołałeś kolejne spotkanie i sięgnąłeś po pierwszego bucha to Ty odszedłeś. Najlepiej będzie jeśli już nie wrócisz . | tryagain
|
|
 |
obudziły mnie wibrację telefonu. Wkurzyłam się. – spać człowiekowi nie dadzą. – złość zniknęła jednak bardzo szybko. Wystarczyło, żę zobaczyłam, że to on jest nadawcą tego sms. „dzień dobry , miłego dnia. Kocham cię kochanie” cieszyłam się , od razu nabrałam chęci i energii do życia. Szkoda tylko , że ten dzień skończył się całkowicie odwrotnie niż się zaczął. Znowu nakłamał, oszukał mnie. Doprowadził do wielu wylanych łez , braku oddechy , ogromnej ilośći wypalonych szlug. Następnym razem niech się wypcha tym swoim „miłego dnia” . | tryagain
|
|
 |
mgła już opadła . wszyscy zawiedli. Rozczarowanie to chleb powszedni. Nie są możliwe już happy-endy . | PIH ♥
|
|
|
|