głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika trusst_me

Zrozumiałam bardzo późno  że nie pasujemy do siebie. Nie mieliśmy wspólnych znajomych  zainteresowań  które łączyły by nasze dusze w jedność. Od pierwszego dnia  gdy się poznaliśmy czułam  że nie będziemy umieli utrzymać naszej znajomości. Nie byliśmy w stanie zgrać się harmonijnie. Różne poglądy  które wzajemnie negowaliśmy  robiąc sobie wyłącznie na przekór. Byliśmy pewni  że znajdziemy wspólny język tylko potrzebujemy na to czasu. Lecz coś nam nie wyszło. Złączyliśmy swoje serca sklejając je na siłę. Zapomnieliśmy wziać pod uwagę faktu  że to nie była wzajemniona miłość  lecz sztuczne zauroczenie.

remember_ dodano: 5 maja 2013

Zrozumiałam bardzo późno, że nie pasujemy do siebie. Nie mieliśmy wspólnych znajomych, zainteresowań, które łączyły by nasze dusze w jedność. Od pierwszego dnia, gdy się poznaliśmy czułam, że nie będziemy umieli utrzymać naszej znajomości. Nie byliśmy w stanie zgrać się harmonijnie. Różne poglądy, które wzajemnie negowaliśmy, robiąc sobie wyłącznie na przekór. Byliśmy pewni, że znajdziemy wspólny język tylko potrzebujemy na to czasu. Lecz coś nam nie wyszło. Złączyliśmy swoje serca sklejając je na siłę. Zapomnieliśmy wziać pod uwagę faktu, że to nie była wzajemniona miłość, lecz sztuczne zauroczenie.

 1  Gdy byłam małą dziewczynką mama kładła mnie do snu życząc mi by przyśniły się mi aniołki. Wiedziała że tak bardzo jestem nimi zafascynowana.Zawsze smutno odpowiadałam jej że pomimo upływu kolejnej nocy one nie odwiedziły mnie w moich snach.A ona taka pewna siebie mówiła żebym zamknęła swoje na wpół przytomne oczka i pomyślała o nich i na pewno uda mi się je zobaczyć. Wyobrażałam sobie aniołki jako dwie krystalicznie czyste osóbki z pięknymi blond loczkami. W moich wizjach były jak cherubiny przedstawiane na obrazach. Chciałam w swoich dziecinnych pragnieniach pobawić się z nimi w przepięknym ogrodzie który idealnie pasował jako ich dom. Zazdrościłam im że są takie piękne i podziwiane. Byłam pulchna i bardzo często znosiłam drwiny innych dzieci. Dlatego tak marzyłam by aniołki się ze mną zaprzyjaźniły. Nie wiedziałam wtedy że prawdziwy Anioł codziennie utula mnie do snu. I że to twarz mojej mamy jest tą najpiękniejsza  najbliższą kanonowi piękna hoyden

hoyden dodano: 5 maja 2013

[1] Gdy byłam małą dziewczynką mama kładła mnie do snu życząc mi by przyśniły się mi aniołki. Wiedziała,że tak bardzo jestem nimi zafascynowana.Zawsze smutno odpowiadałam jej,że pomimo upływu kolejnej nocy one nie odwiedziły mnie w moich snach.A ona taka pewna siebie mówiła,żebym zamknęła swoje na wpół przytomne oczka i pomyślała o nich i na pewno uda mi się je zobaczyć. Wyobrażałam sobie aniołki jako dwie krystalicznie czyste osóbki z pięknymi blond loczkami. W moich wizjach były jak cherubiny przedstawiane na obrazach. Chciałam w swoich dziecinnych pragnieniach pobawić się z nimi w przepięknym ogrodzie,który idealnie pasował jako ich dom. Zazdrościłam im,że są takie piękne i podziwiane. Byłam pulchna i bardzo często znosiłam drwiny innych dzieci. Dlatego tak marzyłam by aniołki się ze mną zaprzyjaźniły. Nie wiedziałam wtedy,że prawdziwy Anioł codziennie utula mnie do snu. I,że to twarz mojej mamy jest tą najpiękniejsza, najbliższą kanonowi piękna/hoyden

 2  I że to jej dłonie zawsze ochronią mnie przed całym złem tego świata. To jej ramiona chłonęły moje łzy po kolejnym ciężkim dniu w przedszkolu gdy ktoś mnie kopnął popchnął albo wyzwał. Dziś jako dorosła kobieta mogę powiedzieć że mama jest moją najlepszą przyjaciółką. Nie byłam zawsze dobrą córką. Tyle razy zraniłam ją swoim chłodem podłym słowem.Odpychałam ją tak często a ona jednak zawsze wracała. Ocierała mi łzy swoim kciukiem po porażkach i cieszyła się ze mną gdy odnosiłam sukcesy. Zawsze powtarzała mi że ma piękną córkę i te kilka kilogramów nadwagi nie oznacza że jestem brzydka.Nie pozwoliła mi nigdy tak o sobie myśleć. Wierzyłam jej jako dziecko że poznam w końcu jakiegoś aniołka i że kiedyś wyrosnę na piękną kobietę. Nie żałuję.Mówiła prawdę. Poznałam Anioła już w chwili gdy badałam wnętrze brzucha mojej mamy gdy kopałam ją nie mogąc doczekać się zobaczenia jej. Gdy otworzyłam oczy ujrzałam piękność dla której moje przyjście na świat było ogromnym szczęściem hoyden

hoyden dodano: 5 maja 2013

[2] I,że to jej dłonie zawsze ochronią mnie przed całym złem tego świata. To jej ramiona chłonęły moje łzy po kolejnym ciężkim dniu w przedszkolu gdy ktoś mnie kopnął,popchnął albo wyzwał. Dziś jako dorosła kobieta mogę powiedzieć,że mama jest moją najlepszą przyjaciółką. Nie byłam zawsze dobrą córką. Tyle razy zraniłam ją swoim chłodem,podłym słowem.Odpychałam ją tak często,a ona jednak zawsze wracała. Ocierała mi łzy swoim kciukiem po porażkach i cieszyła się ze mną gdy odnosiłam sukcesy. Zawsze powtarzała mi,że ma piękną córkę i te kilka kilogramów nadwagi nie oznacza,że jestem brzydka.Nie pozwoliła mi nigdy tak o sobie myśleć. Wierzyłam jej jako dziecko,że poznam w końcu jakiegoś aniołka i,że kiedyś wyrosnę na piękną kobietę. Nie żałuję.Mówiła prawdę. Poznałam Anioła już w chwili gdy badałam wnętrze brzucha mojej mamy,gdy kopałam ją nie mogąc doczekać się zobaczenia jej. Gdy otworzyłam oczy ujrzałam piękność,dla której moje przyjście na świat było ogromnym szczęściem/hoyden

 3  .Jej policzek umazany był krwią czoło skąpane w kropelkach potu ale była piękna. Najpiękniejsza na całej porodówce. Moja mamusia która tyle miesięcy leżała przykuta do łóżka by ochronić ciąże która była zagrożona. Nie kłamałaś z niczym Droga mamo.Dodatkowe kilogramy zniknęły jak za odjęciem czarodziejskiej różdżki.Dziś to ja będę trzymała Cię za rękę i z uporem oraz prawdziwą pewnością siebie powiem Ci że wszystko będzie dobrze  że Twoje wyniki na pewno będą dobre. Nie bój się Kochana Mamo. Miałam wspaniałe dzieciństwo a Ty będziesz miała równie piękną i spokojną starość. Musisz przeciez poznać swoje wnuki.Zawsze mówiłaś że będziesz wspaniałą babcią.Ani przez chwilę w to nie wątpie bo jesteś fantastyczną matką. Idę Ci powiedzieć jak bardzo Cię Kocham Mamusiu hoyden

hoyden dodano: 5 maja 2013

[3] .Jej policzek umazany był krwią,czoło skąpane w kropelkach potu,ale była piękna. Najpiękniejsza na całej porodówce. Moja mamusia,która tyle miesięcy leżała przykuta do łóżka by ochronić ciąże,która była zagrożona. Nie kłamałaś z niczym Droga mamo.Dodatkowe kilogramy zniknęły jak za odjęciem czarodziejskiej różdżki.Dziś to ja będę trzymała Cię za rękę i z uporem oraz prawdziwą pewnością siebie powiem Ci,że wszystko będzie dobrze, że Twoje wyniki na pewno będą dobre. Nie bój się Kochana Mamo. Miałam wspaniałe dzieciństwo,a Ty będziesz miała równie piękną i spokojną starość. Musisz przeciez poznać swoje wnuki.Zawsze mówiłaś,że będziesz wspaniałą babcią.Ani przez chwilę w to nie wątpie bo jesteś fantastyczną matką. Idę Ci powiedzieć jak bardzo Cię Kocham Mamusiu/hoyden

Mam czasem chwile zawahania  kiedy czuję  że chcę  a nawet wręcz muszę do Ciebie zadzwonić  ale wiem  że to nie jest dobrym wyjściem. Nie mogę się narzucać za każdym razem  kiedy tylko mam jakieś problemy  kłopoty  od których nie mogę sama uciec. Nie mogę też brnąć w naszą znajomość  która  gdzieś się zaczęła rozpadać po wejściu do złej rzeki. Zapewne sam wiesz  że chodzi mi o nasz związek  który nie powinien nigdy istnieć  ale stało się. Nie możemy cofnąć czasu i naprawić tego co zniszczyliśmy. Nie byliśmy sobie nigdy pisani  ale świadomość  że gdzieś tam jeszcze jesteś  że nie wymazałam Cię całkowicie z mojej pamięci  nie pozwala mi już racjonalnie o tym wszystkim co się dzieje myśleć. Wiesz doskonale  jaką słabość mam do Ciebie. I wykorzystujesz to na każdy możliwy  perfidny sposób. Czy nie jesteś w stanie pojąć  że już dawno powinieneś odejść z moich myśli? Ranisz mnie swoim zachowaniem i to bardzo ranisz. Dlatego proszę Cię. Daj mi spokój i pozwól mi o nas zapomnieć.

remember_ dodano: 5 maja 2013

Mam czasem chwile zawahania, kiedy czuję, że chcę, a nawet wręcz muszę do Ciebie zadzwonić, ale wiem, że to nie jest dobrym wyjściem. Nie mogę się narzucać za każdym razem, kiedy tylko mam jakieś problemy, kłopoty, od których nie mogę sama uciec. Nie mogę też brnąć w naszą znajomość, która, gdzieś się zaczęła rozpadać po wejściu do złej rzeki. Zapewne sam wiesz, że chodzi mi o nasz związek, który nie powinien nigdy istnieć, ale stało się. Nie możemy cofnąć czasu i naprawić tego co zniszczyliśmy. Nie byliśmy sobie nigdy pisani, ale świadomość, że gdzieś tam jeszcze jesteś, że nie wymazałam Cię całkowicie z mojej pamięci, nie pozwala mi już racjonalnie o tym wszystkim co się dzieje myśleć. Wiesz doskonale, jaką słabość mam do Ciebie. I wykorzystujesz to na każdy możliwy, perfidny sposób. Czy nie jesteś w stanie pojąć, że już dawno powinieneś odejść z moich myśli? Ranisz mnie swoim zachowaniem i to bardzo ranisz. Dlatego proszę Cię. Daj mi spokój i pozwól mi o nas zapomnieć.

i trochę mniej jem  trochę mniej śpię  trochę mniej żyje. jestem sama ze sobą. bez zbędnej widowni przeżywam kolejny dzień pełen spokoju. jestem tylko ja i moje cztery ściany  które po brzegi wypełniane są ciszą mieszającą się z cichym szlochem. sufit  na którym pędzlem wyobraźni maluje różne obrazy... coraz częściej łapie się na nierównym biciu serca  na ucieczkach myśli. czasami tracę kontakt z rzeczywistością szukając odpowiedzi na to co się ze mną dzieje. jestem wrakiem. boję się. coraz częściej budzę się z krzykiem  dłonie drżą a usta cicho błagają o spokój. boję się samej siebie. zmieniłam się.   ciamciaa ♥

ciamciaramciaa dodano: 5 maja 2013

i trochę mniej jem, trochę mniej śpię, trochę mniej żyje. jestem sama ze sobą. bez zbędnej widowni przeżywam kolejny dzień pełen spokoju. jestem tylko ja i moje cztery ściany, które po brzegi wypełniane są ciszą mieszającą się z cichym szlochem. sufit, na którym pędzlem wyobraźni maluje różne obrazy... coraz częściej łapie się na nierównym biciu serca, na ucieczkach myśli. czasami tracę kontakt z rzeczywistością szukając odpowiedzi na to co się ze mną dzieje. jestem wrakiem. boję się. coraz częściej budzę się z krzykiem, dłonie drżą a usta cicho błagają o spokój. boję się samej siebie. zmieniłam się. [ ciamciaa ♥ ]

Niby prosto z serca a jakoś braknie słów. Niby masa uczyć przepełnia wnętrze a trudność wypowiedzenia kolejnej myśli zabija. Uczucia wylewają się przez brązowe tęczówki a wspomnienia zaciskają gardło. Wilgotne policzki i nierówny puls burzący spokój zaszczepiają kolejne negatywy. Błądzę gdzieś pomiędzy szczęściem a ogromną masą sentymentalnych chwil. Gdzieś pomiędzy wschodem a zachodem zgubiłam receptę na wieczne szczęście.    ciamciaa ♥

ciamciaramciaa dodano: 5 maja 2013

Niby prosto z serca a jakoś braknie słów. Niby masa uczyć przepełnia wnętrze a trudność wypowiedzenia kolejnej myśli zabija. Uczucia wylewają się przez brązowe tęczówki a wspomnienia zaciskają gardło. Wilgotne policzki i nierówny puls burzący spokój zaszczepiają kolejne negatywy. Błądzę gdzieś pomiędzy szczęściem a ogromną masą sentymentalnych chwil. Gdzieś pomiędzy wschodem a zachodem zgubiłam receptę na wieczne szczęście. [ ciamciaa ♥ ]

Doszło do mnie  że nie muszę być od Ciebie uzależniona  abym mogła spokojnie żyć i cieszyć się szczęściem  które pomimo błędów  które popełniam mam przy sobie. Nie muszę płakać już za Tobą nocami i płakać  zagryzając w poduszkę zęby  aby tylko stłumić ból jaki zawsze wypływał z mojego serca. Nie jestem już uzależniona od codziennego pisania  czy dzwonienia do Ciebie na każde zawołanie  bądź gdy coś złego się dzieje. Teraz wiem  że jestem wolna i niezależna. Mogę robić to co chcę  czego od dawna pragnęłam. Mam prawo sięgać po rzeczy  które przy Tobie były mi zabraniane. Nie muszę się przejmować tym  jak mnie potraktujesz  co powiesz  jak ocenisz to zachowanie. Wiem  że w tym momencie mogę pójść wszędzie  bez zbędnego tłumaczenia  uciec  gdzieś przed siebie i olać to wszystko co jest wokół mnie. Bo nareszcie mam pewność  że nie muszę być od kogoś uzależniona  bo nikt nie będzie dyktował mi warunków  których muszę się trzymać  aby więcej nie błądzić w obecnym życiu.

remember_ dodano: 5 maja 2013

Doszło do mnie, że nie muszę być od Ciebie uzależniona, abym mogła spokojnie żyć i cieszyć się szczęściem, które pomimo błędów, które popełniam mam przy sobie. Nie muszę płakać już za Tobą nocami i płakać, zagryzając w poduszkę zęby, aby tylko stłumić ból jaki zawsze wypływał z mojego serca. Nie jestem już uzależniona od codziennego pisania, czy dzwonienia do Ciebie na każde zawołanie, bądź gdy coś złego się dzieje. Teraz wiem, że jestem wolna i niezależna. Mogę robić to co chcę, czego od dawna pragnęłam. Mam prawo sięgać po rzeczy, które przy Tobie były mi zabraniane. Nie muszę się przejmować tym, jak mnie potraktujesz, co powiesz, jak ocenisz to zachowanie. Wiem, że w tym momencie mogę pójść wszędzie, bez zbędnego tłumaczenia, uciec, gdzieś przed siebie i olać to wszystko co jest wokół mnie. Bo nareszcie mam pewność, że nie muszę być od kogoś uzależniona, bo nikt nie będzie dyktował mi warunków, których muszę się trzymać, aby więcej nie błądzić w obecnym życiu.

Mam wrażenie   że kochaliśmy się tylko po to   by dziś na ulicy mijać się bez słowa

ciamciaramciaa dodano: 5 maja 2013

Mam wrażenie , że kochaliśmy się tylko po to , by dziś na ulicy mijać się bez słowa

Zastanawiam się dlaczego ja i Ty nie daliśmy rady być razem  przecież dziś nie jest lepiej  nie jest dobrze  może trzeba to przeczekać  ale nie wiem już czy to jest mądre.  Pezet

ciamciaramciaa dodano: 5 maja 2013

Zastanawiam się dlaczego ja i Ty nie daliśmy rady być razem, przecież dziś nie jest lepiej, nie jest dobrze, może trzeba to przeczekać, ale nie wiem już czy to jest mądre. [Pezet ]

Wykasuj mój numer ze swojego telefonu. Nie chcę  abyś o mnie pamiętał. To nie ma sensu prowadzenie naszej znajomości. Wiele razem przeżyliśmy  jeszcze więcej przetrwaliśmy  ale wszystko kiedyś w życiu musi się zakończyć. Nasza znajomość również powinna dobiec końca. Nie widzisz  jak bardzo nasze charaktery w ostatnim czasie się poróżniły  jak nasze życie się zmieniło? Każde z nas jest inne  nie jesteśmy już tymi samymi ludźmi  tymi dzieciakami  które nie znały życia  a które szukały własnej życiowej ścieżki i uczucia  które prowadziłoby je przez następne etapy życia. Teraz jesteśmy dorosłymi ludźmi  którzy przekroczyli pewne granice dzieciństwa. Skończyły się czasy  gdy mogliśmy przerzucać się z jednej osoby  na drugą w uczuciach. To już nie jest ta zabawa  kiedy możesz powiedzieć  że chcesz być z tą osobą dzisiaj  a jutro już z kimś innym. Nie możemy przecież tak się bawić życiem. Nie mamy do tego prawa. Nie chcemy oboje niszczyć siebie  więc zapomnijmy o wzajemnym istnieniu.

remember_ dodano: 5 maja 2013

Wykasuj mój numer ze swojego telefonu. Nie chcę, abyś o mnie pamiętał. To nie ma sensu prowadzenie naszej znajomości. Wiele razem przeżyliśmy, jeszcze więcej przetrwaliśmy, ale wszystko kiedyś w życiu musi się zakończyć. Nasza znajomość również powinna dobiec końca. Nie widzisz, jak bardzo nasze charaktery w ostatnim czasie się poróżniły, jak nasze życie się zmieniło? Każde z nas jest inne, nie jesteśmy już tymi samymi ludźmi, tymi dzieciakami, które nie znały życia, a które szukały własnej życiowej ścieżki i uczucia, które prowadziłoby je przez następne etapy życia. Teraz jesteśmy dorosłymi ludźmi, którzy przekroczyli pewne granice dzieciństwa. Skończyły się czasy, gdy mogliśmy przerzucać się z jednej osoby, na drugą w uczuciach. To już nie jest ta zabawa, kiedy możesz powiedzieć, że chcesz być z tą osobą dzisiaj, a jutro już z kimś innym. Nie możemy przecież tak się bawić życiem. Nie mamy do tego prawa. Nie chcemy oboje niszczyć siebie, więc zapomnijmy o wzajemnym istnieniu.

Czujesz  jak Twój świat nagle się zmienia? Jak Twoje życie kręci się wokół jednego schematu? Nie wprowadzasz żadnych nowości  czerpiesz siłę z tego co masz  lecz są momenty zawahania  kiedy odczuwasz pewien niedosyt  pustkę  od której chcesz uciec i uwolnić się. Wiesz  że to co się z Tobą dzieje nie jest do wytrzymania. Zdajesz sobie sprawę z tego  jak bardzo ranisz swoje wnętrze  własną duszę  bo nie czujesz  jak się spełniasz w różnych dziedzinach życia? Masz marzenia  plany  które głęboko są skryte w Twojej podświadomości  ale nie robisz nic  aby one się spełniły. Nie masz na to chęci. Boisz się rozczarowania a może porażki  która zapieczętowana by była złymi uśmiechami ludzi  których traktujesz  jak wrogów  z którymi zdaniem się nie chcesz liczyć  bo wiesz swoje i to wyłącznie Ci wystarczy do osiągnięcia własnego celu? Dlaczego nic z tym nie zrobisz? Dlaczego nie przeciwstawisz się własnym słabością i nie zaczniesz walczyć o własną przyszłość tylko stoisz w miejscu i czekasz?

remember_ dodano: 5 maja 2013

Czujesz, jak Twój świat nagle się zmienia? Jak Twoje życie kręci się wokół jednego schematu? Nie wprowadzasz żadnych nowości, czerpiesz siłę z tego co masz, lecz są momenty zawahania, kiedy odczuwasz pewien niedosyt, pustkę, od której chcesz uciec i uwolnić się. Wiesz, że to co się z Tobą dzieje nie jest do wytrzymania. Zdajesz sobie sprawę z tego, jak bardzo ranisz swoje wnętrze, własną duszę, bo nie czujesz, jak się spełniasz w różnych dziedzinach życia? Masz marzenia, plany, które głęboko są skryte w Twojej podświadomości, ale nie robisz nic, aby one się spełniły. Nie masz na to chęci. Boisz się rozczarowania,a może porażki, która zapieczętowana by była złymi uśmiechami ludzi, których traktujesz, jak wrogów, z którymi zdaniem się nie chcesz liczyć, bo wiesz swoje i to wyłącznie Ci wystarczy do osiągnięcia własnego celu? Dlaczego nic z tym nie zrobisz? Dlaczego nie przeciwstawisz się własnym słabością i nie zaczniesz walczyć o własną przyszłość tylko stoisz w miejscu i czekasz?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć