 |
po prostu już mam chyba dość, to niedługo się rozpadnie, przecież nie można utrzymać miłości na głupim 'przepraszam skarbie'.
|
|
 |
Przed tobą, kochaną bardziej niż ktokolwiek inny,
Stoi ktoś, kto troszczy się o ciebie tak mocno, byś nigdy nie została skrzywdzona - tak, to ja
Nawet jeśli los sprawi, że twoimi słowami okaże się "do widzenia",
To wszystko i tak pozostanie tak jak jest
|
|
 |
Zapach miasta po burzy
I sekret jak sen, który mam w sercu
Tyle razy chciało mi się płakać, ale potem wybuchałem śmiechem
Nie chcę bić się myślami dlatego pośpiesz się
Spokojnie, wystarczy, że wlecisz do mojego serca
Bym mógł się z tobą połączyć, dotrzeć do Ciebie
|
|
 |
Ty w moim sercu i ja w twoim;
Wszystko splata się z liniami koloru przyszłości
|
|
 |
Zachód słońca po szkole, twoje plecy trzęsące się od śmiechu
Tajemnice przekazywane szeptem wewnątrz nienaruszonych uczuć
|
|
 |
Te dziecinne uczucia
Dni, które spędziliśmy na radosnym śmiechu;
Mam nadzieję, że kiedyś będziemy wspominać je z miłością
Pokonałaś czas rozłąki
I to z tobą mnóstwo rzeczy robiłem po raz pierwszy
Połączę je z tobą, dotrę do Ciebie
|
|
 |
Aż chcę się umrzeć... Dziś!
|
|
 |
Na chłodnym, porannym wietrze twój oddech tuli się do twoich policzków.No już, otrzyj łzy, jutrzejszy dzień niesie nam nieskończoną ilość nowych szans. Te niewinne uczucia, dni przepełnione radością i śmiechem. Może dajmy im szansę by nie przeminęły. Mamy swoje upadki i wzloty, lecz tyle rzeczy robimy po raz pierwszy. Chcę zbliżyć się do Ciebie... Pozwól mi...
|
|
 |
zatańcz ze mną proszę,nie odmawiaj mi, tyle lat się znamy, tyle długich dni,tyle lat mijamy się,więc zauważ proszę ,jestem zawsze blisko,nie poddaje się. mocno przytul mnie,niech twa obojetność jak lód skruszy się.
|
|
 |
Dobry Boże , daj mi siłę , wiarę i ochotę , żebym mijając go jutro w szkole , nie podeszła bliżej i przypierdoliła tak , że pomyliłby walentynki z haloween . tak mi dopomóż , i wszyscy święci , amen i piona.
|
|
|
|