 |
|
nie przejmuj się zbytnio tym, co ludzie powiedzą. rób, co ci się w życiu podoba, jeśli tylko będziesz mogła potem w lustrze spojrzeć sobie w oczy.
|
|
 |
dziś, dla siebie możesz mieć mnie po raz ostatni, dziś lina pójdzie w ruch, a ciało tak prostu ustanie w bezruchu, to dziś serce zrezygnuje z kolejnego uderzenia, w przeciągu kilku sekund, bez zbędnych pytań i wyjaśnień, dziękuję, że byłeś. / endoftime.
|
|
 |
Jeśli ktoś każe Ci się zmienić na zawołanie i ma w dupie jak to zrobisz nie zasługuję na Ciebie, pamiętaj.
|
|
 |
Mój naprawdę pierwszy pocałunek wcale nie był wyjątkowy, nie był ważnym wydarzeniem w moim życiu, był bez najmniejszego znaczenia. Jak? Z poznanym tego samego dnia przystojniakiem z melanżu w parku, środek nocy, przy fontannie, dlaczego? pijacki zakład. Dla mnie pierwszy pocałunek to ten, który przeżywamy z facetem swoich marzeń tym przez nas wybranym. Więc dla mnie pierwszym pocałunkiem był ten gdy wpieprzyłam się do jego łóżka gdy spał, musnęłam ustami kark, poczuł mnie i automatycznie do siebie przyciągnął całując bez opamiętania, mężczyzna, z którym spotykam się do teraz mimo protestów całego świata.
|
|
 |
Mógłbym napisać milion wersów o tym jak cierpię. Kląć jeszcze głośniej i jeszcze częściej albo odejść nie mówiąc nic więcej. /małpa
|
|
 |
'Przyjaciel, to ktoś, kto pozwala mi być taką, jaka jestem i nie myśli, że jestem niespełna rozumu. Ktoś, kto z wyrazu mojej twarzy odczytuje, że potrzebuję porozmawiać o tym, co się dzieje lub nie w moim życiu. Udziela mi wsparcia bez osądzenia.'
|
|
 |
'Zadzwonię do Twoich rodziców' uśmiechnęłam się arogancko 'Ojciec nie odbierze ma matka się mnie boi' zmieszana poprawiła spódnicę, nigdy się nie nauczy..
|
|
 |
być może wciąż tęsknię, na co dzień przypominając sobie o każdym z uczuć wypełniających wnętrze, o słowach, tych z serca ale również i tych wypowiadanych w nerwach, o obietnicach i wspólnych marzeniach, tak idealnych z możliwością zrealizowania. siadam na brzegu łóżku, zakrywam dłońmi oczy i przypominając sobie każdą z chwil, w których dzięki niemu przyspieszone bicie serca nie zabijało, a każdy kolejny oddech, nie sprawiał tak cholernego bólu, znowu łzami zalewam linijki wersów. / endoftime.
|
|
 |
znów przede mną ktoś stawia wielkiego drinka, wokół siedzą ludzie, których ledwo znam, muzyka też jakaś kiczowata leci. z godziny na godzinę czuję się coraz gorzej. patrzę na niebieski napój przede mną. ma taki sam kolor jak Twoje oczy. zaciskam wargi. nie. koniec smutów, łez, rozpamiętywania. na bycie singlem najlepiej pomaga udział w licznych imprezach. i to też mam zamiar robić, dobrze się bawić - bez Ciebie.
|
|
|
|