 |
zrozumiesz napewno chociaz nie tego nie zrozumiesz nawet nie probuj nie uda sie, tego sie nie da zrozumiec.
|
|
 |
Dziewczynka i suka w jedym.
|
|
 |
Słyszałem kiedyś, że każda spadająca gwiazda przybliża nas do miejsca, w którym chcielibyśmy być. Kilka lat temu, gdy byłem jeszcze dzieckiem, patrzyłem w niebo i czekałem tylko, aż będę o rok starszy. Kiedy już trochę dorosłem, chciałem choć na chwilę znaleźć się w miejscu, które przyniesie mi odrobinę szczęścia, uśmiechu. Teraz mam ponad dwadzieścia lat i siedzę godzinami pod gwiazdami prosząc, aby zabrały mnie stąd i zaprowadziły jak najprędzej do Ciebie.
|
|
 |
Ciężko było pogodzić się z faktem, że już nigdy nie zadzwoni przed snem, żeby powiedzieć mi, jak bardzo za mną tęskni, Mija kolejny miesiąc, ma kogoś już, a ja wciąż w tym tkwię. Nie wracaj, proszę Cię. Za bardzo Cię kocham, żeby z dnia na dzień zostawić to wszystko i zacząć od początku.
|
|
 |
I to jak jęczał, gdy przgryzałam jego obojczyk.|k.f.y
|
|
 |
Nigdy niczego sobie nie obiecywaliśmy i nie wyznawaliśmy. To miała być tylko przygoda, na dodatek wakacyjna. Miesiącami oszukiwałam się, że to nic dla mnie nie znaczy i że potrafię się od tego oderwać. Przegrałam tą grę, to okropne uczucie mnie dopadło. Czuję wyłącznie wyrzuty sumienia i żal do samej siebie, że ktoś z ostatniego miejsca na podium, zdobył pierwsze, gdy właściwie to już nie ma żadnego znaczenia.
|
|
 |
Chciałabym móc wyjść, iść przed siebie. Wdychać zimne, lekko zanieczyszczone powietrze. Nie patrzeć za siebie, po prostu iść. Równym tempem stawiać kroki w namokłej ziemi. Chłonąć wzrokiem otaczający mnie widok, zbliżające się lasy. Nie akompaniować sobie muzyką, odtwarzaną z podstarzałego już telefonu, zapomnieć o słuchawkach, po prostu iść. Nie musieć udawać radości, smutku, nie musieć nikogo grać. Obserwować ciemniejące niebo, ale nie zatrzymywać się. Po prostu iść, iść przez całą wieczność, dopóki nogom nie zabraknie sił.
|
|
 |
czterdzieści pięć dni, tyle dzieli mnie od prawdziwego chaosu.
|
|
 |
już dość, dość oszukiwania samej siebie. obłuda mi się przejadła. wciąż uciekam przed prawdą, najpierw umieszczam ją tutaj, tuż potem usuwam. wiem, że nie mam podstaw, by bać się do tego stopnia. to irracjonalne, ale mimo wszystko strach przed byciem rozszyfrowaną przez znajomych opanował mnie całkowicie już jakiś czas temu. ale koniec, nigdy więcej pozbywania się własnych uczuć, szczególnie, gdy przeistoczą się w wirtualne wspomnienie.
|
|
 |
zawsze wszystko co zle to faceta wina, facet to swinia itp a wy to kuzwa swiete zawsze, wypominasz cos to najpierw popatrz na siebie -.-
|
|
 |
Są takie relacje, które muszą trwać. Nieważne co byśmy robili, one nie znikną. Tak jak my. Rozstawaliśmy się sto razy, sto jeden wracaliśmy. I choć padały te najgorsze słowa, mamy najlepsze chwile. I nieważne jak było, ważne, że mieszkamy razem, że mam Cię obok, że kiedy zasypiam trzymasz mnie za rękę i jak wracam zmęczona po pracy to mam kogoś kto pocałuje mnie w czółko i przytuli. Po prostu mam Ciebie./esperer
|
|
 |
|
To nie dobrobyt czyni nas szczęśliwymi, lecz dobroć i sposób widzenia własnego życia. I jedno, i drugie zawsze zależy od nas samych: człowiek zawsze może być szczęśliwy, jeśli tylko tego zechce, i nikt nie jest w stanie mu przeszkodzić.
|
|
|
|