 |
Znasz to uczucie, gdy idziesz ulicą i masz nadzieję, że go gdzieś spotkasz? Gdy stoisz w kolejce w supermarkecie i mężczyzna za tobą pachnie właśnie tak, jak ON, ale odwracasz się i czujesz, że coś wewnątrz ciebie właśnie się łamie? Może to właśnie serce? Gdy telefon wibruje, a ty biegniesz przewracając wszystko dookoła, chcąc zobaczyć na wyświetlaczu jego imię? Gdy piosenka w radiu niszczy cię od środka, bo kiedyś właśnie przy niej powiedział ci, że masz piękne oczy? Gdy każdy dzwonek do drzwi przyprawia cię o zawał? Gdy nadzieja zadomowiła się w tobie na dobre? Powiedz mi, czy znasz to uczucie, kiedy kochasz tak bardzo, że aż boli? [ yezoo ]
|
|
 |
Jasne, że go kocham. Jak mogłabym przestać? Jasne, że go kocham, ale to niczego nie zmienia. Już dawno upadliśmy od siebie za daleko i ilekroć chcielibyśmy się odnaleźć, ranimy się nawzajem. To nie wyjdzie, po prostu. W pewnym momencie staliśmy się magnesami zwróconymi do siebie tymi samymi biegunami. Wystarczyłoby aby jedno się odwróciło, a my? My już nie mamy siły walczyć, więc poddajemy się sile odpychania. /esperer
|
|
 |
Wiesz co - to nic, że się już nie odzywasz, powoli przyzwyczajam się do samotności, przecież ona od dawna mi towarzyszyła. Chociaż na chwilę to zmieniłaś - pisanie całymi dniami, wspólne spacery i rozmowy - czasem zdawało mi się, że znam Cię prawie tak dobrze jak Ty sama. To nic, nic, ale cholernie boli, że się nawet nie pożegnałaś... // pannikt
|
|
 |
https://www.youtube.com/watch?v=NdYWuo9OFAw
I would rather have had one breath of her hair, one kiss of her mouth, one touch of her hand, than eternity without it. Just one.
|
|
 |
Po prostu źle się trafia. Wychodzi na to, że to jeszcze nie było to. Czegoś brakowało, rozumiesz? Możesz się starać, robić wszystko, żeby było dobrze, jak najlepiej, możesz nawet stawać na głowie, a i tak niewiele z tego wychodzi, bo to nie ten człowiek. [ yezoo ]
|
|
 |
"Pewnie za kilka lat spotkamy się przypadkiem, wpadniemy gdzieś na siebie, może nieświadomie otrę się o Twoje ramię na ruchliwym placu w mieście. Będziemy już zupełnie sobie obcy - zapomnimy o słodkich słowach na dobranoc, wszystkich wspólnych spacerach, a rozmowy z młodości wepchniemy do wielkiego pudła na strychu. Co prawda, wspomnienia będą tlić się w naszych wnętrzach, prawdopodobnie pozostanie jakiś osad na dnie serca, ale nikt z nas już nie będzie traktował tego poważnie."
|
|
 |
Jestem zbyt miłym gościem. Przekonałem się o tym nie raz. Potrafię kochać, a kiedy kocham to kocham na zawsze. Nie ma czegoś takiego jak koniec miłości. Prawdziwej miłości nie można zabić. Jest głęboko w nas, w samej duszy, na samym jej dnie. Siedzi tam i nigdy nie wyjdzie. Zadziwiające jak wiele miłości potrafi się tam zmieścić. Wspominam. Tak często przywołuję w pamięci te chwile. Jej usta, oczy i włosy, jej dotyk, który rozpalał ten płomień. Tego płomienia już nie ma. Odległy ode mnie, nieosiągalny. Umieram codziennie.
|
|
 |
W Mikołaja nie wierzę już od dawna, w miłość w sumie też. // pannikt
|
|
 |
Pamiętasz, kiedy powiedziałaś, że to już koniec? Że już go nie kochasz, że to wszystko minęło, prysło, zniknęło, ot tak? Kiedy wmawiałaś sobie, że to już przeszłość, że nie ma sensu zawracać, że trzeba iść do przodu, po nowe? Kiedy zarzekałaś się, że jego imię na wyświetlaczu telefonu to tylko nic nie znaczący zlepek liter, który nie wzbudza w Tobie żadnych uczuć? Kiedy obiecałaś sobie nowe życie i jego szybką realizację? I już wzięłaś głęboki wdech, który miał Ci ułatwić ten pierwszy krok do przodu, ale nagle się zachłysnęłaś. Wciąż boli, prawda? [ yezoo ]
|
|
 |
Człowiek jest w stanie znieść wiele, ale psychika zagracona emocjonalnymi porażkami w końcu wysiada. [ yezoo ]
|
|
 |
I wiesz co mamo, i wiesz co tato? Kocham was, chociaż może nie mówię tego zbyt często. // pannikt
|
|
|
|