 |
specjalnie dla Ciebie ugotowałam zupkę z muchomorów. Poczęstuj się suko. / moje, cholernie stare
|
|
 |
kocham buty, bo nie ważne ile zjem i tak będą pasowały /?
|
|
 |
godzinne rozmowy nie mające żadnego sensu.
|
|
 |
to trochę nie fair, że tylko mi na tym zależy?
|
|
 |
I Należysz do mnie , choć to nie kwestia posiadania .
|
|
 |
Zaczęła go unikać, on udawał , ze to nieprawda. kochał ją i to go oślepło. wiedział ze już ma innego. była wtedy taka jak jakiej nie chciał znać. któregoś dnia spotkali się na ulicy. - Cześć- powiedziała // odpowiedział jej, ale głos jego drżał. zrozumiała że on wie o wszystkim. bala się jakby zrobiła coś złego. - Nie jestem taki jak o mnie myślisz. kocham cię i chce abyś była szczęśliwa ale Ty tego nie chcesz. niszczysz siebie i swoich przyjaciół , bo wierzysz tylko w siebie- mówił drżącym głosem. nie rozumiała jego slow. chciała coś powiedzieć ale z jego oczu płynęły łzy. I tak się rozstali...
|
|
 |
Tak bardzo chciałbym , żeby jutro mogło się to zmienić. // pezet.
|
|
 |
przysięgasz sobie za każdym razem , że już nigdy , przenigdy nie zwiążesz się z kolejnym głupkiem , a zanim się zorientujesz rysujesz tandetne , krzywe serduszka na matematyce.
|
|
 |
Życie to hazard .Dzisiaj masz wszystko . jutro nie masz nic .Dzisiaj kochasz to życie . Jutro nie chce Ci się żyć . ;x
|
|
 |
Nigdy nie mów nigdy zapomnij o tych słowach. Przyjdzie czas będziesz ich żałował.
|
|
 |
Nie chce żeby to się powtórzyło, nie chce go ranić umyślnie ale to właśnie robie, może po prostu nie jestem dla niego, może po prostu on zasługuje na kogoś lepszego niż ja, nie chce być tą przez którą cierpi i której wybacza, dlatego że kocha. Kocha tak mocno, iż jest wstanie zrobić wszystko, a ja czuje że go wykorzystuje pomimo tego , że nie chce tego robić. Tak nie jestem dla niego, jednak nie wyobrażam sobie życia bez niego, pieprzona egoistka tak to właśnie ja. [cz 2] / passionforlife
|
|
 |
Widzę jak na mnie patrzy, gdy jesteśmy razem na jakiejś imprezie. Kiedy pijana nie mogę utrzymać się na nogach, to On jest moim oparciem. Swoimi niebieskimi oczami, wodzi za mną i nie pozwala nikomu się do mnie zbliżyć. Kiedy alkohol buzuje mi we krwi, i daje się ponieść emocjom, a zahamowania są mi obce to On postawia mnie do pionu, bez użycia słów. Ból w jego oczach, i zazdrość gdy przytulam innego faceta jest wystarczający. Natychmiast trzeźwieje, i przypominam sobie kim On dla mnie jest. Wiem, że znosi wiele, bo to alkohol przemawia prze zemnie, przynajmniej tak mu to tłumacze, gdy rano budzę sie w jego ramionach i przypominam sobie co robiłam poprzedniej nocy. Czuję wstyd i obrzydzenie przed samą sobą, bo wiem że go zraniłam. [cz 1 ] / passionforlife
|
|
|
|