|
Nie życz mi, proszę, spokojnej nocy, codziennie mam tak spokojną, że we śnie mogę umrzeć z nudów, życz mi w końcu niespokojnej i pełnej szaleństwa, takiej chcę nocy od Ciebie.
|
|
|
Mamo, dlaczego mam taki chaos w głowie, skoro na zewnątrz wszystko jest w porządku.
|
|
|
(…) jestem pusta w środku (…), nie wiem, czy się dowiem, kto we mnie tak naprawdę mieszka, kim jest ten sopel lodu, ta wielka biała glista, która żeruje w kącie i wymyśla sobie światy tylko po to, żeby z nikim nie rozmawiać.
|
|
|
Najpierw musisz uporządkować siebie. Poukładać środek duszy. Wyczyścić serce z ran, zadrapań i lęków. Objąć łagodną myślą. Dopiero gdy ogarniesz tę wewnętrzną lawinę, to drżenie łez, kolan i powiek, zobaczysz, jak szybko będzie porządkował się świat zewnętrzny. Jak mocno będzie cię zachwycał.
|
|
|
Jest taki rodzaj samotności, wynikający z poczucia niezrozumienia, gdy się wie rzeczy, o których inni nie wiedzą, i nie bardzo jest to komu przekazać, bo w gruncie rzeczy nie bardzo to innych interesuje.
|
|
|
Tak długo opakowywałem się w milczenie, że trudno mi się rozpakować w słowach.
|
|
|
Wytrzymasz - wyszeptał. - Wytrzymasz wszystko.
|
|
|
Nie mam jeszcze skończonych dwudziestu czterech lat, a już widzę, że wszystko się popierdoliło.
|
|
|
Pamiętam jak kiedyś bałam się być sama. Teraz boję się mieć niewłaściwych ludzi wokół siebie.
|
|
|
Izolowanie się od rzeczywistości nie rozwiąże przecież naszych problemów. To tylko uczyni z nas jeszcze większych psycholów.
|
|
|
Przeszłość zostaw, teraz trzeba życie wybrać, żeby przyszłość poznać.
|
|
|
Czasem myślę, że nie dam już rady. Często piszę by załatać rany. Zniszczyłam zdrowie, psychikę i więzi. Boję się jutra, nie boję się śmierci.
|
|
|
|