 |
_wygrzebałam dziś z szafy teczkę z kartkami na święta, na urodziny czy an coś tam.. w kopercie podpisanej 'Dla Mojej Najukochańszej ! ' była kartka która dostałam od ciebie na walentyny w zeszłym roku. kartka była ładna , treść tandecka podpisana twoim imieniem. czytałam to z uśmiechem na twarzy. znalazłam też nasze wspólne zdjecia z wakacji, z sylwestra z moich urodzin. wziełam wszystkie te rzeczy kojarzące sie z tobą zeszlam na dół i wrzuciłam je do kominka. tato zauwarzył że to były zdjecia zapytał 'spalasz zdjecia?' 'nie tato, ze pale zdjec tylko wspomnienia.' || ms.inlove
|
|
 |
__ani FAKT , WPROST czy jakiś inny brukowiec nie posiadają lepszego artykułu niż moje życie. || ms.inlove
|
|
 |
_na długiej przerwie wyszłyśmy na boisko. on trenował piłke. rozmawiałyśmy o tym jak mógł chodzić nie dość że ze mna to i moimi kumpelami. z jedną z nich był najdłużej - ponad śiedem miesięcy. powiedziała mi że z nią zerwał. nie mogłam tego pojać . on z nią zerwał .. okej , tym razem dla kogo ? hmm nastepna ofiara? i tego nie było mało zerwał z nią prze telefon był pijany. z początku w to nie uwierzyła bo pił i mógł gadać głupoty - dokończyła że dziś rano oficjalnie to oznajmił na korytarzu przy wszytskich.. powiedziałam tylko 'za to mu sie dostanie!' odpowiadały że 'nie moge że nie powinnam' ja na to ' no to patrzcie! ' podeszłam do niego, stanełam na przeciwko. popatrzyłam prosto w oczy, powiedziałam 'mam nadzieje że bedzie boleć. tak jak każdą z nas.' zaśmiał sie, myślał że sie nie odwarze a jednak kopnełam go w krocze. || ms.inlove
|
|
 |
_dostałam esemesa na polskim. nadawca ? ON ! uhh pomyślałam co jeszcze sie nie odczepił.. niech da mi wkońcu spokój. przeczytałam treść esa.. coś w środku mnie zabolało, koleżanka siedząca obok wyrwała mi telefon i przeczytała 'Bez Ciebie nie potrafię normalnie funkcjonować.' obie nie wiedziałyśmy co o tym myśleć. na przerwie siedziałyśmy na schodach.. miałam nadzieje że podejdzie zagada. nic. poprostu nic nie zrobił. wracałam do domu, czekał na mnie pod klatka.. chciał coś powiedzieć, przerwałam mu 'mam brać tego esa na powarznie ?! czy to twój kolejny wygłup?' nic nie odpowiedział .. 'tak myśłałam.' weszłam do mieszkania, po drzwiach zsunełam sie ze łzami spływającymi mi po policzkach. - naiwna . || ms.inlove
|
|
 |
_siedziałyśmy za blokiem, było lekko bo 23. opowiadała mi o jej randce z niejakim panem R. opowiadała szczegół za szczegółem - jak by mnie to obchodziło. praktycznie jej nie słuchałam ale gdy powiedziała -kocha mnie ! wiem napewno mnie kocha! - tych kilka słów do mnie dotarło. starałam sie przemówić jej do rozumu. nie dała sobie wytłumaczyć.. nie wiedziała o nim dużo. nie wiedziała tego też że za nim przeprowadziła sie od naszego miasta ja byłam z nim. zdradził mnie kilka razy ja za każdym pozwalałam mu wracać. gdyby dała sobie wytłumaczyć to napewno dziś by z nią nie zerwał, albo ja powinnam jej to powiedziec wcześniej ? || ms.inlove
|
|
 |
_w domu zwykle ukrywam twarz, myśląc o tobie co robisz, co chciałbyś mieć. || K.K -Dlaczego Nie!
|
|
 |
_oby do Marca! || ms.inlove
|
|
 |
_po naszym rozstaniu jednak nas coś łączy .. || ms.inlove
|
|
 |
_omawianie jakiegoś tam głupiego tematu o literaturze fantastycznej.. pani pytała o bajki jakie pamietamy z dzieciństwa padały tytuły typu Kopciuszek, Gumiśie, Miś Uszatek.. i dużo wiecej. mi przez myśl przeleciała jedna bajka o której nie zapomnę chociaż nie dotyczyła dzieciństwa - Moja bajka, z tobą w roli głównej. || ms.inlove
|
|
 |
_zalożyłam nowy nr gadu. powodem było przinstalowywanie systemu i zapomniałam hasła do tamtego nr.. napisalam do Ciebie z tego nowego. 'Hej..' nie zdąrzyłam odpisać ty już byłeś przygotowany ze swoja gadka.. 'Hej Hej, Nie rozpoznaje tego numeru.. no ale wiesz. zawsze mozna sie poznac co nie ? : * ' co za palant-pomyślałam. 'noo nie masz go bo to moj nowy, chcesz zapisz nie to nie - Gocha.' 'aaa spoko dzieki..' pierwsza i ostatnia rozmowa numer mam już dobre 3 tygodnie .. ty ? nie napiszesz, ja ? zrozumiałam jakim byłeś jestes i bedziesz palantem .. || ms.inlove
|
|
|
|