 |
Dziewczyna rzuciła wyzwanie swojemu chłopakowi aby przeżył jeden dzień bez niej . Powiedziała , by się z nią nie komunikował , a jeśli nie zawali to będzie go kochać już na zawsze . Chłopak zgodził się przyjąć to wyzwanie . Nie napisał do dziewczyny ani jednego sms - a , nie wykonał ani jednego połączenia , tak jakby nigdy się nie znali . Dziewczynie pozostały 24 godziny życia , ponieważ umierała na raka . Następnego dnia poszedł do dziewczyny i chciał powiedzieć '' zrobiłem to Kochanie '' zamiast tego łzy spływały mu po policzkach , ponieważ zobaczył swoją dziewczyną leżącą w trumnie z dopiskiem '' Zrobiłeś to Skarbie . Teraz rób to codziennie . Kocham Cię . '' .
|
|
 |
Ten moment, co spoglądasz cała blada z podkrążonymi oczami w lustro i pytasz się samej siebie 'co ten skurwysyn ze mną zrobił?'./trampkiiwdroge
|
|
 |
Co dzień coraz częściej płacze, coraz trudniej mi się oddycha, coraz bardziej tęsknie i coraz mocniej kocham./trampkiiwdroge
|
|
 |
Nie wiem kurwa, za kogo Ty mnie masz? Tyle ile razy mnie okłamałeś, nie zliczy nikt. W końcu też mam swoją pierdoloną godność, jednak za każdym razem Ci wybaczam i za każdym razem się nie zmieniasz, choć obiecujesz./trampkiiwdroge
|
|
 |
Ile można czekać na to bezgraniczne szczęście? Ile można czekać na coś, co nierealne? Sama dobrze wiesz, że słowa ' wszystko się ułoży ' czy ' będzie dobrze, zobaczysz ' , to są zwykłe kłamstwa, w które nikt nie wierzy. Pozostaje tylko pieprzona nadzieja na lepsze jutro, która z dnia na dzień maleje./trampkiiwdroge
|
|
 |
Łzy leją się jak opętane. Pijesz drugą herbatę na uspokojenie, która nic nie pomaga. Szlochasz coraz głośniej, dusisz się łzami, a to tylko dlatego, że nie wierzysz, że wszystko się ułoży, że nie widzisz swojej przyszłości na tym zjebanym świecie./trampkiiwdroge
|
|
 |
zabierz ją gdzieś, gdzie wam nic nie trzeba. pokaż, że nie musi umierać, aby iść do nieba.
|
|
 |
Rań mnie . Osądzaj mnie . Poniżaj mnie . Śmiej się ze mnie . Rób wszystko co chcesz . Ja i tak o Tobie nie zapomnę .
|
|
 |
drżącymi dłońmi postawiłam na stole pustą butelkę po whisky. nie miałam dość, czułam, że potrzebuję więcej. biały pył ciągnie się wzdłuż blatu, poczułam jego smak na języku, zniknął gdzieś. płynie w moich żyłach, czas stanął w miejscu, to jak psychiczny orgazm. kolejny gram. kolejna kreska. | rap_jest_jeden
|
|
 |
kto jutro idzie na wajsy - plusik ♥
|
|
|
|