Łzy leją się jak opętane. Pijesz drugą herbatę na uspokojenie, która nic nie pomaga. Szlochasz coraz głośniej, dusisz się łzami, a to tylko dlatego, że nie wierzysz, że wszystko się ułoży, że nie widzisz swojej przyszłości na tym zjebanym świecie./trampkiiwdroge
|