| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Wiem, znowu na krawędzi życie zaciska szczęki. Zgubiłeś sens zatrzymaj się niech życie dalej pędzi. — Paluch |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Więc może jednak na jakiś czas
Weźmiesz mnie do siebie
W zasadzie tak daleko 
Przez dwanaście godzin
Nie chcę lecieć
Pamiętam że u ciebie tak 
Od zawsze jest bezpiecznie
U ciebie nie czuć
Żadnych żadnych żadnych 
Ruchów tektonicznych |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Rozchmurzasz mnie
Gdy wpadam w szał
Wyrywam własne kartki
Zbierasz je i składasz z nich
Żurawie origami |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Z moich wad składasz origami
Dajesz mi odpocząć
Nie muszę walić głową w mur |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nie pamiętam jak to jest
Mieć na cokolwiek czas
Mieć czas
Chcę wyhamować
Wyhamować |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Chętnie zniknęłabym
Na miesiąc lub na rok |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Chcę, żebyś przybliżył się do mnie i dotulił, i żebyś trzymał mi w nocy rękę na brzuchu, kiedy się boję. Chcę z tobą mieszkać w pokoiku ciasnym jak szafa (…), a najbardziej to chciałabym być jedwabnikiem. Siedzieć z tobą w kokonie dwuosobowym (mam nadzieję, że są dwuosobowe) i żebyś nigdzie beze mnie nie wychodził. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | "Kocham cię jeszcze... Ani mnie powiedzieć nie wolno tego, ani tobie wiedzieć." |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Porzuciłeś mnie (…) Nigdy Ci tego nie mówiłam, ale teraz Ci powiem. Opuściłeś mnie. Zostawiłeś. Zostawiłeś mnie w takiej tęsknocie, że no nie wiem, jak to napisać, ale ogromnej. Nie potrafiłam się z tego otrząsnąć. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | "Nie lubię, kiedy jesteś i milczysz, bo Twoje milczenie rozprasza mnie bardziej niż słowa. (...) Cisza wywołuje emocjonalny chaos. Nie milcz, bo w środku uwiera mnie serce. Nie milcz, bo bez Ciebie nie wiem, po co tu jestem." |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                                    |   | " - Pokaż oczy ! - powiedział, dotykając jej podbródka. - Najwyższy czas, żeby ktoś Cię wreszcie zaczął kochać. " - 
Stanisława Fleszarowa, |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Świat uśmierca. Nie ma wątpliwości, bo złamane serca zrastają się tu dłużej niż kości./ TMK aka Piekielny |  |  |  |