 |
Dziękuję ze przyjechałaś i że lulalismy :* było tak milusio ;*
|
|
 |
pomimo tego ze tekst szlak trafił... Mam najwspanialszą kobietę pod słońcem :*
|
|
 |
Uwielbiam kiedy napiszę się jak nie wiadomo jaki Mickiewicz a tekst sie nie wgrywa..;/
|
|
 |
Chcę tylko Ciebie w zamian , bo Ty jesteś tym wszystkim
|
|
 |
Przywiążesz się do każdego kto będzie potrafił Cię dostrzec
|
|
 |
Nie wezmę więcej niż mi dasz
|
|
 |
Jestem dla Ciebie, dla siebie bym już nie żył...
|
|
 |
Zaopiekuj się mną nawet kiedy powodów brak...
|
|
 |
[5] Pamiętaj zawszę Cię Kochałem i tak będzie aż do końca świata. Pamiętaj o mnie ale i o sobie i dziecku. Nie mówię żegnaj tylko do zobaczenia. Bardzo Cię Kocham Aniołku.
Na zawsze Twój Kochający Anioł."
|
|
 |
[4] Męczył się kilka chwil. Kiedy wjechała na salę zobaczyła że coś jest nie tak. Wszyscy byli dziwni. Jakby przygnębieni. Co się stało? Gdzie On jest?- zapytała przerażona. Wtedy podszedł do niej ojciec i wręczając kopertę powiedział: -Przepraszam nie wiedziałem... Ona otworzyła kopertę i zaczęła czytać ze łzami w oczach:
"Aniołku!
Wiesz jak bardzo Cię Kocham. Nie pozwoliłbym nigdy żeby Ci się stała krzywda. Ani Tobie ani naszemu dziecku. Troszkę Cię oszukałem ale... Miałem ku temu najważniejsze dwa powody: Ciebie i Naszą córeczkę. Kiedy mówiłem że spotkamy się za niedługo miałem na myśli ze za kilkadziesiąt lat w niebie. Teraz nosisz w sobie cząstkę mnie i będziesz żyła wraz z Naszą Anią bardzo długo i n ie poddawaj się. Tak jak obiecywałaś. Wiem teraz będzie trudno ale, dacie radę. Przepraszam że Cię oszukałem. Musiałem. Przysięgałem Ci ze nie pozwolę aby coś Tobie albo Naszym dzieciom się stało i słowa dotrzymam. Będę Was ochraniał z góry.
|
|
 |
[3] Nadszedł dzień operacji. Cała rodzina zebrała się przy Niej. On zdenerwowany powstrzymywał się od płaczu. Zadzwonił telefon. Odebrał i oświadczył ze musi do pracy jakaś awaria.. Ona popatrzyła na Niego czule i powiedziała: -No jedź zobaczymy się za kilka godzin przecież. On pocałował ją czule i powiedział: -Do zobaczenia, Aniołku., pamiętaj bądź dzielna bez względu na wszystko spotkamy się za niedługo zobaczysz. I wyszedł prosząc ojca żeby przekazał list po operacji dla Niej. Pojechał do domu umył się, przebrał. Jego rower już czekał ładny zadbany wyczyścił go całego. Wsiadł na Niego i pojechał w ICH ulubione miejsce na ich polankę na górce. Stanął rozejrzał się dookoła wyciągnął telefon i wykręcił numer: -Proszę wezwać helikopter na górkę na wschód zachód od miasta. Leży tam martwy człowiek ma przy sobie kartkę z imieniem dawcy. Proszę niezwłocznie dostarczyć organy do szpitala miejskiego. Po czym założył sznurek i odtrącił beczkę.
|
|
 |
[2] Postanowiliśmy więc zrobić dodatkowe badania i okazało się, że pańska małżonka ma nowotwór który jest nieoperacyjny i potrzebuje natychmiastowego przeszczepu. Niestety kolejka jest bardzo długa. Gdyby te badania były zrobione wcześniej, a nie dopiero podczas ciąży prawdopodobnie dałoby się go zoperować. W tym stanie musi mieć operację w przyszłym tygodniu najpóźniej. Inaczej ani ona ani dziecko nie przeżyją. Przykro mi.- powiedział i zamilkł. Panie doktorze czy jest możliwość aby ktoś konkretny z własnej woli stał się dawcą?- zapytał zdruzgotany. Tak oczywiście.- odpowiedział doktor. Dziękuję panu.- odpowiedział i wyszedł. Postanowił że ten tydzień będzie najwspanialszy, ze dowie się o tym ale oszuka przeznaczenie.. ze operacja za tydzień.. nie pozwoli aby oni umarli. Dobrze się bawili zwiedzili wszystkie swoje miejsca gdzie chcieli być. I byli szczęśliwi.. bardzo szczęśliwi..
|
|
|
|