 |
"Mówią, że życie jest dziwka, nie - życie jest alfonsem,
który z ciebie zrobi dziwkę, gdy nad życie kochasz forsę."
|
|
 |
Dziękuje Bogu za to jestem zdrowy
mam ręce, słyszę, widzę i umiem chodzić.
Dziękuje Bogu bo mogłem spojrzeć w jej oczy
a przecież wszystko mogło się inaczej potoczyć.
Los bywa czasem złoty , los bywa czasem katem
a wszyscy doceniają dopiero po stracie.
Docencie co macie bo jutra może nie być
musimy się nauczyć z małych rzeczy cieszyć
słowami innych leczyć z tego co chore
wyrzucić z siebie pychę wziąć na ramie pokorę
i olać ten wieczny konflikt pokoleń
powrócić do wartości przekazanych nam w szkole
ogarnąć to w porę nim będzie za późno
a pustkę w sercu wypełni nam próżność
i problemów mnóstwo w codziennym eterze
świata nie zmienisz ale zmienisz sam siebie.
|
|
 |
Martwisz się, że od tygodnia jesz te same dania
pomyśl o dziecku co znów nie jadło śniadania.
Martwisz się że mieszkasz w bardzo ciasnej noże
pomyśl o tych co mają za swój salon dworzec.
Martwisz się że nie udało ci się skończyć szkoły
pytam jaką szanse na to miał psychicznie chory.
Martwisz się, że twoje dziecko ciągle kłamie
są tacy co mają tylko po nim pamięć .
Martwisz się, że wiatr w ogródku zrobił ci bałagan
to pomyśl o tych którym zerwał dachy huragan.
Martwisz się, że znów deszcz pada na dworze
a co z tymi którym domy zabrała powódź.
Martwisz się wciąż marnujesz ten czas brat,
pomyśl o tym co przesiedział w pierdlu 5 lat.
Niektórzy chcieli by mieć twoje zmartwienia
oddali by za nie sens swojego istnienia.
|
|
 |
Martwisz się tak bardzo aż przytłacza cię życie,
posłuchaj historii gdzie ból przekracza granice.
Martwisz się dziewczyno że masz krzywe nogi,
są tacy co na wózku zwiedzają nasze drogi .
Martwisz się ty też że twoje bity są do dupy,
to pomyśl jak bardzo chciałby usłyszeć je głuchy.
Martwisz się że często widzisz ojca pijanego,
pomyśl jak ten widok uszczęśliwił by ślepego.
Martwisz się przez matkę, że znów musisz płakać,
to pomyśl o tym który ją stracił przez raka.
Martwisz się o brata bo nie macie wspólnej mowy,
a co z tym co go stracił w wypadku drogowym.
Martwisz się ze z rodzicami w kawalerce mieszkasz,
pomyśl o tym co spędził dzieciństwo w domu dziecka.
Martwisz się ze twój chłopak bywa nieznośny,
są tacy co umarli by dla takiej miłości.
|
|
 |
Spytaj się człowieka, który nie ma rąk, jak to jest przytulić ukochaną osobę. Ślepca, jak to jest móc widzieć piękno otaczającego go świata. Niemowlę, jak to jest móc krzyczeć z radości. Kalekę na wózku, jak to jest biec przed siebie bez celu. Głuchego, jak to jest móc słyszeć radosny świergot ptaków co dnia. Bezdomnego, jak to jest móc wyspać się w ciepłym łóżku. Głodnego, jak to jest być najedzonym do syta. Sierotę, jak to jest mieć rodziców. A potem spytaj siebie, jak to jest docenić to, co się ma, jak to jest kochać swoje życie..
|
|
 |
Każdy przeszedł przez coś, co go totalnie zmieniło..
|
|
 |
Ciesz się małymi rzeczami, bo może któregoś dnia obejrzysz się za siebie i zdasz sobie sprawę, że były to rzeczy wielkie.
|
|
 |
Nigdy nie ignoruj osoby, która Cię kocha i martwi się o Ciebie, bo pewnego dnia zdasz sobie sprawę, że straciłeś księżyc podczas łapania gwiazd..
|
|
 |
stracił bym Ciebie to stracił bym wszystko
przestał oglądać bym w kolorach przyszłość.
|
|
 |
nie mogę się odnaleźć, musisz wrócić...
|
|
 |
Dziś znów zachciałam Cię mieć. W każdym możliwym znaczeniu tego słowa.
|
|
|
|