Martwisz się, że od tygodnia jesz te same dania
pomyśl o dziecku co znów nie jadło śniadania.
Martwisz się że mieszkasz w bardzo ciasnej noże
pomyśl o tych co mają za swój salon dworzec.
Martwisz się że nie udało ci się skończyć szkoły
pytam jaką szanse na to miał psychicznie chory.
Martwisz się, że twoje dziecko ciągle kłamie
są tacy co mają tylko po nim pamięć .
Martwisz się, że wiatr w ogródku zrobił ci bałagan
to pomyśl o tych którym zerwał dachy huragan.
Martwisz się, że znów deszcz pada na dworze
a co z tymi którym domy zabrała powódź.
Martwisz się wciąż marnujesz ten czas brat,
pomyśl o tym co przesiedział w pierdlu 5 lat.
Niektórzy chcieli by mieć twoje zmartwienia
oddali by za nie sens swojego istnienia.
|