 |
Nie pisz listów do siebie, kto to widział pisać listy do zmarłych.
|
|
 |
Mówili: "nie oddawaj duszy tylko serce".. Dałem Ci wszystko na starcie, nie mam nic więcej.
|
|
 |
Jestem odporna. Z każdym dniem coraz bardziej odporniejsza na wzmiankę o Tobie. Nie myślę już o tym, że kiedyś byłeś tak cholernie ważnym dla mnie człowiekiem. Dziś nie istniejesz dla mnie. Twoje gadu jest zablokowane, numer telefonu usunięty. Jesteś dla mnie skończonym dupkiem, egoistką. Nie mogę Cię nawet nazwać skurwielem, bo to byłby przecież komplement dla Ciebie. Jednak śmiało mogę powiedzieć, że zachowujesz się, jak męska dziwka. Zmieniasz tak szybko dziewczyny. Przerzucasz się z jednej na drugą, bawisz się nimi. Sprawia Ci to pewną radość, ale to nic. Kiedyś los Ci się odpłaci za to wszystko. Sądzisz, że masz władzę, bo Twoje konto jest dobrze zapełnione funduszami, że to zawsze Ci tyłek będzie ratować? Mylisz się. Jesteś nikim, jesteś zwykłym śmieciem , którego nienawidzę, którego się wręcz brzydzę. Nie mam żadnego szacunku do Ciebie. Nie po tym co mi zrobiłeś. Co zrobiłeś mi i Jej.. Nigdy Ci tego nie wybaczę. Nawet jeżeli miałbyś umierać, to i tak nie przebaczyłabym Ci.
|
|
 |
I to Cię przemaga za każdym razem kiedy próbujesz walczyć
Nagle, zaczyna się trząść
I jego puls staje się hiperszybki, a oczy odwracają się w stronę jego czaszki
Plecy zaczynają się wyk... Wygląda jak zastawka z McDonalda
Leży na dywanie Donalda... lezy poziomo i rzyga
|
|
 |
Kiedy jest późno i bardzo ciemno, udaje, że idzie na spacer ze swoim psem
Ćpa w lesie i idzie prosto pod deske do krojenia
|
|
 |
Oto dźwięk butelki jak jest pusta. Kiedy połkniesz już wszyto, wytarzasz się i zatoniesz w smutku. A jutro pewnie i tak powiesz: znów to zróbmy
Co znaczy odrobina płynu rdzeniowego między przyjaciółmi? Jeb to!
Co znaczy maleńkie zatrucie alkoholem? Rozpętać małą awanturę.
Jutro znów będziecie chłopakami. Oto życie twoje - przeżyjesz je tak jak chcesz.
Marihuana jest wszędzie. Skąd ty, kurwa jesteś ? Nieważne, jeżeli tylko dotrzesz tam gdzie zmierzasz. Bo nic nie ma znaczenia, dopóki się gdzieś zmierza.
Mówią „stop”, ale ty tylko siedzisz, olewasz ich, chociaż się budzisz co rano i z kaca umierasz. Ale przed tobą nie jeden melanż, przed tobą jeszcze tyle ćpania, świń do zaruchania, imprez do zajebiania. Być tobą - kwestia przejebana
Zanim się sam zorientuję, na ganku siądę i historię opowiem dla dzieci, w rękach Jacka Danielsa butelka, na kolanach
|
|
 |
Nie potrzebuję grać w żadną grę, mówię co chcę komu chcę, kiedy tylko chcę, gdzie tylko chcę, jak tylko chcę, ale kilku ludzi respektuję. Dzięki tej ekstazie koło ciebie stoję, robię się uczciwy, opowiadam ci wszystkie moje myśli. Właśnie się spotkaliśmy, chyba się w tobie zakochałem, tak myślę. Ty też w to się mieszasz
|
|
 |
Bo za każdym razem, gdy odejść próbuję
Jakiś dupek wciąż mi rękaw nadszarpuje
Nie chcę zostać, ale zostać muszę
Narkotyki już naprawdę mają moją duszę
Bo ile razy chcę powiedzieć "nie"
One się nie godzą żebym olał je
I tyle wam powiem jestem frajerem
|
|
 |
Jestem tak najebany, że zejdę, jak przelecę tędy. Wypuście mnie stąd, ja nie stąd się wiozłem. Jestem z innej planety, właśnie bez śladu zniknąłem w takie piękne miejsce, gdzie kwiaty rosną...
Teraz się zawinę, wracam za godzinę
|
|
 |
Ja jestem...
Tylko gryfem
Zwykły facet
i nie wiem
Skąd tyle szumu wokół mnie
Nikomu wcześniej nie zależało na mnie
Cały czas we mnie wątpili
Teraz każdy chce wydrzeć na mnie mordę
|
|
 |
Czego do cholery ode mnie chcecie?
Dziesięć milionów dolarów?
Wypieprzać stąd!
|
|
 |
Skłamałabym mówiąc, że sobie nie radzę po jego odejściu. W dzień rozstania popłakałam chwilę, a następnego dnia zapomniałam o tym,że coś się spierdoliło. Spotykam się z ludźmi, wychodzę, śmieję się, nie zamykam w sobie i w sumie to chyba tylko w mojej wyobraźni wygląda to tak tragicznie. Okazało się, że jestem silniejsza niż oczekiwałam, że poradzę sobie ze wszystkim, nawet jeśli on nie trzyma mnie za rękę./esperer
|
|
|
|