głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika toshiki

To co jest przyczyną twoich najgłębszych cierpień  jest zarazem źródłem twoich największych radości.

absurdalnie dodano: 6 lipca 2011

To co jest przyczyną twoich najgłębszych cierpień, jest zarazem źródłem twoich największych radości.

dopiero   gdy skona ostatni motyl w brzuchu i żadna łza nie narodzi się w oczach.. dopiero wtedy będę miała pewność..

absurdalnie dodano: 6 lipca 2011

dopiero , gdy skona ostatni motyl w brzuchu i żadna łza nie narodzi się w oczach.. dopiero wtedy będę miała pewność..

Bo w życiu są gorsze i lepsze chwile  tak jak w radiu są piosenki które lubimy bardziej albo mniej. Ale nie przełączamy co chwila radiostacji gdy słyszymy tą gorszą. Wolimy poczekać i sprawdzić  bo być może za chwilę usłyszymy naszą ulubioną piosenkę. Tak samo jest z życiem  w złych chwilach mamy nadzieję  że zaraz nadejdzie lepsza  wspanialsza  najwspanialsza w naszym życiu.

absurdalnie dodano: 6 lipca 2011

Bo w życiu są gorsze i lepsze chwile, tak jak w radiu są piosenki które lubimy bardziej albo mniej. Ale nie przełączamy co chwila radiostacji gdy słyszymy tą gorszą. Wolimy poczekać i sprawdzić, bo być może za chwilę usłyszymy naszą ulubioną piosenkę. Tak samo jest z życiem; w złych chwilach mamy nadzieję, że zaraz nadejdzie lepsza, wspanialsza, najwspanialsza w naszym życiu.

cz5. Lecz słowa wykrzyczane ci zaraz przed wyjściem  były jak najbardziej prawdziwe. Nienawidzę cię. Nienawidzę tak bardzo  że mogłabym zabić. Ale... To tak  jak gdybym zabiła cząstkę samej siebie. Znasz to uczucie  prawda? Zaprzedałam duszę diabłu... I  mimo że tak bardzo ranisz  to jednak nie potrafię przestać cię kochać. Śnisz mi się co noc. Jesteś taki miły  delikatny i ciepły... I mogłabym przysiąc  że to w takim B się zakochałam. Dlaczego stałeś się okrutnym  zakłamanym i złym człowiekiem? Za co muszę tak cierpieć?! Mówi się  że każdy ma na ziemi takie piekło  na jakie nie zasługuje. Moje życie JEST piekłem. Poznałam chłopaka swoich marzeń. Co więcej  zakochałam się w nim  a moja miłość została odwzajemniona... Lecz przerodziła się w chorobę...Jesteśmy od siebie uzależnieni... Tak B... Zacznijmy nazywać rzeczy po imieniu...

pain.of.love dodano: 6 lipca 2011

cz5. Lecz słowa wykrzyczane ci zaraz przed wyjściem, były jak najbardziej prawdziwe. Nienawidzę cię. Nienawidzę tak bardzo, że mogłabym zabić. Ale... To tak, jak gdybym zabiła cząstkę samej siebie. Znasz to uczucie, prawda? Zaprzedałam duszę diabłu... I mimo że tak bardzo ranisz, to jednak nie potrafię przestać cię kochać. Śnisz mi się co noc. Jesteś taki miły, delikatny i ciepły... I mogłabym przysiąc, że to w takim B się zakochałam. Dlaczego stałeś się okrutnym, zakłamanym i złym człowiekiem? Za co muszę tak cierpieć?! Mówi się, że każdy ma na ziemi takie piekło, na jakie nie zasługuje. Moje życie JEST piekłem. Poznałam chłopaka swoich marzeń. Co więcej, zakochałam się w nim, a moja miłość została odwzajemniona... Lecz przerodziła się w chorobę...Jesteśmy od siebie uzależnieni... Tak B... Zacznijmy nazywać rzeczy po imieniu...

cz4. Kiedy zdobyłam się na odwagę  by mu odpisać  postanowiłam dać upust całej drzemiącej we mnie złości  frustracji i nienawiści.  A czy pamiętasz też łzy  których byłeś powodem? Pamiętasz  jak bardzo zmieniłam się przez te dwa lata? Z dumnej i pięknej kobiety  w przestraszoną i uległą dziewczynkę  którą bawiłeś się niczym szmacianą lalką. Czymże sobie zasłużyłam na tak niegodziwe traktowanie  mój drogi? Dałam ci wszystko  co miałam. Siebie i swą miłość. Nie przypominasz sobie JAK wyglądałam  czekając na ciebie w salonie przy kominku? Potargana  słaba  posiniaczona... Fioletowo zielone ślady pokrywały niemal całe ciało  ale... Nie to było w tym wszystkim najgorsze. Czułam się taka... Pozbawiona godności... Stałam się zabawką  w rękach szaleńca  ale... Nie potrafiłam powiedzieć tobie  ani przede wszystkim samej sobie: Dość  już wystarczy. Dlaczego? Bo bałam się że odejdziesz...

pain.of.love dodano: 6 lipca 2011

cz4. Kiedy zdobyłam się na odwagę- by mu odpisać, postanowiłam dać upust całej drzemiącej we mnie złości, frustracji i nienawiści. "A czy pamiętasz też łzy, których byłeś powodem? Pamiętasz, jak bardzo zmieniłam się przez te dwa lata? Z dumnej i pięknej kobiety, w przestraszoną i uległą dziewczynkę- którą bawiłeś się niczym szmacianą lalką. Czymże sobie zasłużyłam na tak niegodziwe traktowanie, mój drogi? Dałam ci wszystko, co miałam. Siebie i swą miłość. Nie przypominasz sobie JAK wyglądałam, czekając na ciebie w salonie przy kominku? Potargana, słaba, posiniaczona... Fioletowo-zielone ślady pokrywały niemal całe ciało, ale... Nie to było w tym wszystkim najgorsze. Czułam się taka... Pozbawiona godności... Stałam się zabawką, w rękach szaleńca, ale... Nie potrafiłam powiedzieć tobie, ani przede wszystkim samej sobie: Dość, już wystarczy. Dlaczego? Bo bałam się że odejdziesz...

cz3  ...pamiętasz jeszcze ten piękny dom  który NAM kupiłem? Z widokiem na morze  ogródkiem  tarasem  na którym przesiadywaliśmy ciepłe wieczory... Pamiętasz kominek przy którym czekałaś na mnie z kubkiem zimnej herbaty? A teraz? Teraz to tylko puste i szare mieszkanie. Budynek  jak każdy inny... Brakuje w nim miłości  ciepła i... Ciebie. Brakuje tego wszystkiego  co dawałaś mi samą obecnością... Spojrzeniem w oczy  dotykiem miękkiej skóry... Nie wiem kiedy w twych złotych tęczówkach pojawił się strach... Wiem  że wszystko zniszczyłem i chcę to naprawić. Nawet głupiec zasługuje na drugą szansę...

pain.of.love dodano: 6 lipca 2011

cz3 "...pamiętasz jeszcze ten piękny dom, który NAM kupiłem? Z widokiem na morze, ogródkiem, tarasem, na którym przesiadywaliśmy ciepłe wieczory... Pamiętasz kominek przy którym czekałaś na mnie z kubkiem zimnej herbaty? A teraz? Teraz to tylko puste i szare mieszkanie. Budynek- jak każdy inny... Brakuje w nim miłości, ciepła i... Ciebie. Brakuje tego wszystkiego, co dawałaś mi samą obecnością... Spojrzeniem w oczy, dotykiem miękkiej skóry... Nie wiem kiedy w twych złotych tęczówkach pojawił się strach... Wiem, że wszystko zniszczyłem i chcę to naprawić. Nawet głupiec zasługuje na drugą szansę..."

cz2. Wystarczyłoby jej tylko te kilka kolejnych spędzonych wspólnie chwil... Poczucie bezpieczeństwa i ciepła  jakie daje jej sama jego obecność. Delikatny pocałunek  słowo kocham wyszeptane na dobranoc i zaborczy uścisk mówiący  nikomu cię nie oddam . I tak było. Tylko... co się z nimi stało? Dlaczego sielanka przerodziła się w horror? Zamknięta w kokonie nadopiekuńczości  dusiła się jego obojętnością. Był zazdrosny o wszystko i wszystkich. Chciał  by należała tylko do NIEGO.

pain.of.love dodano: 5 lipca 2011

cz2. Wystarczyłoby jej tylko te kilka kolejnych spędzonych wspólnie chwil... Poczucie bezpieczeństwa i ciepła, jakie daje jej sama jego obecność. Delikatny pocałunek, słowo kocham wyszeptane na dobranoc i zaborczy uścisk mówiący "nikomu cię nie oddam". I tak było. Tylko... co się z nimi stało? Dlaczego sielanka przerodziła się w horror? Zamknięta w kokonie nadopiekuńczości, dusiła się jego obojętnością. Był zazdrosny o wszystko i wszystkich. Chciał- by należała tylko do NIEGO.

Anoreksja to nie choroba... To styl życia. Droga  wiodąca nas ku śmierci.

pain.of.love dodano: 5 lipca 2011

Anoreksja to nie choroba... To styl życia. Droga- wiodąca nas ku śmierci.

♥ kochałam gdy głaskałeś mnie oddechem ♥

absurdalnie dodano: 5 lipca 2011

♥ kochałam gdy głaskałeś mnie oddechem ♥

cz1.  Usiadła na łóżku  nieobecnym wzrokiem wypatrując czegoś za oknem. Niebo było zupełnie czarne  a w oddali migały tylko małe światełka jakiegoś osiedla. W dłoni trzymała szklankę zimnej herbaty. W mieszkaniu panowała idealna cisza  przerywana jej przyspieszonym oddechem... Później po policzkach spłynęły łzy. Tak bardzo jej go brakowało... Tęskniła... Tęskniła mimo wszystko... Nigdy nie potrafiła się na niego obrazić. Wybaczała niemal od razu  bo bała się  że odejdzie... Tego by nie przeżyła... Byli dla siebie stworzeni  i dobrze o tym wiedzieli. A więc gdzie był teraz?

pain.of.love dodano: 4 lipca 2011

cz1. Usiadła na łóżku, nieobecnym wzrokiem wypatrując czegoś za oknem. Niebo było zupełnie czarne, a w oddali migały tylko małe światełka jakiegoś osiedla. W dłoni trzymała szklankę zimnej herbaty. W mieszkaniu panowała idealna cisza, przerywana jej przyspieszonym oddechem... Później po policzkach spłynęły łzy. Tak bardzo jej go brakowało... Tęskniła... Tęskniła mimo wszystko... Nigdy nie potrafiła się na niego obrazić. Wybaczała niemal od razu, bo bała się- że odejdzie... Tego by nie przeżyła... Byli dla siebie stworzeni, i dobrze o tym wiedzieli. A więc gdzie był teraz?

Wrócił... Dacie wiarę?! Wrócił po miesiącu milczenia  tysiącu wylanych łez i wielu upokorzeniach. Wrócił  a mi na usta cisnęło się tylko jedno słowo.  Tęskniłam.

pain.of.love dodano: 4 lipca 2011

Wrócił... Dacie wiarę?! Wrócił po miesiącu milczenia, tysiącu wylanych łez i wielu upokorzeniach. Wrócił, a mi na usta cisnęło się tylko jedno słowo. -Tęskniłam.

tylko on ma takie oczy.

absurdalnie dodano: 3 lipca 2011

tylko on ma takie oczy.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć