 |
|
Nie ma to jak pisać do swojej dziewczyny ze nie ma sie wyladowywac i obsadzać swoimi problemami swojego chłopaka. Kurwa! Myślałam ze od tego oni są, od tego by nas wspierać, pomagać, nosić ciężar który nas obarcza, rozwiązywać nasze problemy...
|
|
 |
|
Jednak faceci to cioty! Nie ma żadnego faceta ma ziemi silniejszego emocjonalnie niż nie jedna baba!
|
|
 |
|
ja sie pytam gdzie jest ta energia, ktora byla we mnie 2 dni temu?!
|
|
 |
|
przychodzi chłopak do kiosku i pyta: - dzień dobry, czy sa kartki z napisem DLA MOJEJ JEDYNEJ? - tak. - to poprosze 8...
|
|
 |
|
w kieszeni butelka Lecha, w ręku nie do końca wypalony papieros, bluza o zapachu mojego ulubionego perfumu, delikatne dłonie i namiętne usta..
|
|
 |
|
Tak , coś się zmieniło. Nie całujesz mnie tak jak kiedyś, nie przytulasz tak jak kiedyś, nie dotykasz tak jak kiedyś i nie rozmawiasz ze mną tak jak kiedyś. Wiem że masz coś na sumieniu i nie chcesz się przyznać. Ale ja i tak się dowiem , sam o tym dobrze wiesz .
|
|
 |
|
Pierwszy dzień wyjazdu . Na początku wszystko pięknie , ładnie , słoneczko świeci. A nagle amstaw atakuje mojego pieska - yorka . Próbowałam go wyrwać z jego paszczy, bezskutecznie. Przypierdolił jego właściciel i mi pomógł. Od razu do samochodu i do kliniki. Siedziałam obok niego głaskając delikatnie jego uszko i spoglądając jak umiera. Płakałam jak opętana a serce mi pękało. Dojechaliśmy. Połamane żebra i mostek , naderwane płuco , złe ciśnienie , kłopoty z oddychaniem i zła praca serca. Chcieli go uspać. Nie pozwoliłam. Musiał zostać na operacje. Nie spałam całą noc. W dłoni trzymałam telefon i płakałam. Nazajutrz zadzwonił - umarł . . .
|
|
 |
|
Chociaż był niższy ode mnie przytulał jak nikt inny ; *
|
|
 |
|
Tak , wyjeżdżasz z rodzicami na wakacje i od razu jesteś do nich źle nastawiona. Patrzysz się jak starsi chleją wódkę a ty nie możesz. Więc przełam tą nieśmiałość, zapierdalaj poznawać nowych ludzi a też się najebiesz .
|
|
 |
|
Tak! Wiem mam dopiero 18 lat i nie czas jesZcze na dzieci, ale kiedy ja nie mogę powstrzymać chęci posiadania dziecka, gdy widzę te piękne malenstwa!!!
|
|
|
|