 |
majac 12 lat wiedzialam co robie wiazac sie z Toba...
|
|
 |
wszystko ma swoja historie...
|
|
 |
jedyne o czym marze, to miec Ciebie juz tylko dla siebie!
|
|
 |
Jak raz naruszysz zaufanie to ponowne powróci o wiele później..
|
|
 |
Kochać ? To tak jakby mieć ostatni kawałek czekolady którym się nie chcesz z nikim podzielić. Tak jakby mieć przyjaciela, któremu ufasz bezgranicznie i wiesz, że możesz mu wszystko powiedzieć . Tak jakby ulubiony pluszak któremu możesz się wypłakać i przytulić. Ale czy kawałek czekolady nie dodaje kolejnych kalorii , czy pluszak wypowie słowo otuchy , czy przyjaciel nie opuści, czy coś ogólnie obdarzy Cię namiętnym pocałunkiem, poczuciem bezpieczeństwa..? Właśnie.. nie można zapominać o uczuciu nieodwzajemnionym.
|
|
 |
wiesz co ? Fajnie , zajebiście wykurwiście jest oderwać się od tej zajebanej rzeczywistości - od Ciebie, od rodziny i od reszty skurwiałego świata siedząc na ławce, patrząc w niebo na przemian zaciągając papierosa i dobijając się czystą .
|
|
 |
- No to toast mała ! - krzyknęła a ćwiartki obiły się o siebie. - Za tych frajerów którzy myśleli, że jesteśmy ich. - dodałam z sarkastycznym uśmiechem .
|
|
 |
Ciamciaramcia fąfel fąfel . ;D
|
|
 |
Przepraszam, ale nigdy nie będę tą jaką chciałeś .
|
|
 |
jestes dla mnie najwazniejszy- again!!!!
|
|
 |
zaluje tego bardzo, choc mimo to dalismy rade i znow jestesmy razem, ale zaluje tych glupich zagrywek za dzieciaka, tych pustych slow "zrywam"... teraz nawet gdy rzucam slowo " to chyba nei ma sensu" wiem, ze ma i wiem, ze zaraz po takim smsie pojawisz sie pod moim domem tlumaczac jak wiele dla Ciebie znacze i jak bardzo mnie kochasz!!!
|
|
 |
wszyscy byli nam przeciwnie, nawet my sami... zadne z nas nie dopuszczalo mysli, wspolnego zycia... moze znalazl sie ktos, kto nas znal i mial nadzieje, ze nam sie uda... lecz wszystko wygladalo na to, ze nie damy rady zakonczyc naszych zwiazkow i zaczac nowego, poraz drugi... chwila nie uwagi i stanowimy jednosc, wszyscy sa zadowolenia, procz nas samych...
|
|
|
|