 |
|
- kochaniee? - tak skarbie? - zrobisz mi kanapkę kotku? - a sam nie umiesz misiu? - no właśnie nie słoneczko. - oj kurwa pysiaczku ruszaj dupę i zapierdalaj do kuchni zrobić tą kanapkę, a jak nie to wypierdalaj z tego pokoju jebany mój skarbie. nie rób takiej miny, wiem że mnie kochasz. / haha myślałam że nie wyrobię jak to słyszałam. xd mój chrzestny i jego żona. xD
|
|
 |
|
I nie ważne, że teraz mnie zauważyłeś, że teraz zaczęło ci zależeć, że w końcu będziesz się starał. Zbyt długo czekałam. Dlatego teraz tylko możesz patrzeć jak przechodzę obok, tak jak ja patrzyłam wtedy na ciebie.
|
|
 |
i dziwnie się czuje, bo po raz pierwszy od kilku miesięcy w szkole powiedziałeś mi 'hej'. sama w sumie wydukałam tylko 'siemano', choć miałam ochote rzucić sie na ciebie i zacząć cie całować.
|
|
 |
Znaczonymi kartami w chuja gra z nami życie
|
|
 |
|
Dwie rzeczy , które bardzo trudno powiedzieć : Cześć po raz pierwszy i do widzenia po raz ostatni
|
|
 |
Nie zamierzam zaprzestać prób przykucia twojej uwagi. Zrobię, co będzie trzeba, przez jak długo będzie trzeba.
|
|
 |
Czy można kochać i nienawidzić tę samą osobę? - Można. Ale szybko gubisz się między 'wypierdalaj' , a ' błagam, wróć.
|
|
 |
Nie patrz w moje oczy, bo zobaczysz co ukrywam.
|
|
 |
Na przyszłość jak nie będziesz miał co robić w nocy, to proszę Cię nie wpierdalaj mi się w sny, tylko zajmij się czymś pożytecznym. Nie wiem, śmieci wynieś.
|
|
 |
Nie chcę ponownie tych czasów - nie chcę znów ryczeć w poduszkę jak głupia, i zagryzać warg z bólu też nie chcę - więc trzymam dystans. ledwo, ale trzymam.
|
|
 |
|
Wracałam od przyjaciółki. Mróz różowił mi policzki. Szłam powolnym krokiem spoglądając przed siebie. Nie przejmowałam się tym że rodzice mogą być źli, lub poprostu zwyczajnie mogą się o mnie martwić. Dzisiaj mnie to nie obchodziło. W słuchawkach usłyszeć można było tylko kawałki tych najlepszych. Rozmyślając nad każdym słowem piosenek zastanawiałam się czy w XXI wieku istnieje jeszcze miłość?. Ta miłość która kojarzy mi się z tuzinem czerwonych róż, pomadkami, byciem blisko, bezgranicznym zaufaniem. Czy dziewczyny potrafią jeszcze kochać chłopaka za to co ma w środku a nie za to w jakich chodzi butach czy jakim jeździ samochodem. Czy faceci potrafią jeszcze patrzeć trochę głębiej niż tylko w rozmiar stanika? Mam wyjebane na dzisiejszą miłość. Chcę tej co była kiedyś.
|
|
|
|