 |
i nikt nie wie, że kocham o ''jedno'' za dużo, tesknie o ''jedno'' za dużo, i cierpie o ''jedno'' za dużo. to zbyt trudne. i zbyt pojebane.|| emilsoon
|
|
 |
Nawet nie ma pojęcia jak się poczułam. Po raaz kolejny dostałam tak cholernie mocno w twarz.. Dziś zabolało najbardziej.. Najlepsze przyjaciółki ta? To pomyśl sobie tak, wyobraź to sobie. Ktoś Ci mówi jutro się spotkamy wszystkie. Dziś dzwoni i mówi no to dzis będziesz tak ? Jeszcze pytaa się.. A co się okazuje jak teraz napisałam czy się spotkamy . Wyskakują ,że sory ale one sa już umówione i gdzies jadą.. Ale oczywiściee lokoko siedzi zalana łzami , ale i tak napiszę ,że spoko nic się nie stało jedźcie bawcie się dobrze..
|
|
 |
może naprawdę nie powinieneś wracać? może to wszystko co się stało, miało się stać? może nie jesteśmy dla siebie, nie pasujemy, nie jesteśmy sobie przeznaczeni? może nie powinieneś wracać do mnie, może powinnam w to uwierzyć, może powinnam przestać pamiętać, bo może zasługujesz na kogoś innego.
tyskaaaaa
|
|
 |
|
Nigdy nie miałam i nie będę mieć łatwego charakteru. Zawsze będę wybuchowa i ciężka w obyciu. Zawsze będę się wściekać i trzaskać drzwiami. Przeklinać i upijać się do nieprzytomności. Nigdy nie będę trzepotać rzęskami, bo znam swoją wartość i poprzeczkę postawiłam znacznie wyżej niż na linii biustu./esperer
|
|
 |
"Dziękuje i wzajemnie ;)" - tylko tyle na moje wyznanie miłości po takim czasie. Znowu się upokorzyłam, fakt byłam najebana pisząc to, ale to nie zmienia niczego. Czym ja sobie na to zasłużyłam? Nie płakałam, może dlatego, że jestem zmęczona bo znowu w nocy nie spałam, może dlatego że wiedziałam że tak będzie. Nie wiem. Może faktycznie lepiej będzie jak na zawsze zniknę z Twojego życia, mimo tego, że masz za 3 tyg urodziny, nie wyśle życzeń. Tak będzie chyba lepiej. Kurrrrwaaa!!/ASs
|
|
 |
I dalej czekam jak upośledzona chociaż na to byś przeczytał, że nadal Cię kocham. Nie wierze w to, że odpiszesz, ale chociaż przez sekundę będę w Twoich myślach. Tak ciężko jest mi się pogodzić z tym, że Ciebie po prostu już nie ma. W nocy śni mi się karetka, jak Ciebie zabierają, a ja ze łzami w oczach idę na pieszo do szpitala, byś wiedział, że mimo wszystko jestem. Na końcu Twoje serce przestaje bić, a ja rozbijając szklane drzwi umieram razem z Tobą. Kurwa jakie to głupie, ale może skoro umierasz u mnie w śnie, to znak żebyś "umarł" i dla mnie? Nie rozumiem tego wszystkiego./ASs
|
|
 |
|
Tego skurwysyństwa nauczyłam się od Ciebie i nie czuję się z tym wcale dobrze. Może dlatego, że nie lubię ranić innychy tak, jak Ty./Lizzie
|
|
 |
Znowu to samo. Brat wchodzi do domu, a mi serce dziwnie przyspiesza, gdyż to "znak", że Ty też skończyłeś pracę, że jesteś w domu, że może odpiszesz. To jest takie głupie, że nie ogarniam. Chciałabym cholernie żeby było dobrze, ale ni chuja, tak nie będzie. Znowu mi się śniłeś, po raz kolejny już. Jestem jebnięta czekając na Ciebie, mimo tego czasu. Wszystko jest jebnięte./ASs
|
|
 |
' Nie boję się śmierci bo nie znam jej wcale. Dziś boję się życia bo za bardzo je poznałem.
|
|
 |
|
Nieważne ile słów usłyszę, ile ramion przyjdzie mnie pocieszyć. Ja uparcie będę czekała na tę parę oczu w której zatraciłam siebie.. //bereszczaneczka
|
|
 |
To tak jakby ktoś zburzył mój "poukładany" świat. "Dał Ci szansę na zmiane, ale powiediedział, że nie zmieniło się nic. To mu powiedziała, ze się myli, to On, że jak będziemy w PL to pogadamy. " I co kurwa? Dobrze się kurwa bawicie moim kosztem? Fajnie, nie? Łzy znowu spływają w dół twarzy, ręcę się trzesą, a serce dziwnie przyspieszyło. Znowu nadzieja? Przecież mialam od Nowego Roku zamknąć to za sobą. Boli, znowu boli.../ASs
|
|
|
|