 |
Chodź przez wielu jest kochana to przez życie idzie sama...
|
|
 |
Spal je, te wszystkie złe wspomnienia, które dręczą Cię..
|
|
 |
Wiesz że Cię kocham, chociaż na swój dziwny nieczuły sposób.
|
|
 |
Wystawiłam naszyjnik od niego na sprzedaż. Jest śliczny, miał być moim talizmanem, kazał mi go nosić codziennie i nawet na chwilę nie zdejmować. Potoczyło się inaczej. Nosiłabym go dalej, ale to bezsensu. I trochę tęsknie trochę nienawidzę cię za to że już kogoś masz. Jestem silna ale chciałabym od kogoś wsparcia ewentualnie pocałunków, ostatecznie miłości.
|
|
 |
"Jest 7 miliardów ludzi na tej planecie, których nie spotkałam,
i 195 krajów, których nie odwiedziłam.
Ciągle tkwię jednak w tym niewielkim mieście,
będąc zmuszoną do podejmowania decyzji o mojej przyszłości,
kiedy ledwo wiem, kim jestem."
|
|
 |
Dobijamy 18 000 tysięcy wizyt dziękuję i oby tak dalej, postaram się o to aby było jeszcze lepiej ! :)
|
|
 |
Boję się pamięci o tych wszystkich ludziach, z którymi coś mnie łączyło, a z którymi rozdzieliło mnie milczenie.
— J. Borszewicz
|
|
 |
Fajnie jest mieć poleżeć z kimś, nie mówiąc nic. Schować się w czyimś ramionach. Po prostu czuć sie w końcu bezpiecznie.
|
|
 |
Śmieszne, nie ? Zawsze wracasz, przypadkiem. To mi polajkujesz coś na facebooku, to przypadkiem zadzwonisz, a przez nieuwagę wyślesz sms w środku nocy, gdy wracasz do domu z pracy. To wszystko jest tak bardzo pokręcone. Może tak właśnie ma być ? Każde z nas coś chce od drugiego. Lecz, żadne nie powie o tym otwarcie. Taki zakazany owoc.
|
|
 |
Śmieszne, nie ? Zawsze wracasz, przypadkiem. To mi polajkujesz coś na facebooku, to przypadkiem zadzwonisz, a przez nieuwagę wyślesz sms w środku nocy, gdy wracasz do domu z pracy. To wszystko jest tak bardzo pokręcone. Może tak właśnie ma być ? Każde z nas coś chce od drugiego. Lecz, żadne nie powie o tym otwarcie. Taki zakazany owoc.
|
|
 |
Zabawne, nie? Mówiliśmy, że się nie kochamy. Że nie potrafimy obdarzyć nikogo wyższymi uczuciami. Oboje mieliśmy wyjebane na wszystko, na wszystkie brednie o miłości. Liczył się melanż, kolejna zabawa, kolejne znajomości na jedną noc. Oboje byliśmy znani z tego, że nie przywiązywaliśmy się do nikogo, a kto przywiązał się do nas zawsze odchodził cały w bliznach. Tak nam było dobrze, dopóki nie trafiliśmy na siebie. Wyobraź to sobie, takie same światy, takie same poglądy i taki sam brak uczuć. To musiało się tak skończyć. Na finiszu nie kochałam nikogo mocniej i nikogo mocniej nie zraniłam. Nikt też mnie tak nie sponiewierał. Musieliśmy odejść, zawsze odchodziliśmy. Żadne się nie przyznało, że ma serce/ nie moje
|
|
 |
Kiedy jesteś z dala od tego wszystko dopiero zaczynasz doceniać jak wiele dotychczas miałaś. Jak te wszystkie spotkania z przyjaciółmi przy alkoholu niskoprocentowym i tym wysokoprocentowym były jakąś malutką cząstką Ciebie i rzucane przy tym wszystkie toasty "na zdrowie!" "za szczęście" niby rzucone na wiatr, ale takie nie były. To wszystko było szczęściem i zdrowiem bo byli Oni zawsze na wyciągnięcie ręki w tych wszystkich szczęśliwych chwilach, którymi chciałaś się dzielić i te smutne chwile, w których potrzebowałaś spędzić z Nimi by wyszło Ci to na zdrowie. Po prostu nie zdajemy sobie sprawy z tych chwil, które są codziennością, a gdy jesteśmy z dala od nich, oddalibyśmy praktycznie oddać wszystko za te wszystkie chwile. / gieenka
|
|
|
|