 |
Tak, lubię tylko to, gdy wożę się przy Jego boku ulicami. Uwielbiam to, gdy mogę iść dumna obok Niego, a On co chwila odpowiada komuś 'siema'. Jestem rozpoznawalna dzięki Niemu - nic więcej. Chcę tylko tego. Przecież gdzies mam Jego ciepłe spojrzenie, cudowne usta i widniejący na nich zniewalający uśmiech. Nie lubię droczenia się i słodkich słówek - a gdzież tam. Kocham prestiż jaki mam dzięki Niemu, nie Jego.
|
|
 |
No i uwielbiam Cię uwielbiać, bo uwielbianie Ciebie to ulubiona rzecz, którą uwielbiam.
|
|
 |
Definiując Jego zapach musiałabym wspomnieć o woni papierosów, miętowej gumy do żucia, słodkich męskich perfum, zanikającym na skórze Jego szyi i policzków aromacie wody po goleniu. i powinnam wspomnieć o radości, bo, cholera, kiedy byliśmy razem, a Jego ramiona chowały mnie w swoim uścisku - wręcz ociekał szczęściem.
|
|
 |
- Patrz! Spadająca gwiazda. Pomyśl życzenie. - Nie muszę. Przecież tu jesteś.
|
|
 |
Ludzie nie zrozumieliby, a ja nie odczuwam potrzeby wyjaśniania, zwyczajnie dlatego, że w głębi serca wiem, jakie to było prawdziwe.
|
|
 |
Są faceci, na których widok najchętniej zrzuciłabyś z siebie wszystko zaciągając ich w najciaśniejszy kąt, rozebrała, całowała, bawiła się, wykorzystywała. Ale widząc Jego, mimo, iż jest niesamowicie cudowny, a Jego spojrzenie generalnie rozrywa Cię na minimalne cząsteczki - chciałabyś tylko mieć Go na wyciągniecie dłoni. chciałabyś móc całować Jego policzek pokryty lekkim zarostem, muskać Jego klatkę piersiową opuszkami palców i kochać Go, bezkarnie pozwalać sercu bić tylko dla Niego.
|
|
 |
Uwielbiałam Jego lekko rozchylone wargi, kiedy wypuszczał na moją twarz drażniące ciepło połączone z dymem nikotynowym. Lubiłam Jego dłonie, które tak bezwiednie i naturalnie spoczywały na moich biodrach. Brakowało jednak tego beztroskiego 'kocham Cię' wypowiadanego z charakterystyczną nutką szczęścia w głosie.
|
|
 |
Pocałunek jest tym momentem, kiedy zawsze mimowolnie opuszczasz powieki ku dołowi delektując się smakiem, zapachem, bliskością. Jest jedną z tych chwil, których nie ogląda się z otwartymi oczami. To ten moment, kiedy patrzymy sercem. Tylko sercem.
|
|
 |
Lato ? To nie tylko obce kraje, okulary przeciwsłoneczne, zajebista opalenizna i fajne ciuchy. To ten czas, w którym serce, które prawie umarło zimą, odżywa. Wszystkie uczucia włączają się i nabierają kolorów, tymbarki znów smakują jak miłość w płynie, a chudniesz od samego śmiania się. Żyjesz chwilą i wszystkie plany, które przyjdą ci na myśl od razu realizujesz. Zakochujesz się w kilku facetach naraz, bywasz u przyjaciółki częściej niż w domu i po prostu - żyje się kurwa łatwiej!
|
|
 |
Jest idealny. Jedyny problem w tym, że nie jest Tobą.
|
|
 |
Nie twój arogancki styl bycia czyni cię, moim zdaniem, mężczyzną, lecz sposób, w jaki potrafisz mnie objąć. Nie cieszy mnie, gdy przez telefon mówisz kumplowi, że jesteś gdzieś ze mną. Prawdziwe wrażenie wywrzesz, gdy mijając go nie wypuścisz mej dłoni z uścisku.
|
|
 |
On. Kilka literek imienia zmieniły jej światopogląd. Jego poczucie humoru, czasem drwiny były dużo ważniejsze niż komplementy innych. Lubiła dołeczki na Jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, Jego ciepły głos, a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze. Uwielbiała Go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to, co było złe.
|
|
|
|