 |
-wylansowany, arogancki , zmieniający dziewczyny jak rękawiczki skurwysyn - takiego Go lubiłaś? - nie, poprostu Ty Go widzisz w takim świetle, bo nie pozwolił Ci się poznać. nie znasz Jego słabych punktów, tego jak miły i troskliwy potrafi być. tego co kocha, a czego nienawidzi. tego jak lubi spędzać wieczory i co Go relaksuje. jak znosi cierpienie, i jak radzi sobie ze smutkiem. nic o Nim nie wiesz.
|
|
 |
Najlepsze drinki, perfumy coco chanel mademoiselle, drogie ciuchy, forsa na barze, diamenty, wysokie obcasy, perły i złoto - tak Skarbie, szlachta się bawi.
|
|
 |
Nie, nie zależy mi na nim . tylko czasem patrzę na niego w taki sposób, jakby należał do mnie. patrzę na niego i zaraz mam ochotę zacząć bezwstydnie całować go przy wszystkich . On? niee . wcale mi się nie podoba . nieraz tylko chowam ręce do kieszeni , żeby mimowolnie nie wpleść palców w jego blond włosy . wcale mi nie zależy . tylko bez jego błękitnych oczu nie byłabym w stanie przeżyć dnia. My? Razem ? nigdy . ale mam taką cichą nadzieję , że kiedyś bez konsekwencji będę mogła złapać go za rękę, a on wyszepcze mi do ucha : moja.
|
|
 |
Nigdy nie będę niczego żałować, tylko słabi żałują.
|
|
 |
Powiedz mi jeszcze. Co tam u Ciebie. Opowiedz dokładnie, ze szczegółami. Bo tęsknię.
|
|
 |
Wszyscy jesteśmy tacy sami. Pijemy wódkę albo wino, palimy papierosy i tak cholernie tęsknimy za czymś, czego być może w ogóle nie ma.
|
|
 |
Może ty masz poukładane życie, ale ja mam co wspominać.
|
|
 |
Perfekcyjnie potrafię oszukać własną podświadomość, szczególnie w kategoriach "wcale mi na nim nie zależy", "nic do niego nie czuje", sprawdzając co minutę telefon wcale nie mam nadziei, że zobaczę jego numer na wyświetlaczu.
|
|
 |
Coś czego nie było, a co jednak minęło.
|
|
 |
Nienawidzę kiedy mi zależy. Wolę kiedy jest mi wszystko jedno.
|
|
 |
Otóż, nie będę płakać, bo rozmaże mi się makijaż. Nie będę tęsknić, bo stracę chęć życia. Usiądę i powspominam, jak piękne były początki.
|
|
 |
Chcę kogoś kto wyciągnie mnie na spacer w deszczu, pocałuje na środku ulicy, pociągnie ze śmiechem za rękę, odgarnie mokre włosy i powie jak pięknie mi w nich. Chcę kogoś kto w środku nocy zadzwoni po to, by powiedzieć mi jak bardzo chciałby być teraz ze mną. Chcę kogoś kto ściągnie dla mnie płaszcz w zimie gdy będę dygotać z zimna, kto włoży moje ręce w swoje rękawiczki i pocałuje w czoło. Chcę głębokich spojrzeń, dotyku, pocałunków tych prostych bez pożądania, ale i tych, przy których zapominasz że istnieje świat wokół.
|
|
|
|