 |
“Znajduje się je w najprostszych czynnościach wykonywanych sporadycznie lub niemal kilkadziesiąt razy dziennie. W stresie, wzroku, skwaszonej minie, okrzyku radości, wspólnych wspomnieniach, kłótniach i rozmowach o łyżeczkach. Szczęście to coś więcej niż najważniejszy cel, do którego niemal każdy egoistycznie dąży, tak jakby miał klapki na oczach i nie widział nic wokół. To po prostu taki skurcz serca, którego doznaje się czasami, kiedy człowieka przepełnia taka radość, że wprost trudno ją znieść. Niekiedy znika równie szybko jak się pojawia. I nie ma go, dotąd aż nie nadejdzie znowu, tylko po to by właśnie wtedy sprawić, że człowiek docenia życie.”
|
|
 |
|
ze względu na to, co się dzieje , będę połykać łzy i udawać , że jest w porządku .
|
|
 |
jest zbyt dużo piekna by zrezygnowac
|
|
 |
Nie możemy przecież ciągle udawać,że jest dobrze.
|
|
 |
Mam dość słuchania tego, jak beznadziejna jestem.
Wiem, że się zmieniłam.
Uważacie, że na gorsze.
Bo co?
Bo nie jestem już taka miła dla wszystkich?
Bo mam swoje zdanie i właśnie tego się trzymam?
Egoistka? Nie sądze.
Ja poprostu w końcu sie ogarnęłam,
a to jaka jestem to taka pewnego radzaju bariera.
Próbuje się bronić,
przed tym pojebanym życiem.
|
|
 |
.Zaraz wyciągnę siekierę, wyjdę na miasto i będę z nią chodziła tak długo póki koty nie trafią na listę gatunków wymarłych.
|
|
 |
szósty papieros z dedykacją dla Ciebie.
|
|
 |
masz to coś.. i nie wiem jak to wygląda, jak pachnie ani jak smakuje ale strasznie to uwielbiam!
|
|
 |
A potem nie mówiłam już nic i pocałunkami tłumaczyliśmy sobie to wszystko, na co brakuje słów.
|
|
 |
kiedyś upije się tak , że przyjde do Ciebie i przy kolegach wykrzycze Ci wszystkie twoje błędy, to jak namieszałeś w moim życiu, że tak bardzo Cię nienawidzę, że mam ochotę zabić i siebie i Ciebie. a na końcu podejdę i szepne że Cię kocham.
|
|
|
|