 |
Nigdy nie wiedziałam, że jestem w stanie pokochać kogoś tak mocno, że bez niego nie będę potrafiła odnaleźć sensu życia.
|
|
 |
Być może niedługo to będzie już koniec. Nie usłyszysz więcej mojego śmiechu, nie zobaczysz iskierek w oczach, nie przeczytasz kolejnej złotej myśli czy dobrej rady. Nigdy więcej nie odczujesz, że mi zależy, że się martwię. Nie będzie nowych zdjęć, nowych wspomnień ze mną w roli głównej. Czy spłynie łza żalu gdy położysz białą różę na marmurową tablicę? Czy zatęsknisz za mną? A może pozostaniesz obojętny, bo przecież to tylko kolejny człowiek odejdzie. Jeden z milionów żyjących na tej planecie. Jednostka..
|
|
 |
Jak długo można żyć, jeśli tak bardzo pragnie się odejść?
|
|
 |
Leżałam podłączona pod kilka kabelków i dwie kroplówki gdy zjawił się tuż obok. 'Wiesz jak się czułem?' mruknął łapiąc mnie za rękę. 'Jak?' na siłę szerzej otworzyłam oczy. Był zagubiony. 'Źle.Bardzo.. Kiedy upadłaś.. Bałem się, że to koniec. Że Cię stracę' wyszeptał. 'Złapałeś mnie, dziękuję' skupiając swoje myśli przypomniałam sobie ostatni moment sprzed utraty przytomności. 'Zawsze Cię złapie jeśli tylko będę obok' obiecał
|
|
 |
Proszę Cię ogrzej moje serce. Spróbuj chociaż ogrzać tą zimną skałę, która ulokowała się w moim wnętrzu, która tak mnie zmieniła. Zobacz jaką chłodną istotą się stałam, jak wszystkie wydarzenia zmroziły moją chęć i miłość do życia. Zamroziły też coś więcej, moją miłość do Ciebie. Czeka nadal na swoją kolej w moim sercu w formie kostki lodu, jak mrożonka w lodówce. Czeka, aż ją ktoś wyciągnie i ogrzeje. Tak samo jak mój narząd, też stoi cierpliwie w kolejce. A ja ciągle muszę okłamywać i powtarzać 'za chwilkę Twoje 5 minut', tylko że czas oczekiwania się dłuży, a serce zapomina, że kiedyś zamiast skały nim było. Nienawidzę siebie za te kłamstwa. / kinia-96
|
|
 |
Kocham Cię, więcej grzechów nie pamiętam.
|
|
 |
Chciałam tylko byś pokochał każdą cząstkę mnie, nawet tą najdrobniejszą. Pragnęłam byś chociaż spróbował zaakceptować każdą moją wadę i uzależnienie, w które się wkopałam. Modliłam się o to codziennie, byś wreszcie przestał się martwić o mój stan zdrowia, bo świadomie zabijałam jakąś drobną część siebie. Wiedziałam, jak Cię to bolało, jak strach Cię nawiedzał. Bałeś się, po prostu bałeś się o każdy mój następny dzień. A ja zamiast rzucić wszystko co złe w cholerę, wdrążałam się w to bardziej i bardziej. Jak skończyłam? Sama na skrzyżowaniu dróg, gdzie muszę zdecydować czy skręcić w stronę zapomnienia czy nagle udać, że jest okej i wrócić do życia. Nie umiem podjąć decyzji, bo bez Ciebie wszystko jest szare. Świat stał się martwy. Mój świat przestał istnieć, runął. / kinia-96
|
|
 |
Jestem innym człowiekiem niż 9 miesięcy temu, niż 2 miesiące temu. Inną dziewczyną niż tydzień wcześniej. Inną niż wczoraj. Zmieniło mnie życie.. Wiesz? Więc przestań na mnie liczyć, trwać przy mnie, naprawiać. Nie warto.. Tamtej wrażliwej, dobrej osoby już nie ma. Zapamiętaj to i odpuść..
|
|
 |
|
Pisząc sms'y lub na gadu, potrafisz się zorientować, że coś jest nie tak ze mną, że potrzebuję pomocy, że potrzebuje tylko Ciebie.
|
|
 |
|
Jakie to wszystko jest kruche, sam wiesz.
|
|
|
|