 |
W zaszklonych oczach znowu widać tylko ból..
|
|
 |
Śmiałam się, bo nie chciałam pokazać Ci jak mnie boli ta sytuacja. W momencie, gdy odchodziłeś, usiadłam na środku chodnika i udawałam wariatkę by zamaskować prawdziwe emocje, i zagłuszyć hałasy z mojego wnętrza. To moje serce krzyczało z bólu, wyklinało na mnie i oskarżało o głupotę. Rozum zaś gratulował, że wreszcie pozwoliłam Ci odejść. Czułam, że zaraz gdzieś wewnątrz mnie dojdzie do starcia. Dwa różne narządy, dwa różne zdania, dwóch różnych doradców i ja sama w świecie, który nie potrafi mi udostępnić tą właściwą ścieżkę. Wygrał rozum, serce ostatkiem sił wróciło na swoje miejsce i tam z bólem pozwoliło mi dalej funkcjonować. Jednak przestało mi doradzać, nie mogłam już słuchać jego głosu. Został jeden doradca, który nie kibicował mi nigdy. A ja startując z pozycji przegranej, nie pozwoliłam sobie na udział w zawodach, gdzie wygraną miała być Twoja miłość. / kinia-96
|
|
 |
Bóg wie, że dałam z siebie wszystko. Tylko On Jeden wie, ile poświęciłam dla Ciebie, ile walczyłam sama z sobą by dokonać zmian na lepsze. Tylko On w wieczornych rozmowach milczał. Nigdy nie dręczył mnie tym kawałkiem szmaty - nadzieją, wypowiadając 'będzie dobrze', bo jako Jedyny znał zakończenie każdego mojego krótkiego epizodu z nowymi ludźmi. Tylko On jeden poznał mnie na sto procent i mimo wszystko nadal wsłuchiwał się w moje słowa, którymi próbowałam Mu nakreślić obecną sytuację. Tylko On Jeden nie odszedł. / kinia-96
|
|
 |
Chciałam się zestarzeć właśnie przy Twoim boku. / kinia-96
|
|
 |
Rap cały czas na okrągło wchodzi w banię, Nie mogę bez tego żyć, to jest dla mnie jak przesłanie.
|
|
 |
Przepraszam, że wciąż na Ciebie czekam. / kinia-96
|
|
 |
Nie umiem się odnaleźć w chorym świecie kłamstw i pustych obietnic..
|
|
 |
Łzy stały się dla mnie szarą codziennością..
|
|
 |
Zgubiłam się wśród bólu, pośród własnych ran..
|
|
 |
Zawsze jest tak samo. Nie ważne jak bardzo będę na Ciebie wściekła, ile złych słów wypowiem pod Twoim adresem, wystarczy Twój jeden sms, a ja automatycznie zapominam o tym co tak bardzo mnie zdenerwowało. To chyba miłość jest, co nie?
|
|
 |
Najbardziej uwielbiam to,że kiedy przytulam się do Niego, moja głowa opiera się pod Jego podbródek,i czuję Jego oddech delikatnie muskający moje włosy i łaskoczący w głowę.
|
|
 |
Gdy ją ujrzał, uśmiechnął się szeroko. Podbiegł do niej i uściskał z całej siły, tak, jakby nie widział jej już kilka lat. Nachylił się i musnął delikatnie wargami jej ciepły policzek. Wyznał jej miłość.. Ona zaś chwyciła go za spód koszuli i przyciągnęła do siebie. Zagryzła delikatnie dolną wargę i utonęła w jego pięknych, niebieskich oczach.. Była szczęśliwa... Po raz pierwszy, od dłuższego czasu, poczuła, że ma wszystko czego potrzebowała.
|
|
|
|