 |
|
nie chciałem żyć tak, chciałem być kimś lepszym.
|
|
 |
|
Jeśli lubisz ogień, zapalę parę zniczy. Ktokolwiek leci po mnie zostawię szmatę z niczym. Bo nie ma takiej góry, na którą nie mogę wejść i nie dam sobie wmówić, że chmury sprowadzą deszcz.
|
|
 |
|
chce mieć zaufanie, bliscy muszą mi wierzyć. jesli oni będą ufać mi, dam się powiesić za nich.
|
|
 |
|
groź mi jeśli musisz, ale nie dzwoń mi do matki.
|
|
 |
|
a te telefony? wiesz, nie wiem kto dzwonił, ale jeśli muszą dzwonić niech usuną zastrzeżony. słyszysz? dzwoń skurwysynu, dzwoń, dzwoń na mój numer. chcesz kląć skurwysynu? heee kto jest tchórzem.
|
|
 |
|
przyzwyczaiłam się do samotnych spacerów w deszczu , czy późnych samotnych powrotów do domu, nigdy nie miała w zwyczaju wyciągać dwóch filiżanek na herbatę , wiem jak to jest palić papierosa z nadzieją ,że przyniesie on ulgę , mimo ,że jedyne co daje to zawrót głowy , wiem jak to jest do czegoś dążyć mimo ,ze ucinają Ci skrzydła , bardzo potrzebuje spojrzeń prosto w oczy . Pomagasz mi choć przez chwile przenieść się gdzie indziej /duppaxd
|
|
 |
|
Nie wiem co się ze mną dzieje, nie umiem się kurwa poskładać.
|
|
 |
|
Bo Ty zawsze kłamiesz i zbyt wiele Twoich obietnic nigdy się nie spełnia i nigdy nie wiem czy mogę Ci zaufać, a właściwie to wiem, że byłabym skończona idiotką gdybym to zrobiła, więc nie, nie będziemy, nie spotkamy, nie, nie, zniknij.
|
|
 |
|
Przyjdź, możemy się poniszczyć, napić, zapalić, porozmawiać o bólu, przyjdź, tak dawno nie miałam przyjaciela.
|
|
 |
|
Pojawiają się jacyś nowi ludzie, przeważnie z kieliszkami w ręku, przeważnie jesteśmy pijani i rozmawiamy całe noce, a rano żadne z nas nie pamięta, że w ogóle się poznaliśmy, dobrze, na chuj mi oni, nie potrzebuje nikogo nowego.
|
|
 |
|
Pojebało mi się w głowie i zmieniłam się nie do poznania, umierałam i wstawałam chyba jakieś 5 razy w ciągu tego roku, wiesz, nie poznasz mnie jak wrócisz, mam nadzieję, że to nie przeszkodzi Ci w kochaniu mnie.
|
|
|
|