 |
|
Może jutro zniknę, lecz w tej sekundzie oddycham. O jutrze nie myślę bo jeszcze przede mną dzisiaj / O.S.T.R
|
|
 |
|
- Jestem szczęśliwa. Nigdy w całym swoim życiu nie czułam się tak dobrze. A ty?
- Ja? – Przytula ją do siebie. – Ja czuję się znakomicie.
- Tak, że mógłbyś dotknąć palcem nieba?
- Nie, nie tak.
- Jak to, nie tak?
- O wiele wyżej. Co najmniej trzy metry ponad niebem. ♥
|
|
 |
|
chcę być człowiekiem który ma te dobre chwile.
|
|
 |
|
dawno zaczęło kiełkować we mnie marzenie o facecie z czarnym harleyem. stopniowo wyszło poza granicę dziecięcych wyobrażeń. teraz wciąż go chcę. wraz z upychaniem najpotrzebniejszych rzeczy w bagaż i podróżą nad samo morze z ciągłym odgłosem silnika, w pakiecie. jak to widzę? ganianie się o zachodzie po plaży z jedną butelką wina w moim ręku, drugą w jego. noce, kiedy nawet nie wpadnie nam do głowy definicja moralności. z czułością i namacalną na każdym skrawku ciała bliskością. bez masy planów, przywiązywania się i obietnic. nie bez uczuć. po prostu bez oddawania serca.
|
|
 |
|
to nie tak, że jestem bezuczuciowa. ja kiedyś czułam, kochałam i płakałam nocami wlepiając swe gałki oczne w ekran telefonu, ale zostawił mnie... a ja zostawiłam serce w nim.
|
|
 |
|
może gdybyśmy mieli trochę więcej czasu udałoby ci się znaleźć jakiś powód, by zostać przy mnie na zawsze. Może moje zielone oczy, które tak cudownie się śmiały na Twój widok albo rzęsy ciemne i długie do nieba. Usta, które delikatnie całowały Twoją szyję.. nie ma nic, do czego chciałbyś wracać. / i.need.you
|
|
 |
|
kochałam tulić się do Ciebie, gdy nad nami było ciemne niebo z mnóstw gwiazd. uśmiechałeś się wtedy tak czule i mówiłeś, że chciałbyś zostać tutaj już na zawsze. to było takie romantyczne. / i.need.you
|
|
 |
|
często zastanawiam się, jak ja mogłam do tego dopuścić. I choć tak bardzo nie chcę poznać prawdy, odpowiedź sama ciśnie mi się na usta. byłeś idealny. / i.need.you
|
|
 |
|
Ostatnio czuję się tak, jakbym dla nikogo nic nie znaczyła, a tak chciałabym żeby było inaczej. / i.need.you
|
|
 |
|
na pytanie co słychać - 'w porządku'. to hieny. jęczą z żalu, gdy dzielisz się optymizmem i opowiadasz im o wszystkich pozytywach. po części kłamiesz, doskonale zdając sobie sprawę, że aspekty w twoim życiu kontrastują teraz ze sobą do maksimum. zagryzasz wargę, kiedy wspominają o tym, co cię boli. potwierdzenia? nie - 'jest mi to obojętne, spokojnie'. nie możesz ich żywić. nie dasz im odpadków, bo będą chciały więcej. nie wystarczy im to. ułożą tą gehennę w twojej głowie za największy priorytet. pożrą cię.
|
|
|
|