 |
Jeśli czegoś byłam pewna, to tego, że ukochana osoba potrafi złamać serce. Moje już złamano, rozbito na tysiące kawałeczków. Nie chciałam przechodzić tego po raz drugi.
|
|
 |
-a od dziś. Nie pale, nie jem słodyczy... i zakocham się w tym roku. Będzie cudownie. Cholera jasna widział ktoś moje papierosy!-krzyknęła sięgając po wielkie ciastko z kremem. // hermetycznie
|
|
 |
- poproszę miłość. - przykro mi, skończyła się. mogę zaproponować jej złudzenie, o całkiem podobnym smaku. - dobrze. czasem lepiej dostać tanią podróbkę, niż głodować. // tancorek
|
|
 |
Przecież miałam kogo szukać. Ten ktoś, nie chciał mnie widzieć, nie dbał o mnie, ale jednak był - gdzieś tam, nie wiadomo gdzie. Musiałam w to wierzyć.
|
|
 |
Kocham ciebie, i zamierzam dopilnować obietnicy, którą mi złożyłeś. Jeśli wrócisz, wyjdę za Ciebie. Jeśli nie dotrzymasz słowa, złamiesz mi serce.
|
|
 |
Patrząc w jego uśmiechnięte oczy, mogłam wreszcie normalnie oddychać.
|
|
 |
Nie mogłem pozwolić Ci wyjechać samej. Z Twoim pechem nawet czarna skrzynka samolotu by się nie zachowała.
|
|
 |
"-Śpij, skarbie. Niech Ci się przyśni coś miłego. I nie przejmuj się - tylko Ty obudziłaś moje serce. Już zawsze będzie należeć tylko do Ciebie. Śpij, moja jedyna miłości."
|
|
 |
Jeśli wydaje Ci się, że inne ramiona są dla mnie wygodniejsze, chyba zapomniałeś jak bardzo pasuję do Twoich...
|
|
 |
Czy można kochać wiedząc że to drań? Cieszyć się gdy obiecuje wiedząc że to kłamstwo? Patrzeć bez końca nawet gdy jest z inną? Zgadzać się na pocałunki będąc jedną z wielu? Czasami warto zapomnieć...
|
|
|
|