 |
Mam taką wielką ochotę rozpłakać się tu
i teraz. Jest tylko jeden problem, nie
chcę żebyś widział mnie w takim stanie.
|
|
 |
-Nie mogę oddychać
-Czemu?
-Bo jak przebywam z wami i widzę
jak się obściskujecie tak bardzo
powstrzymuję chęć wydrapania jej oczu
że na oddychanie brakuje mi już sił.
|
|
 |
-Czemu płaczesz?
-Ja nie płaczę
-Przecież ślepy nie jestem!
-Nie byłabym tego taka pewna
|
|
 |
Słońce zaszło a Ona siedziała sama w tym miejscu, gdzie się rozstali... Nie mogła uwierzyć że minęło już tyle czasu. Dopiero teraz, w tym miejscu po tylu latach zrozumiała że to nie miało sensu, że niepotrzebnie wierzyła jak mała dziewczynka że to wróci i tym razem skończy się inaczej.
|
|
 |
- Zachorowałam .
- Znów ? A jak tym razem ta twoja 'choroba' ma na imię ?
- Krzysiek .. ;** .
|
|
 |
Siedząc na huśtawce znów czułam się jak małe, pięcioletnie dziecko . Bez problemów, bez smutków, bez jakiegokolwiek powodu do załamania . Po prostu jak szczęśliwy, mały dzieciak nieznający jeszcze życia
|
|
 |
Są ludzie, których potrzebuję . Są ludzie, których kocham.
I są ludzie tak jak Ty, których się potrzebuje ,
bo się ich tak bardzo kocha .
|
|
 |
Jedyne, czego chciała to mieć kogoś,
kto usiadłby z nią pod rozgwieżdżonym niebem i nic więcej...
Tylko żeby popatrzył jej w oczy i powiedział
'jesteś jedyną, jesteś tą, której szukałem' .
|
|
 |
- Lubie na Ciebie patrzeć .
- A to niby dlaczego ? .
- Bo jesteś inna ... inna niż wszystkie dziewczyny .
- Eee , jak inna ? .
- No taka piękna i .. no i moja . ;* .
|
|
 |
Niesamowity jest fenomen miłości. Fenomen wspólnego życia. Ciepła.
|
|
 |
chciałam tylko patrzeć jak przechyla szklankę z zimną colą ,
bo wiedziałam , że po czymś więcej na długo nie zapomnę , dobrze wiedziałam .
|
|
 |
szum , wieczór - dziś tylko ty i ja . szelest , dzika namiętność , pocałunek warg .
stuk . pobita szklanka , nocy koniec już . szloch . ostatni dotyk , za chwilę po nim będzie inny ktoś .
|
|
|
|