 |
|
łzy to 1% wody i 99% emocji /nie moje .
|
|
|
|
Milczący telefon, brak tych ciągłych rozmów oraz ta nieznośna pustka, sprawiały ze coraz bardziej czuła ze oddala sie od otaczajcego ją świata, coraz czesciej byla myślami gdzie indziej, a mianowicie przy nim trzymając go za rękę patrząc na jego cudowne niebieskie oczy tylko w taki sposób mogla przy nim być i tylko myślami mogla ciągle do niego wracać... < 3
|
|
|
|
Gdy siedziała na parapecie, z winem w reku i wpatrywała się tak w płynące po szybie krople deszczu przypomniala sobie jak kiedyś te krople deszczu były jej łzami, które zamiast po szybkie spływały cichutko po jej ślicznych rumianych policzkach, które on tak bardzo kochał bez przerwy całować.
|
|
|
|
Nie wiedziała nawet kiedy, na jej sercu pojawiły się te niezagojone rany czy szwy po zdradzieckich ciosach prosto w środek tego narządu, które utrzymuje nas przy życiu, wiedziała jednak ze na tym się nie skończy przez cale życie będzie nosiła w sobie to ranione ciągle to mocniej serce...
|
|
|
|
W pustce, samotności i szarej codzienności zawzięcie poszukiwała szczęścia...obiecała sobie, że kiedyś je znajdzie...
|
|
|
|
... była impreza u jej znajomej, która miała dom przy samej plaży, każdy pił i bawił się na całego, ona tez była szczęśliwa tańczyła ze wszystkimi, śmiała się, ale coś nie dawało jej spokoju, wzięła swojego drinka i wyszła na plaże, chwilę ochłonąć i pomyśleć, siadła na piasku i zaczęła palić papierosa, w pewnym momencie poczuła, że ktoś za nią stoi, odwróciła się i zobaczyła jego , jak gdyby nigdy nic siadł sobie kolo niej i patrzyli na wschodzące słońce w milczeniu, w pewnym momencie odezwał się i zapytał czy pamięta jeszcze rozmowę, w której wyznał jej miłość, pokiwała głowa i jakby posmutniała, przeprosiła go za wszystko i powiedziała ze bardzo by chciała z nim być, lecz nie nadaje się do związków, nie potrafi obiecać komuś ze będzie go kochać, skoro nie jest tego pewna, nienawidziła ranić ludzi i tym samym sama nie chciała być raniona, dlatego bała się zaangażować, nie lubiła ryzykować i okłamywać sama siebie.
|
|
|
|
Po prostu nie umiem kochać…
|
|
|
|
moje życie coraz bardziej się rozpada jak kostki domino...
|
|
|
|
Leżałam na łóżku słuchając muzyki próbowałam zagłuszyć swoje myśli i problemy, chciałam zniknąć z tego świata tak po prostu rozpłynąć się w powietrzu i nie wrócić już nigdy.
|
|
|
|
Nie wiem co się ze mną dzieje, motyle w moim brzuchu dawno umarły, nic mnie nie cieszy, a błysk w moim oku dawno wygasł. Może ktoś mi to wyjaśni, o może pan jest chętny ?
|
|
 |
|
brak mi czasu na naukę, na przyjaciół, dla siebie, ale nigdy nie dla Ciebie .
|
|
|
|
Związek na odległość ? Ma sens, jeśli odległość nie przekracza długości ramion .
|
|
|
|
Dodaj komentarz
