 |
|
Uwielbiam te nasze walki na spojrzenie. //zakochanawnim
|
|
 |
|
Lubie takie wieczory jak dziś. Cisza i harmonia. Spokój wewnętrzny a przede wszystkim zewnętrzny. Parzę swoją herbatkę i siadam wygodnie na łóżku. Stare fotografie. Sentyment, który będzie zawsze. Ludzie, których nigdy nie zapomnę. / k.sz
|
|
 |
|
Uwielbiam te letnie noce przesiąknięte nikotyną, chociaż wcale nie palę. To w powietrzu czuć woń wolności. Tanie wino i zimne piwo. Wszystko takie niewyidealizowane. Zwyczajne i naturalne. I chyba właśnie to lubię w wakacjach najbardziej. Nic nie musi być perfekcyjne. W tym tkwi urok letnich nocy : nic nie jest sztuczne, wszystko prawdziwe. / k.sz
|
|
 |
|
Zgubiłam się gdzieś między wspomnieniami a marzeniami naszej nierealnej, wspólnej przyszłości.. Nas już nie ma.. Czas zacząć wszystko od nowa. Zamknąć stary i rozpocząc nowy rozdział.. Tylko do cholery.. Ile razy można ?! || pozorna
|
|
 |
|
sarkazm to brzydka siostra porozumienia. / k.sz
|
|
 |
|
mój sposób pisania na moblo : klikam - pisze ze spontanu _ myślę : ee głupie - wysyłam. Jeśli ty tez tak masz - JEBNIJ PLUSIKIEM . /k.sz
|
|
 |
|
Uwielbiam zapach wiosny. Nienawidzę tego śniegu, który właśnie wpierdala się w wiosenne klimaty. W miłości jest tak samo. Gdy tylko czuć ją w pobliżu, znajdzie się jakiś łajdak, który próbuje zepsuć nadchodzące piękno. / k.sz
|
|
 |
|
Ciężko zapomnieć przeszłość przez co trudno jest żyć w teraźniejszości..Wspomnienia nie dają o sobie zapomnieć,a łzy nie chcą przestać spływać po policzku.Kocham lecz bez przyszłości.Pragnę lecz wiem,że brak sensu w tym co chcę.A chcę być z Nim.Zasypiać i budzić się przy jego boku.Dzielić z Nim smutki i radości.Po prostu kochać i być przez Niego kochaną.Ale życie napisało nam zupełnie inny scenariusz,a los rozdzielił nas w dwie,zupełnie przeciwne strony.Nie jest pisane nam bycie razem..Ale jak długo to jeszcze potrwa? Jak długo będę widziała Jego twarz za każdym razem gdy zamykam oczy? Jak długo będę żyła tym co się miedzy nami wydarzyło i niestety zakończyło?Jak długo życie będzie mi przypominało o Jego istnieniu? Dwa lata to za mało by zapomnieć.. || pozorna
|
|
 |
|
Codziennie zabijasz mnie. Bez znieczulenia. / k.sz
|
|
 |
|
Czwarty rok. Czwarta rocznica nadziei, że mi przejdzie.
|
|
 |
|
A w powietrzu czuć już wiosnę. Na wiosnę wszystko się budzi do życia, kto wiem, może znów zbudzi się jakaś miłość. / k.sz
|
|
|
|