 |
` a gdybym była z Tobą całkowicie szczera. gdybym powiedziała Ci co czuję. gdybym dokładnie opisała moje uczucia. opowiedziała jak bardzo nie chciałam żyć, gdy Ciebie zabrakło. jak mocno tęskniłam. jak codziennie się modliłam, żeby stał się cud. jak widząc Ciebie, odwracałam głowę, żeby się nie rozpłakać. jak niewyobrażalnie Cię potrzebuję. czy wtedy byś zrozumiał i postanowił mi dać szansę na bycie szczęśliwą ? / nieogarniamciebejbe
|
|
 |
siedzę skulona w kącie. okryta kocem. w ręku trzymam telefon. wydobywa się z niego Twój remix, który mi kiedyś wysłałeś, pamiętasz? przypomina mi się moment, w którym pierwszy raz powiedziałeś mi "cześć". kiedy pierwszy raz się uśmiechnąłeś. gdy tak głęboko patrzałeś mi w oczy, a ja widziałam w nich ten niesamowity błysk skierowany tylko do mnie. dawałeś mi szczęście. tak, byłam szczęśliwa. uśmiechałam się sama do siebie. potrafiłam się cieszyć z błahych, nawet najmniejszych rzeczy. a teraz, gdy Cię nie ma, jak tak wspominam te wszystkie chwilę i to co się potem wydarzyło, jak mnie potraktowałeś i teraz, patrząc Ci w oczy mam świadomość, że się "nie znamy" to łzy spływają po policzkach, a ja zdaję sobie sprawę, że chyba jednak tęsknię. / nieogarniamciebejbe
|
|
 |
` dałabym Ci szczęście. w każdym razie starałabym się Ci je dać. mógłbyś mieć wiele, a nawet więcej. razem moglibyśmy wszystko. ale Ty tego nie chcesz. chociaż spróbuj w to uwierzyć. spróbuj, a obiecuję Ci, że wzniesiemy się do gwiazd. / nieogarniamciebejbe
|
|
 |
` pozwolę Ci na wszystko, w zamian chcę być tylko koło Ciebie, blisko. / nieogarniamciebejbe
|
|
 |
` i zastanawia mnie co teraz robisz. czy jesteś z inną? czy to inną karmisz tymi słowami, co mnie kiedyś? czy może takimi, których nigdy od Ciebie nie usłyszałam i już pewnie nie usłyszę? a może siedzisz z kolegami i gracie w jakieś gierki? albo jesteś sam i myślisz nad życiem? nie wiem. ale wiem co ja robię. ja siedzę tu i myślę o Tobie. / nieogarniamciebejbe
|
|
 |
` co byś powiedział wtedy, gdybym przyznała, że mi zależy. ? / nieogarniamciebejbe
|
|
 |
` upadła na ziemię. lekko osunęła się na zimne kafelki. poczuła ból rozrywający jej serce. przez głowę zaczęły się przewijać różne myśli. przed oczami miała wszystkie wspomnienia. łzy spływały wolno po policzkach. słowa huczały w uszach. stłumiony wrzask. wycie z cierpienia. łkanie z bólu. rozpryskujące się kawałki lustra upadły na ziemię. prawie niedosłyszalny krzyk. wołanie o pomoc. przerażenie w oczach. blada twarz odbijająca się w kawałkach potłuczonego szkła. proszę, nie mów, że nic takiego jej nie zrobiłeś. / nieogarniamciebejbe
|
|
 |
` tak naiwnie patrzę Ci w oczy, próbując doszukać się w nich chłopca, którym kiedyś byłeś. / nieogarniamciebejbe
|
|
 |
` przytul mnie z całej siły i szepnij do ucha, że wszystko się ułoży. uśmiechnij się tak jak tylko Ty potrafisz i powiedz, że nie jestem zbędnym elementem w Twoim życiu. / nieogarniamciebejbe
|
|
 |
` masz na imię Rozczarowanie. a ja mam na imię Nadzieja. miło mi. chociaż wiem, że to zakończy się rozczarowaniem to nadal mam nadzieję. / nieogarniamciebejbe
|
|
 |
` jeden patrzał w oczy, drugi odwracał wzrok, ale jedno i drugie bolało. / nieogarniamciebejbe
|
|
 |
chciałabym zamknąć cały mój świat w moich ramionach. chciałabym go przytulić. / nieogarniamciebejbe
|
|
|
|