głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika thedream

Wiecie co jest najśmieszniejsze? Mimo całego bólu  który mi zadał. Nieprzespanych nocy  przekleństw z moich ust  wypalonych fajek i codziennego płaczu gdybym mogła  poznałabym go jeszcze raz i powtórzyła wszystko od nowa.

cynamoon dodano: 14 lipca 2013

Wiecie co jest najśmieszniejsze? Mimo całego bólu, który mi zadał. Nieprzespanych nocy, przekleństw z moich ust, wypalonych fajek i codziennego płaczu gdybym mogła, poznałabym go jeszcze raz i powtórzyła wszystko od nowa.
Autor cytatu: whistle

'uwierz mi  gdyby któryś Cię dotknął  gdyby któryś chociażby w przelocie dotknął skrawka Twojej kurtki  wziąłbym siekierę i poucinałbym mu ręce. nie pozwolimy Cię skrzywdzić'  i jak ich tu nie kochać?

cynamoon dodano: 14 lipca 2013

'uwierz mi, gdyby któryś Cię dotknął, gdyby któryś chociażby w przelocie dotknął skrawka Twojej kurtki, wziąłbym siekierę i poucinałbym mu ręce. nie pozwolimy Cię skrzywdzić'/ i jak ich tu nie kochać?

objął mnie w pasie i z tym tak dobrze mi znanym błyskiem w oku  zaczął pocieszać. jego słowa uderzały w moje serce  niczym torpeda. jego dotyk wypalał w skórze bolesne blizny. wszystko odradzało się na nowo  wszystko wracało  a ja tak strasznie bałam się skutków. próbował na nowo otworzyć moje serce  próbowałam znowu w nim zamieszkać  choć na sekundkę  na chwileczkę  by znowu zrobić w nim niesamowity bałagan. i nawet jeśli  jeszcze kilka miesięcy temu oddałabym wszystko za takie chwile u jego boku  teraz wzrokiem nerwowo przeczesywałam plac w poszukiwaniu kogoś innego. w poszukiwaniu chłopaka  który dzień w dzień karmił mnie najczystsza postacią szczęścia. nie było już miejsca dla chwilowych substytutów  zmądrzałam  wiesz?

cynamoon dodano: 14 lipca 2013

objął mnie w pasie i z tym tak dobrze mi znanym błyskiem w oku, zaczął pocieszać. jego słowa uderzały w moje serce, niczym torpeda. jego dotyk wypalał w skórze bolesne blizny. wszystko odradzało się na nowo, wszystko wracało, a ja tak strasznie bałam się skutków. próbował na nowo otworzyć moje serce, próbowałam znowu w nim zamieszkać, choć na sekundkę, na chwileczkę, by znowu zrobić w nim niesamowity bałagan. i nawet jeśli, jeszcze kilka miesięcy temu oddałabym wszystko za takie chwile u jego boku, teraz wzrokiem nerwowo przeczesywałam plac w poszukiwaniu kogoś innego. w poszukiwaniu chłopaka, który dzień w dzień karmił mnie najczystsza postacią szczęścia. nie było już miejsca dla chwilowych substytutów, zmądrzałam, wiesz?

wszystko stało się tak szybko. wszystko potoczyło się tak nagle  tak niespodziewanie. nie mogłam patrzeć jak każdy z nich po kolei dostaję kolejną serię ciosów  nie mogłam patrzeć jak jeden z nich  ten którego tak uwielbiam  ląduje na ziemi okładany pięściami przeciwników. nie mogłam tak po prostu stac z boku  być biernym obserwatorem. ruszyłam między nich  chciałam pomóc  chciałam osłonić ich własnym ciałem. przecież znałam obie strony  obie były mi równie bliskie. nie chciało mi się płakać  nie czułam się słaba. wręcz przeciwnie. adrenalina napędzała mnie do walki  dodawała odwagi  kazała iść za głosem serca i bronić jak tylko potrafię  każdego z nich. nie pozwolili mi  odciągali na bok  przytulali  przyjaciółka starała się przemówić mi do rozsądku. ale nic do mnie nie docierało  w głowie zakodowane miałam jedno  by nic im się nie stało.

cynamoon dodano: 14 lipca 2013

wszystko stało się tak szybko. wszystko potoczyło się tak nagle, tak niespodziewanie. nie mogłam patrzeć jak każdy z nich po kolei dostaję kolejną serię ciosów, nie mogłam patrzeć jak jeden z nich, ten którego tak uwielbiam, ląduje na ziemi okładany pięściami przeciwników. nie mogłam tak po prostu stac z boku, być biernym obserwatorem. ruszyłam między nich, chciałam pomóc, chciałam osłonić ich własnym ciałem. przecież znałam obie strony, obie były mi równie bliskie. nie chciało mi się płakać, nie czułam się słaba. wręcz przeciwnie. adrenalina napędzała mnie do walki, dodawała odwagi, kazała iść za głosem serca i bronić jak tylko potrafię, każdego z nich. nie pozwolili mi, odciągali na bok, przytulali, przyjaciółka starała się przemówić mi do rozsądku. ale nic do mnie nie docierało, w głowie zakodowane miałam jedno, by nic im się nie stało.

Słońce już dawno zaszło za horyzont. Plaża świeci pustkami  a my pogrążeni w przyjemnej ciszy idziemy przed siebie w nieznane. Słyszymy szum morza i delikatną bryzę  która otula nasze ciała. Biorę się w garść i delikatnie łapię Cię za rękę. Spoglądam w Twoje stroną oczekując jakiejkolwiek reakcji  której niestety brak. Odważniej splatam nasze palce. Czuję jak nasze ręce dopasowują się idealnie do siebie. Przechodzi mnie lekki dreszcz. Widzę jak przez przeciwsłoneczne okulary spoglądasz na mnie. Twój uśmiech jest piękniejszy niż cała Grecja. Nachylasz się i dajesz mi buziaka w policzek  nie pozwalam Ci się odsunąć. Przyciągam Cię bliżej do siebie i odwzajemniam buziaka  tylko tym razem w usta.    nic nieznaczacy

nic_nieznaczacy dodano: 13 lipca 2013

Słońce już dawno zaszło za horyzont. Plaża świeci pustkami, a my pogrążeni w przyjemnej ciszy idziemy przed siebie w nieznane. Słyszymy szum morza i delikatną bryzę, która otula nasze ciała. Biorę się w garść i delikatnie łapię Cię za rękę. Spoglądam w Twoje stroną oczekując jakiejkolwiek reakcji, której niestety brak. Odważniej splatam nasze palce. Czuję jak nasze ręce dopasowują się idealnie do siebie. Przechodzi mnie lekki dreszcz. Widzę jak przez przeciwsłoneczne okulary spoglądasz na mnie. Twój uśmiech jest piękniejszy niż cała Grecja. Nachylasz się i dajesz mi buziaka w policzek, nie pozwalam Ci się odsunąć. Przyciągam Cię bliżej do siebie i odwzajemniam buziaka, tylko tym razem w usta. // nic_nieznaczacy

Kiedy Cię poznałam nie wiedziałam  jak moje życie się zmieni. Nie miałam pojęcia  że stoczę się na samo dno  z którego nie będę w stanie się wybić. Czułam  jak to wszystko jedynie rozrywało moją duszę  moje serce było rozszarpane na małe kawałeczki. Zamiast łez była krew. Powodowałeś rozstrój moich nerwów. Niszczyłeś moje zdrowie  a ciało doprowadzałeś do obłędu. Wbijałeś nóż w serce  brzuch  plecy.. Jak tylko się dało i kiedy to było możliwe niszczyłeś mnie. Może sprawiało Ci to radość  a może byłeś takim egoistycznym dupkiem  że cieszyłeś się  jak ktoś cierpi przez Ciebie? Mój oddech z dnia na dzień był coraz słabszy. Upadałam  umierałam... Sięgnęłam dna. Nie wiedziałam  jak się podnieść  a Ty zamiast mi pomóc  to jeszcze bardziej skopałeś moje ciało. Co z tego miałeś? No powiedz mi do cholery  co Ci to dało?

remember_ dodano: 13 lipca 2013

Kiedy Cię poznałam nie wiedziałam, jak moje życie się zmieni. Nie miałam pojęcia, że stoczę się na samo dno, z którego nie będę w stanie się wybić. Czułam, jak to wszystko jedynie rozrywało moją duszę, moje serce było rozszarpane na małe kawałeczki. Zamiast łez była krew. Powodowałeś rozstrój moich nerwów. Niszczyłeś moje zdrowie, a ciało doprowadzałeś do obłędu. Wbijałeś nóż w serce, brzuch, plecy.. Jak tylko się dało i kiedy to było możliwe niszczyłeś mnie. Może sprawiało Ci to radość, a może byłeś takim egoistycznym dupkiem, że cieszyłeś się, jak ktoś cierpi przez Ciebie? Mój oddech z dnia na dzień był coraz słabszy. Upadałam, umierałam... Sięgnęłam dna. Nie wiedziałam, jak się podnieść, a Ty zamiast mi pomóc, to jeszcze bardziej skopałeś moje ciało. Co z tego miałeś? No powiedz mi do cholery, co Ci to dało?

Esperka wyjeżdża nad morze  gdzie będzie opalać dupcie  pić drinki ze słomką i podziwiać męskie ciałka. Wracam końcem lipca  już za Wami tęsknie misiaki.    Trzymajcie się  miłych wakacji  bezpiecznego seksu  nie upijajcie się ze mocno i chrońcie swoje serduszka przed chujowym działaniem uczuć. Tysiąc jeden buziaków.

esperer dodano: 13 lipca 2013

Esperka wyjeżdża nad morze, gdzie będzie opalać dupcie, pić drinki ze słomką i podziwiać męskie ciałka. Wracam końcem lipca, już za Wami tęsknie misiaki. ;* Trzymajcie się, miłych wakacji, bezpiecznego seksu, nie upijajcie się ze mocno i chrońcie swoje serduszka przed chujowym działaniem uczuć. Tysiąc jeden buziaków.

Pchnął mnie na łóżko z taką siłą  że poczułam pod kręgosłupem twardość podłogi. Przyciągnęłam go do siebie i zaczęłam całować z taką namiętnością jakby od tego zależały losy świata. Kolejne warstwy ubrań padały obok nas  a jedyne co widziałam to grę mięśni jego ciała spojrzenie  które mówiło  że każda komórka jego ciała mnie w tej chwili pożąda. Miałam tak samo. Nie wiem sama czy to był seks  czy pierwszy krok do nieba. Nie wiem czy to była miłość czy zwykły wybuch gorąca. Wiem tylko  że ślady po moich paznokciach na jego plecach długo nie dadzą mu zapomnieć jak spalał się w mojej rozkoszy. Miałam czerwone policzki  nie od wstydu  a od tego nagłego wybuchu uczucia. Potem paliliśmy papierosy. Fajkę zgasiłam na jego sercu  już zawsze będzie nosił moje znamię.   esperer

ciamciaramciaa dodano: 13 lipca 2013

Pchnął mnie na łóżko z taką siłą, że poczułam pod kręgosłupem twardość podłogi. Przyciągnęłam go do siebie i zaczęłam całować z taką namiętnością jakby od tego zależały losy świata. Kolejne warstwy ubrań padały obok nas, a jedyne co widziałam to grę mięśni jego ciała,spojrzenie, które mówiło, że każda komórka jego ciała mnie w tej chwili pożąda. Miałam tak samo. Nie wiem sama czy to był seks, czy pierwszy krok do nieba. Nie wiem czy to była miłość czy zwykły wybuch gorąca. Wiem tylko, że ślady po moich paznokciach na jego plecach długo nie dadzą mu zapomnieć jak spalał się w mojej rozkoszy. Miałam czerwone policzki, nie od wstydu, a od tego nagłego wybuchu uczucia. Potem paliliśmy papierosy. Fajkę zgasiłam na jego sercu, już zawsze będzie nosił moje znamię. [ esperer ]

Moje ciało tego pragnie i mój umysł się tego domaga  nieważne co się ze mną stanie  chcę tego i chcę tego teraz i żadna siła mnie nie powstrzyma  dawno nie wiedziałam czego chcę  kurwa  nigdy nie wiedziałam czego chcę  teraz chcę Ciebie  chcę Ciebie teraz  nieważne co się ze mną stanie  nic mnie nie powstrzyma.   ekstaaza

ciamciaramciaa dodano: 13 lipca 2013

Moje ciało tego pragnie i mój umysł się tego domaga, nieważne co się ze mną stanie, chcę tego i chcę tego teraz i żadna siła mnie nie powstrzyma, dawno nie wiedziałam czego chcę, kurwa, nigdy nie wiedziałam czego chcę, teraz chcę Ciebie, chcę Ciebie teraz, nieważne co się ze mną stanie, nic mnie nie powstrzyma. [ ekstaaza ]

Ty poleciałeś na jej cycki  ona na Twoje komplementy. Jedno i drugie sztuczne. esperer

esperer dodano: 13 lipca 2013

Ty poleciałeś na jej cycki, ona na Twoje komplementy. Jedno i drugie sztuczne./esperer

zostałam tu dla Ciebie. porzuciłam opcję wyjazdu z przyjaciółką  bo myśl  że mogłabym Cię nie widzieć kolejny tydzień była dla mnie zbyt bolesna. zmieniłam wszystkie swoje plany i podporządkowałam je pod Twoją osobę. to nic dla Ciebie nie znaczy? naprawdę?

cynamoon dodano: 12 lipca 2013

zostałam tu dla Ciebie. porzuciłam opcję wyjazdu z przyjaciółką, bo myśl, że mogłabym Cię nie widzieć kolejny tydzień była dla mnie zbyt bolesna. zmieniłam wszystkie swoje plany i podporządkowałam je pod Twoją osobę. to nic dla Ciebie nie znaczy? naprawdę?

jakie słowo perfekcyjnie opisze aktualną sytuację? jakie słowo nada idealny sens temu co mi zrobiłeś? hm.. wystawienie do wiatru? zwyczajne olanie mojej osoby? tak  to chyba dobre stwierdzenia. spodziewałabym się tego po każdym  tylko nie po Tobie. tyle już razu ktoś był ważniejszy ode mnie  tyle już razy ktoś zajmował moje miejsce  ale z Tobą? z Tobą myślałam  że będzie inaczej. że będę dla Ciebie numerem jeden  że stanę się najistotniejsza. a tutaj proszę  po tak długim okresie Twojej nieobecności  po tak męczących katorgach  zwyczajnie wystawiasz mnie dla kumpli. kumpli  których masz na co dzień  których może zobaczyć w dowolnej minucie dnia. nigdy nie chciałam tego powiedzieć  ale tak  zawiodłeś mnie. i w sumie wiesz? to już któryś raz z kolei.

cynamoon dodano: 12 lipca 2013

jakie słowo perfekcyjnie opisze aktualną sytuację? jakie słowo nada idealny sens temu co mi zrobiłeś? hm.. wystawienie do wiatru? zwyczajne olanie mojej osoby? tak, to chyba dobre stwierdzenia. spodziewałabym się tego po każdym, tylko nie po Tobie. tyle już razu ktoś był ważniejszy ode mnie, tyle już razy ktoś zajmował moje miejsce, ale z Tobą? z Tobą myślałam, że będzie inaczej. że będę dla Ciebie numerem jeden, że stanę się najistotniejsza. a tutaj proszę, po tak długim okresie Twojej nieobecności, po tak męczących katorgach, zwyczajnie wystawiasz mnie dla kumpli. kumpli, których masz na co dzień, których może zobaczyć w dowolnej minucie dnia. nigdy nie chciałam tego powiedzieć, ale tak, zawiodłeś mnie. i w sumie wiesz? to już któryś raz z kolei.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć