 |
Czuję się jak chora psychicznie. Ciągle myślę o tym, jak wyglądam, a nie mogę spojrzeć w lustro. Karcę się w myślach za to co jem i czego nie robię, a i tak dalej to ciągnę. Raz dałam radę, a teraz już nie potrafię. Ale czas się zebrać, żeby od września być już tą, którą chcę być.
|
|
 |
Szczęście nie jest ani dziełem przypadku, ani darem bogów. Szczęście to coś, co każdy z nas musi wypracować dla samego siebie.
|
|
 |
Kobieta jest przyszłością mężczyzny.
|
|
 |
|
Jesteśmy młodzi. Mamy setki pasji i tysiące niespełnionych marzeń, ustawionych gdzieś w kolejce naszej wyobraźni. Moglibyśmy żyć chwilą. Mamy szansę żałować w przyszłości tylko rzeczy, na które nie mieliśmy odwagi i jednocześnie mamy szansę, by było ich jak najmniej. Możemy zaplanować wszystko dokładnie tak jak tego chcemy i tego nie robimy, bo zwyczajnie boimy się reakcji innych. Bezsens. [ dontforgot ]
|
|
 |
Prawdziwa miłość jest chyba samą tęskonotą i pragnieniem.
|
|
 |
Proszę, nie pytaj co u mnie. Wolałabym już dzisiaj nie przeklinać.
|
|
 |
|
Kazałam wyznać Ci miłość oczami. Ty płakałeś.
|
|
 |
|
Ten ostatni raz, spójrz na mnie jak dawniej.
|
|
 |
|
Po raz kolejny zrozumiałam jak ważną rolę pełni w moim życiu. Po raz kolejny uświadomiłam sobie, że życie bez niego traci jakikolwiek sens. Po raz kolejny daje mi powód do tego, abym nie traciła nadziei na lepsze dni. Po raz kolejny obiecuje, że nie odejdzie. Po raz kolejny mu wierzę.
|
|
 |
|
Chciałem zadzwonić teraz, nawet w środku nocy. Chciałem przeprosić Cię i powiedzieć, że pragnę wrócić do domu i zobaczyć jak na mnie czekasz. Wykrztusić, że usiłuję poczuć zapach Twoich perfum w każdym pomieszczeniu w domu. Relacjonować to, że mam zamiar położyć się obok Ciebie i spać z Tobą na jednej poduszce, patrząc jak uśmiechasz się do mnie, gdy tylko na Ciebie zerknę. Chciałem zadzwonić, by usłyszeć Twój głos i wychwycić w słuchawce moment, kiedy się śmiejesz. Marzyłem o tym, by wykręcić Twój numer, żebyś wiedziała jak bardzo żałuję. Opowiedzieć Ci o tym, jak będziesz spała na mojej klatce piersiowej i o tym, jak przysunę Cię jak najbliżej do swojego serca, tuląc bez przerwy w swoich objęciach. Chciałem zadzwonić, powiedzieć, że Cię kocham, tęskniąc za ciepłem Twoich dłoni i dopowiedzieć, że kiedy spojrzałaś na mnie pierwszy raz, widziałem w Twojej tęczówce to, że jesteś Aniołem i od pierwszej sekundy chciałem być blisko Ciebie. I że czułem się wtedy najlepiej na świecie, wiesz.
|
|
 |
|
Jeśli pewnego dnia słońce nie pojawi się na horyzoncie, nic się nie martw, my przeżyjemy, bo Ty jesteś moim słońcem. Jeśli któregoś dnia gwiazdy przestaną świecić, nie zrobi to na mnie żadnego wrażenia, ponieważ wystarczy, że spojrzę w Twoje oczy, a one odzwierciedlą całą konstelację. Jeśli pewnego razu grunty się zawalą, moje serce nie zadrży, bowiem jesteś moim głównym filarem utrzymania. Jeśli na świecie zapanuje susza, ja nie będę potrzebował ani mililitra wody, gdyż dawka Twojej miłości wystarczy, bym poczuł się w pełni żywy. Jeśli kiedyś zabraknie światła, nic się nie bój, ja przeprowadzę Cię przez ciemność, dlatego że bez względu na to, czy jest zimno czy gorąco, czy pada deszcz, czy świeci słońce, jeśli jestem smutny albo odwrotnie - szczęśliwy, kiedy płaczę i jestem uśmiechnięty kocham Cię tak samo bardzo.
|
|
 |
|
Jeśli pewnego dnia słońce nie pojawi się na horyzoncie, nic się nie martw, my przeżyjemy, bo Ty jesteś moim słońcem. Jeśli któregoś dnia gwiazdy przestaną świecić, nie zrobi to na mnie żadnego wrażenia, ponieważ wystarczy, że spojrzę w Twoje oczy, a one odzwierciedlą całą konstelację. Jeśli pewnego razu grunty się zawalą, moje serce nie zadrży, bowiem jesteś moim głównym filarem utrzymania. Jeśli na świecie zapanuje susza, ja nie będę potrzebował ani mililitra wody, gdyż dawka Twojej miłości wystarczy, bym poczuł się w pełni żywy. Jeśli kiedyś zabraknie światła, nic się nie bój, ja przeprowadzę Cię przez ciemność, dlatego że bez względu na to, czy jest zimno czy gorąco, czy pada deszcz, czy świeci słońce, jeśli jestem smutny albo odwrotnie - szczęśliwy, kiedy płaczę i jestem uśmiechnięty kocham Cię tak samo bardzo.
|
|
|
|