 |
Od tamtej pory nie pocałowałam innych ust. Nie napawałam się ciepłem innego ciała. Nie muskałam wargami innego policzka. Nie zachwycałam się delikatnością innej skóry. Nie byłam noszona na innych rękach, ani tulona w innych ramionach. Nie pozwoliłam sobie na zbytnią bliskość innego mężczyzny, ani z żadnym nie milczałam o miłości, tak jak z Tobą.
A ty, ile razy już zapominałeś o mnie, oddając swój oddech innej..
|
|
 |
Udało się nam to niespotkanie..
|
|
 |
Wiesz, zawsze myślałam, że jeszcze się zobaczymy. A dziś zabijam
w sobie to pragnienie utwierdzona w przekonaniu, że dużo łatwiej
kochać jest wspomnienie o kimś, niż żywego człowieka..
|
|
 |
I nagle zaczynasz się zastanawiać, jak pustka może być tak ciężka?
|
|
 |
gdybym tylko mogła, w ogóle nie opuszczałabym jego ramion. / tonatyle
|
|
 |
Pani Aleksandro, kocham pani oczy, uśmiech, kocham twoje poczucie humoru. To jak uwodzicielsko się uśmiechasz. Kocham cie całą od początku kiedy cie poznałem. [jestemjakajestemxd]
|
|
 |
wypnij tyłek, pokaż cycki, zrób dzióbek, nałóż tonę pudru, przefarbuj włosy na smołowaty kolor lub tleniony blond, pij wódkę bez umiaru, klnij i obgaduj. teraz ewidentnie niczym się już nie wyróżniasz. idealnie pasujesz do zepsutej większości. / tonatyle
|
|
 |
moje marzenia może i są błahe czy skromne, ale przede wszystkim piękne i zawsze żywe. / tonatyle
|
|
 |
jak ma być dobrze, skoro nikt nikogo nie szanuje? / tonatyle
|
|
 |
zawsze śmieszy sytuacja, gdy dodam naprawdę piękne zdjęcie i nie robi ono na nikim większego wrażenia, a ktoś bardziej wygadany lub typowy dla XXI wieku wklei byle jakie zdjęcie w kiblu i dostaje dziesiątki jak nie setki kliknięć w ciągu doby. to nie zazdrość, to zwyczajna komedia. / tonatyle
|
|
 |
śmieszy mnie fakt, że w tych czasach wszystko zależy od popularności i znajomości. / tonatyle
|
|
 |
bardzo często zapomina się, że każdy jest równie ważny. / tonatyle
|
|
|
|