 |
Wiem, że wiesz, że szaleję tylko za tobą.
|
|
 |
Czuję, że zaczynam wariować z Twojego powodu. Codziennie rano wstaję bez problemu i z czystą przyjemnością idę do szkoły tylko po to by choć przez chwilę obserwować Cie na przerwie między lekcjami. Gdy spotkam Cie niespodziewanie na jednym z korytarzy dzieje się ze mną coś dziwnego. W gardle robi się sucho i ciężko wydusić ze mnie jakiekolwiek słowo. Ciało dostaje paraliżu i automatycznie ustaje, sama nie wiem czemu. Serce zaczyna bić jak szalone i czuję jakbym dostała kopniaka od Amora w brzuch. Rozkochałeś mnie w sobie do tego stopnia, że zapominam kim jestem i jakie mam zasady. Przecież zawsze odpuszczam jeśli nie ma coś sensu, a Ciebie nie potrafię odpuścić za nic w życiu. / J.
|
|
 |
|
jest tylu chłopaków o Twoim imieniu, a mi kojarzy się tylko z Tobą. / s.
|
|
 |
Choć raz postaw się w mojej sytuacji, a potem opowiedz jak było.
|
|
 |
Walczysz o coś, co po chwili nie ma sensu.
|
|
 |
I przychodzi czasem taki moment, że po prostu odpuszczasz. Masz dosyć. Nie chcesz już się o nic starać. I jest Ci wszystko jedno. Bo wiesz, że i tak nie masz wpływu na uczucia innych...
|
|
 |
Mam nadzieję, że u Ciebie dobrze, bo mimo wszystko życzę Ci jak najlepiej.
|
|
 |
To boli. Każdego dnia co raz bardziej. Myśl, że osoba na której Ci cholernie zależy, tak naprawdę już nie pamięta tego co było wasze. Zapomniała o tym jak dobrze się rozumieliście, ile przegadaliście godzin, jak bardzo za sobą tęskniliście, jak pięknie się uszczęśliwialiście. Ta osoba już nie zna Ciebie. Nie zna WAS. To jest strasznie smutne. To boli.
|
|
 |
I nie wiem co się stało, że znowu mnie olała. Mówiła, że będzie zawsze. Suka, kłamała.- A może po prostu chciała żebyś Ty tym razem cierpiał, a nie zawsze ona.
|
|
 |
Czasem po prostu trzeba zacisnąć pięści i iść do przodu nie dając tej pieprzonej satysfakcji innym, że nie dasz rady.
|
|
|
|