 |
Boje się, że jeszcze moment i zacznę chodzić po ścianach. Nie mogę tak dłużej siedzieć i rozmyślać nad swoim życiem, co już straciłam, co jeszcze mogę stracić. Ten rozrachunek jest dla mnie bolesny i frustrujący. Muszę z kimś porozmawiać, zaraz, teraz, natychmiast. [psycholandiaaa]
|
|
 |
Dała mu w twarz. Zacisnęła wargi i ze łzami w oczach, wykrzyczała, że go kocha. Miała nadzieję, że taka terapia szokowa, sprawi, że jej uczucie w końcu do niego dotrze. Cieszę się, że byłeś. nie istotne, że Cię nie ma. istotne, że mam przeszłość w którą mogę się przenosić zaraz po zaśnięciu, tuż przed przebudzeniem i w trakcie snu, kiedy panicznie jeżdżę ręką po łóżku prymitywnie Cię szukając zamiast koca, kiedy jest mi zimno.
|
|
 |
bo czasem trzeba zamknąć oczy, by zobaczyć to co niewidoczne.
|
|
 |
chcę patrzeć z Tobą w inną stronę, jednak zawsze widząc to samo. / Endoftime.
|
|
 |
Trudno czekać na coś co wiesz , że może nigdy nie nastąpić, ale jeszcze trudniej zrezygnować , gdy wiesz , że to wszystko czego pragniesz.
|
|
 |
nie chcę wmawiać Ci, jak idealnie do siebie pasujemy, jak idealnie współgrają splecione palce naszych dłoni, a usta ustawicznie tworzą tak spójną całość. nie chcę ograniczać Cię do wyłączności, i zabierać wszędzie ze sobą, czy nie widzieć świata, poza tym co Nas łączy. nie chcę nieustannie z Twoich ust słyszeć, jak bardzo jestem dla Ciebie ważna, jak do życia nie potrzebujesz już nikogo innego, jak bardzo mnie kochasz. nie chcę swojego istnienia streszczać Tobą, ani żyć wyłącznością tych uczuć. chcę choć raz w życiu poczuć to szczęście, mieć ten ostateczny powód by żyć, i trwale mieć dla kogo. choć raz w życiu doznać wzajemnego ciepła płynącego z dwóch serc, kiedy tylko w przytuleniu, klatka dotykałaby klatki, i czuć bezpieczeństwo, kiedy tylko moją już chłodną dłoń delikatnie ściska, nieco od niej większa. chcę zwyczajnie, choć raz czuć, że to, że żyję ma sens, że nigdy nie byłam na marne, a że już na zawsze, mam dla kogo oddychać. / Endoftime.
|
|
 |
Kiedy już przychodzi moment, ten jedyny, gdy czujemy prawdziwe szczęście zawsze znajdzie się jakaś przyczyna aby tak zwyczajnie coś spierdolić. [psycholandiaaa]
|
|
 |
|
nienawidzę tego uczucia,gdy nagle czuję się przygnębiona. bez ostrzeżenia,bez powodu. po prostu to się dzieję. czuję się pusta i beznadziejna,czuję się zmęczona. tak jakbym już nigdy miała nie ruszyć na przód. i kiedy ktoś pyta 'co się stało?co jest nie tak?' nie potrafię odpowiedzieć,bo nic nie przychodzi mi do głowy. wtedy zaczynam nad tym myśleć i w tym momencie po prostu zdaję sobie sprawę,jak dużo rzeczy jest nie tak.
|
|
 |
Życiowych decyzji nie podejmuje się w ciągu godziny.
|
|
|
|