 |
jestem chora psychiczna. noszę w sobie wielką rysę, bliznę, po tym wszystkim, która co jakiś czas otwiera się pełną raną, krwawi. nie rusza mnie już nic, ani krew spływająca po wargach, ani po nadgarstkach, ani po ramieniu. łzy to nic nowego, świętem jest dzień bez nich.
|
|
 |
|
gdy się zakochasz wszystkie Twoje zasady i postanowienia idą się jebać.
|
|
 |
ona kochała,kochała tak mocno,za jej wierność dłoń byś sobie obciął.
|
|
 |
ludzię się burzą, że mówię to co myślę. ja mówie to tym ludzią, że muszą miec to w piździe!
|
|
 |
|
dla mnie szczęściem jest jego imię, jego obecność, jego dotyk, uśmiech i każde z tych małych słów, dzięki którym, na co dzień oddycham, teraz On jest moim szczęściem. ~ SKTR zuo ♥
|
|
 |
przychodzą takie momenty, kiedy przed oczami stają mi te wszystkie chwile, te straszne, nie pasujące do tej, ani żadnej innej układanki. dzisiaj bywam smutna, wtedy byłam nieszczęśliwa.
|
|
 |
- a te blizny, po czym? - po Tobie, kochanie.
|
|
 |
mam talent do robienia kompromitujących zdjęć, rzucania ośmieszających komentarzy, mówienia i robienia publicznie rzeczy, po których ludziom wstyd wyjść z domu, kłócenia nierozłącznych przyjaciół, mistrzowskiego obrzydzania żarcia. no co, to też trzeba umieć.
|
|
 |
rodzice ostrzegają mnie przed ludźmi, od których sama jestem dwa razy gorsza.
|
|
 |
stoisz obok, mocno mnie przytulasz, jesteś. świeci słońce, śnieg nieśmiało połyskuje, błękitne niebo ocieka ze szklanych sopli. gdzieś z oddali z głośników sączy się delikatna muzyka, a ja czuję, że nie potrzeba mi niczego więcej, rozumiesz?
|
|
 |
miłość przerosła zdecydowanie twoje ego, jestem z niej cholernie dumna.
|
|
|
|