|
Źle mnie w złych ludzi tłumie,
Płaczę, a oni szydzą;
Mówię, nikt nie rozumie;
Widzę, oni nie widzą! ~ Adam Mickiewicz
|
|
|
Wiem, że to co trwa od dwóch lat to jest to na co czekałam całe życie. Jestem pewna tego jak niczego na świecie. Choć mam już dwadzieścia jeden lat to czuję, że tak naprawdę pełnią żyję dopiero dwa. Odkrywam świat na nowo z uśmiechem na twarzy każdego dnia. Pełną piersią wdycham czyste powietrze. Łapię garściami radość ze wszystkiego co mnie otacza. I pomimo tego, że wciąż jestem dużym dzieckiem planuję przyszłość. Pierwszy raz myślę o czymś tak poważnie dokładnie to analizując. Nie chce zmian.. nie chce by to się skończyło. Czuję się bezpieczna, kochana i szczęśliwa jak jeszcze nigdy dotąd. Nie jestem już tą starą mną. Zmienił mnie miłością jaką mi dał. Kocha, dba, jest pomimo i wbrew wszystkiemu. Wspiera jak nikt inny nawet wtedy gdy jest strasznie ciężko. Chce zostać jego już na zawsze. Chce się z nim zestarzeć i jako staruszka z pomarszczoną skórą nadal być dla niego IDEAŁEM. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
Pęka mi serce. Ciężkość rozstania przygniata mnie maksymalnie. Stoję w ulewie i moknę. Zmarzłam już do szpiku kości i wiem, że ten chaos, który nastał tej jesieni, to tylko namiastka tego co ma dopiero nastąpić. Wojna się zbliża. Brak mi sił. Stoję i oczekuje na najgorsze / notogarning
|
|
|
każdy facet jest wyjątkowy. może dlatego, że każdy rani w inny sposób.
|
|
|
i nawet najgłupsze rzeczy kiedy jesteś zakochany, zapamiętujesz jako coś pięknego.
|
|
|
W każdym uśmiechu, widzę że oddalamy się.
|
|
|
"Przyzwyczajenie. Lenistwo. Tchórzostwo. Bóg jeden wie, dlaczego ludzie ze sobą zostają"
|
|
|
"Zbudziłem się o tej mrocznej godzinie, która zaczyna beznadziejny dzień jesienny. Leżę i patrzę w okno pełne chmur, a właściwie pełne jednej chmury, jak sczerniała ze starości tapeta. To jest godzina podliczania kasy życiowej, godzina codziennego obrachunku. Kiedyś ludzie podsumowywali się o północy, przed ciężkim zaśnięciem, teraz biją się w piersi nad ranem, obudzeni łoskotem zdychającego serca."/Tadeusz Konwicki "Mała apokalipsa"
|
|
|
Jak pięknie jest umierać z miłości w deszczowy, jesienny dzień./notogarning
|
|
|
Z nikogo stałem się niczym.
|
|
|
Wspomnienia powróciły, rozdrapały wszystkie uczucia, które były w uśpieniu przez ten cały czas kiedy to kompletnie o niej nie pamiętałam. Ból serca przy tej porze roku, wydaje się być całkiem dobrą rzeczą. Zatapiam się bez opamiętania w swoich marzeniach. Jestem jak ten jesienny liść który daje się porwać wiatru , beż żadnych sprzeciwów.Kołysząc się w promieniach słońca bez opamiętania, a gdy wichura ustaję, opadam na ziemię, by kolejny raz zostać zdeptana przez rzeczywistość./ notogarning
|
|
|
I have been patient, but slowly I'm losing faith
|
|
|
|