 |
Ja, kupka kości, mięsa i dziwnych myśli, stos bezużytecznych, nadpsutych części, które przed rozpadem chroni jedynie miłość do pewnego człowieka.
|
|
 |
Bądź tutaj, proszę Cię, bądź tutaj ze mną, bo sobie nie poradzę.
|
|
 |
` najgłębiej patrzą te oczy, które najwięcej płakały.
|
|
 |
` czasami zastanawiam się co myślisz, gdy na mnie patrzysz.
|
|
 |
` miłość jest ślepa podobno, dlatego oczy nam otwiera samotność..
|
|
 |
` Nagle zdajesz sobie sprawę z tego, że to już koniec. Nie ma drogi powrotnej. Zaczynasz rozumieć, że nic nie dzieje się dwa razy. Już nigdy nie poczujesz się tak samo. Nigdy nie wzniesiesz się trzy metry nad niebo.
|
|
 |
|
Chciałbym opowiedzieć Ci wszystko. Nie umiem. Opowiedzieć Ci o tym, że jednej nocy byłem prawie martwy. Na pewno wiesz jak to jest, kiedy chcesz komuś opowiedzieć o wszystkim i czujesz, że nagle nie umiesz mówić, nie umiesz pisać o tym co Cię dręczy. Siedzisz w bezruchu, masz ściśnięte gardło i wszystkie słowa mieszają się ze sobą. Ale o nic się nie martw. Kiedy dotrze do mnie, że NIGDY nie znikniesz z mojego życia, to w jedej chwili opowiem Ci wszystko. Opowiem Ci o każdej chwili słabości. Opowiem Ci, jak bardzo tęsknie każdego dnia bo nie rozmawiamy, bo nie potrafiłem Ci wybaczyć. O tych nocach, kiedy nie spałem, bo ciągle myślałem o Tobie ocierając łzy, i jak nie odrywałem oczu od telefonu po każdej sprzeczce, czekając aż napiszesz.
|
|
 |
wiele razy słysząc jak przekręca klucze w drzwiach, serce zaczęło mi walić jak oszalałe. nie wiedziałam, czy znów zrobi awanturę o źle wyprasowaną koszulę, czy oberwie mi się za zbyt słodką herbatę. stał się podły i przestał ze mną rozmawiać. robił co chciał, pił, wciągał i wykorzystywał to, że ma mnie obok. a ja byłam ciągle przy nim. nie odeszłam, bo po postu za bardzo Go kochałam. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Zbyt bardzo Cię dziś potrzebuję, żebym był w stanie Ci o tym powiedzieć...
|
|
 |
Tylko on potrafił zrozumieć jej podejście do świata. Tylko on nie pytał dlaczego śpi w dwóch różnych skarpetkach. Tylko on nie próbował pocieszać gdy było źle. Dawał jej swobodę do wypłakania się, bo wiedział, że później będzie jej lepiej. Tylko on bez słowa zanosił ją do sypialni, kiedy po imprezie nie była w stanie dotrzeć tam sama. To właśnie on każdego ranka czekał na nią z kubkiem kakao. To on bez żadnych sprzeciwów oglądał z nią denne komedie romantyczne. To on podczas ulewy zabierał jej parasol i kazał gonić się po deszczu. To on z wredną miną pytał "Jak tam na dole", wiedząc, że nienawidzi swojego wzrostu. Tylko on nie robił jej wyrzutów. A gdy go zabrakło jej świat się zawalił. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
Chyba najgorsze jest to, że w każdym dniu mi Ciebie brakuje. I nie chodzi o uczucia, bo one swoją drogą, ale o to, że w każdym dniu jest puste miejsce, które powinieneś właśnie Ty wypełniać. Jeśli wyobrażę sobie, że ktoś się pojawi to za chwilę sobie myślę, że nikt nie jest w stanie na tą chwilę wypełnić tego pustego miejsca w zwykłym dniu... to musisz być Ty, bo inaczej to miejsce jest nadal puste. Nie potrafię tego zmienić.. Być może nawet nie chcę. //bereszczaneczka
|
|
|
|