 |
` Jego gorący oddech pachniał papierosami, ale za to kark markowymi perfumami . Pogrążałam się w całym jego zapachu, ciele, w całym nim. Nie potrafiłam tego zatrzymać. Pragnęłam go i nic nie mogło tego zmienić. Z miłością nie wygrasz.
|
|
 |
` Lubię, gdy śpię nad ranem w Twoim łóżku, gdy na moich plecach wciąż widnieją ścieżki rysowane Twoimi palcami, gdy patrzysz na mnie zmęczonym i zaspanym jeszcze wzrokiem, wspominając wydarzenia minionej nocy.
|
|
 |
` Dmuchnij mi szarym dymem prosto w twarz , pocałuj namiętnie przygryzając moje wargi aż do bólu , rób ze mną co chcesz , tylko kochaj , zajebiście mocno kochaj i nie przestawaj.
|
|
 |
` już tęsknie za Twoim ciepłem i czułym spojrzeniem choć widziałam Cię 5 minut temu.
|
|
 |
|
To On zaczął być Tym, który wie, jak sprawić, by z mojej twarzy zniknął grymas, a zagościł uśmiech. Przy Nim wiem, jak to jest być szczęśliwym, odpychając od siebie wszelkie zmartwienia. Siedzący obok nie musi nic mówić, wystarczy, że jest. Oddycha, śmieje się, wygłupia - jest. Trzyma za rękę delikatnie, ale wiem, że mnie za nic nie puści, nikt tego uścisku nie rozdzieli, prócz Nas. Jego pocałunek w policzek daje poczucie bezpieczeństwa, że sama mogę wracać późną nocą. Wie, kiedy mi zimno, i natychmiast rzuca we mnie koszulą, bylebym nie marzła. Nie pozwala wyjść o 23 z domu samej, nazywając niepoważną. Wygodnie leży na łóżku, kiedy ja muszę biegać po całym domu i sprzątać. Woli zasypiać przy mnie, niż pustym łóżku, każdej nocy. Mimo, iż mówię, aby obudził mnie waląc łokciem w żebra, budzi pocałunkiem i się słodko uśmiecha, cwaniak. Biorąc za rękę zaprowadzi o północy nad jezioro, by nie siedzieć w domu. Zwyczajnie jest, dając powody do nakurwiania szczęściem, ot tak, każdego dnia.
|
|
 |
dzi3ekuję za te dwa dni, najwspanialszy weekend tych wakacji! ♥♥♥ wszyscy jesteście najlepsi ! dziękuję najbardziej Justynie a także każdym , z którymi spędziłam chociaż krótką chwilę. OGÓLNIE: kamilowi, grześkowi, mateuszowi, mateuszowi, bartkowi, marcelemu, krystianowi, krzyśkowi, krzyśkowi, marcelemu, łukaszowi, rafałowi, arturowi, maćkowi, radkowi i ervinowi przede wszystkim! i wszystkim innym ♥♥♥♥♥♥♥♥
|
|
 |
WOJTEK: oooo moja przyszła! JA: Barcik, weź go weź... On jest pijany w cztery dupy... BARCIK: zostaw ją... widziałem jej kumpli. nie chcesz mieć z nimi nic wspólnego / hahahah wieś party vol2.
|
|
 |
po północy, wciśnięta na ławkę między dwóch kumpli wyjmuję z kieszeni komórkę: "sms od Kamil" - wyskoczyło powiadomienie... wystarczyło bym przeczytała pierwsze słowa "mieliśmy wypadek" by serce stanęło mi na wysokości krtani. kilka wiadomości i wszystko wiedziałam. te chwile niepewności - najgorsze minuty mojego życia.
|
|
 |
wcale sie nie opiłam, jestem po prostu szczera. do bólu.
|
|
 |
nie wmówisz mi bejb , że się szmacę.
|
|
|
|